2014-04-26 11:00

jj / Katowice / KAI

Katowice: Mietek Szcześniak i inni dla świętych papieży

W piątkowy wieczór katowicka katedra wybrzmiała wdzięcznością za zbliżające się kanonizacje. W koncercie uwielbienia za pontyfikaty papieży: Jana XXIII i Jana Pawła II wystąpili chorzowski zespół Jego Band, Zespół Pieśni i Tańca "Śląsk" oraz Mietek Szcześniak.

Fot. pl.wikipedia.org

Po koncercie zgromadzeni w katedrze uczestniczyli w widowisku multimedialnym "Jan Paweł II - Święty z bliska". To przedstawiona w telegraficznym skrócie historia niezwykłego pontyfikatu papieża - Polaka. Opowieść oparta jest o zdjęcia papieskiego fotografa Artura Mariego fragmenty homilii Ojca Świętego i jego przemówień w czasie pielgrzymek do ojczyzny oraz muzykę. Projekt został zrealizowany także na podstawie wspomnień kard. Stanisława Dziwisza.
Widowisko ukazuje połączenie świętości, codzienności oraz poczucia humoru naszego papieża. Przypomina o tym chociażby archiwalne nagranie ze spotkania w Gliwicach w 1999 r. Papież mówił wtedy: "Widać, że Ślązak cierpliwy i twardy. Ja bym z takim papieżem nie wytrzymał. Miał przyjechać – nie przyjechał. Nie miał przyjechać – przyjechał". Tłum na to: "Nic nie szkodzi". – "Jeśli nic nie szkodzi, to ze spokojnym sumieniem odjadę do Rzymu. Jeszcze pojadę przeprosić Matkę Boską Częstochowską, bo mi Ślązaki z Gliwic przebaczyły".
W uroczystym wieczorze wdzięczności uczestniczył abp Wiktor Skworc, który przypomniał wiernym, że błogosławiony – wkrótce święty – Jan Paweł II był w katowickiej katedrze i na Muchowcu w 1983 r. Wspominając to ważne dla Kościoła na Śląsku wydarzenie przypomniał trzy gesty papieża. Pierwszym z nich było spotkanie z inwalidami pracy w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. – Papież miał dla nich czas, miał dla nich serce i za to jesteśmy mu wdzięczni – mówił metropolita katowicki. Kolejnym gestem było szczególne pożegnanie na lotnisku na Muchowcu. – Jeszcze raz się wspiął na "piramidę", która została tam postawiona, żeby kolejny raz pozdrowić wszystkich zebranych, którzy nie poszli do domu. (…) By pozdrowić i podziękować Śląskowi za pełne miłości przyjęcie – wspominał. Trzeci i – jak podkreślał abp Skworc – najważniejszy gest - to przebaczenie swojemu niedoszłemu zabójcy. – To jest lekcja, której nie powinniśmy zapomnieć. Tego uczą nas święci: miłosierdzia i umiejętności przebaczania – wyjaśniał. Metropolita katowicki przypomniał również postać Dobrego Papieża – Jana XXIII, który miał być papieżem przejściowym, a który zwoławszy Sobór Watykański II, zrewolucjonizował Kościół. Przypomniał także jego kluczową rolę w zabieganiu o pokój w czasach zimnej wojny.
Arcybiskup zachęcał wiernych do modlitwy o pokój za wstawiennictwem świętych papieży. – Polecajmy Bogu przez nich sprawy ludzkiej rodziny, sprawy pokoju, który znowu wydaje się być zagrożony. Po widowisku zgromadzeni w katedrze mogli trwać na modlitwie uwielbienia animowanej przez zespół Jego Band i wspólnotę z Chorzowa.
Wieczór wdzięczności za kanonizacje papieży prowadzili ks. Krzysztof Biela, duszpasterz ds. Nowej Ewangelizacji oraz Agnieszka Skrzypczyk z Radia eM. Wydarzenie zostało zorganizowane pod patronatem marszałka województwa śląskiego i metropolity katowickiego.

Zobacz także:

Jan Paweł II – święty naszych czasów

Kiedy pod koniec ubiegłego roku zapadła decyzja o ogłoszeniu świętym naszego wielkiego Rodaka, rozpoczęły się gorączkowe przygotowania do wyjazdu do Rzymu, by uczestniczyć w tym wydarzeniu.... ... »

Echo po kanonizacji

Z wielu miejsc diecezji sandomierskiej wyruszyły pielgrzymki, aby przed 27 kwietnia dotrzeć do Rzymu ... »

Najnowsze komentarze

Wyszukiwarka

Najnowsze komentarze

MO:
Święty Janie Pawle II, dziękuję Ci za uratowanie życia mojego Ojca - miał rozległy udar z wylewem, był w stanie krytycznym. Modliłam się do Ciebie, aby wyzdrowiał. I stał się cud. Po 3 miesiącach Ojciec opuścił szpital o własnych siłach - chodzi, mówi, nie jest sparaliżowany. Nawet lekarze mówią, że gdyby nie przeczytali historii choroby, to nie wiedzieliby, że był tak poważnie chory, a teraz ma zachowane wszystkie funkcje, bo jak mówią, "z takich udarów tak dobrze...

Można wpisywać się do Księgi Kanonizacyjnej Jana Pawła II

Polecamy

Książki

Nasze serwisy