Abp Hoser: Jan Paweł II pokazał nam, że świętość jest możliwa dla każdego

Wraz z bł Janem Pawłem II na ołtarze zostanie wyniesiony Jan XXIII. - Niech to będzie dla nas przede wszystkim czas modlitwy i spotkania z Bogiem - zaapelował ordynariusz warszawsko-praski.

- Dążenie do świętości jest najbardziej podstawowym programem życia każdego chrześcijanina. Nie możemy jednak zapomnieć, że autorem świętości jest Bóg. Naszym zadaniem jest współpraca z Jego łaską pomimo wszystkich naszych ograniczenia i grzechów który nas umniejszają. Powinniśmy podobnie jak naczynia otworzyć się na Bożą łaskę, światło i moc tak aby mogły nas swobodnie napełniać. Tego nas właśnie uczył Jan Paweł II, zwłaszcza w ostatnich latach swojego pontyfikatu - powiedział KAI abp Hoser.

Zwrócił też uwagę, że Karol Wojtyła był człowiekiem modlitwy. - O nas jej nieustannie uczył nie tylko poprzez niezwykły dorobek modlitw, które sam zredagował, ale przede wszystkim dał nam przykład w jaki sposób żyć nią na co dzień w duchu ewangelicznym. - Właśnie z tego kontaktu z Bogiem wypływa jego niesamowita otwartość i wrażliwość na drugiego człowieka. Wystarczy przypomnieć sobie ile czasu Ojciec Święty poświęcał innym, jak się do nich zwracała, ile w tym było ciepła, uśmiechu, serdeczności - przypomniał biskup warszawsko-praski.

Podkreślił także, że będą jednocześnie filozofem, teologiem, pisarzem, oraz doskonałym duszpasterzem i misjonarzem Jan Paweł II pokazał nam, że świętość jest możliwa dla każdego, bez względu kim jest i jaką pełni funkcję w społeczeństwie.

Zdaniem abp. Hosera, zbliżająca się kanonizacja papieża jest okazją, aby na nowo sięgnąć po jego nauczanie. - Wypowiadając się na tak wiele różnych tematów pozostawił nam jasny drogowskaz w którym kierunku mamy podążać. Wystarczy chociażby zajrzeć do przemówień z jego pielgrzymek do Polski. W 1991 r. przypomniał nam fundamentalne znaczenie Dekalogu nie tylko w życiu osobistym ale również społecznym. - Tymczasem tak łatwo odchodzimy od Dziesięciu Przykazań a ich przeciwieństwo staje się dziś wręcz cnotą. Tak więc sytuacja staje się tragiczna jeśli nie wręcz tragikomiczna - zauważył abp Hoser.

Podkreślił jednocześnie, że zdrada Jana Pawła II jest przede wszystkim zdradą Chrystusa i Kościoła, ponieważ papież nie występował we własnym imieniu ale był jedynie wikariuszem Syna Bożego na ziemi. Stąd wysiadanie z łodzi Piotrowej jest równoznaczne z odmową kapitanatu, Tego który nią kieruje.

Liturgiczne wspomnienie Jana Pawła II przypada 22 października, czyli w rocznicę inauguracji jego pontyfikatu.