George Weigel: Jan Paweł II był wielkim nauczycielem naszych czasów

Jak stwierdził George Weigel, decyzja papieża Franciszka o kanonizowaniu Jana Pawła II i Jana XXII była zarazem odważna i mądra. - Te dwie postacie pozornie wydają się odmiennymi osobistościami, ale przecież obydwaj tak silnie kojarzą się z Soborem Watykańskim II – powiedział biograf papieża Polaka.
Jan XXIII zainicjował obrady Vaticanum II i przeprowadził go przez najbardziej dramatyczny pierwszy okres, z kolei Jan Paweł II stał się tym, który dał światu najbardziej rozległą interpretację soborowych postanowień – podkreślił Weigel. I jak dodał, dziś widać, że w oczach Jana Pawła II dziedzictwo Soboru Watykańskiego II miało zaowocować w pełni właśnie w trzecim tysiącleciu, m.in. na takich płaszczyznach jak nowa ewangelizacja.
Zdaniem George`a Weigla, życie Jana Pawła II w jednostkowy sposób symbolizuje dramatyzm ludzkiej egzystencji w XX wieku. Wspomniał dzień, w którym papież umarł, wyrażając przekonanie, że Jan Paweł II w ten sposób okazał, że nie tylko żył tym dramatyzmem, ale też doskonale go rozumiał, i dlatego tak bardzo zależało mu, by kondycja człowieka tych czasów uległa zmianie na lepsze.
„Jan Paweł II był też wielkim nauczycielem naszych czasów” – stwierdził George Weigel. W świecie bardzo zakłopotanym różnymi aspektami ludzkiego życia, papieska teologia ciała wskazywała, że ludzka seksualność – różniąc się i uzupełniając jednocześnie – jest ukierunkowana na pielęgnowanie miłości i dawanie życia – przypomniał prof. Weigel.
„Współczesny świat próbuje tłumaczyć, że ludzkie życie może być ciężarem; że bywa bezcelowe i bezużyteczne. Jan Paweł II podkreślał z kolei, że każda istota ludzka ma swoją godność, wyrażającą się poprzez pracę, miłość i cierpienie kończące się naturalną śmiercią” – dodał biograf papieża Polaka.
Jak dodał, niedzielna kanonizacja, a także wspomnienie życia i cierpienia Jana Pawła II, będzie dla nas inspiracją do odrzucenia wielu doczesnych oczekiwań tego świata i do życia bardziej bezkompromisowego, tak jak on to czynił. Tyczy się to zarówno zwykłych ludzi, jak i świata politycznego.