Reklama

Niedziela Lubelska

Archikatedra lubelska

Liturgia Męki Pańskiej. Krzyż woła o miłość

2024-03-29 22:30

Paweł Wysoki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krzyż to owoc miłości Boga do człowieka. Trzeba było śmierci Boga-Człowieka, żeby człowiek nie zwątpił, że jest Bóg, że Bóg jest miłością - powiedział bp Mieczysław Cisło.

W Wielki Piątek Liturgii Męki Pańskiej w archikatedrze lubelskiej przewodniczył bp Artur Miziński; homilię wygłosił bp Mieczysław Cisło. Chór seminaryjny razem z chórem św. Jana Pawła II pod dyrekcją ks. Tomasza Lisieckiego wykonał Mękę Pańską według św. Jana, a także prowadził śpiew w czasie adoracji krzyża i przeniesienia Najświętszego Sakramentu do Grobu Pańskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W homilii bp Mieczysław Cisło podjął refleksję nad Bożą ekonomią naszego pojednania i odkupienia przez ogrom Chrystusowego cierpienia i zadaną Mu śmierć. Jak przypomniał, w Boże Narodzenie pytaliśmy, dlaczego Bóg stał się człowiekiem, a teraz stawiamy trudniejsze pytanie, o krzyż. - Nie pozostajemy bez odpowiedzi: „Nikt nie ma miłości większej od tej, gdy ktoś życie swoje daje za przyjaciół swoich” (J 15,13). Krzyż jest pochodną miłości, a prawdziwa miłość boli, tak mówiła św. Matka Teresa z Kalkuty. Krzyż to owoc miłości Boga do człowieka. Trzeba było śmierci Boga-Człowieka, żeby człowiek nie zwątpił, że jest Bóg, że Bóg jest miłością - powiedział bp Cisło. Chociaż ludzki rozum nie jest w stanie tego pojąć, to wiara jest kluczem do przekraczania granic poznania. - Wolą Bożą było zbawienie człowieka za cenę życia Jezusa, ale z perspektywą zmartwychwstania - podkreślił.

W wielkopiątkowej medytacji bp Cisło pytał o tyranię człowieka, dlaczego zostało odrzucone dobro, miłość, niewinność; dlaczego Chrystus nie skruszył zatwardziałych serc; dlaczego tłum, który chciał Jezusa obwołać królem, okazał się niewdzięczny i zmanipulowany przez elity wołał: na krzyż. - Niepoprawne jest serce człowieka, skorumpowane ciężarem starodawnej winy, dziedzictwem grzechu pierworodnego, pożądliwością ciała i oczu, pychą żywota. Chrystus poniósł śmierć na krzyżu, aby nas uwolnić od tyranii grzechu i szatana, aby nam przywrócić wolność dziecka Bożego i uleczyć naszą skażoną wolność - podkreślił ksiądz biskup. Pochylając się nad postawą uczniów Chrystusa, którzy nie wytrzymali próby i opuścili Go, bp Cisło powiedział że może trzeba było tej słabości, aby nie budować Kościoła na własnych siłach, talentach i zdolnościach, ale na mocy łaski.

Reklama

- Chrystus wciąż cierpi; bywa opluty, niewinnie oskarżany, niewinnie umiera, a tyle tej niewinnej śmierci na naszych oczach. To Golgota ludzkiego cierpienia, kiedy człowiek, uginając się pod ciężarem własnego krzyża, woła do Boga: czemuś mnie opuścił. Niekiedy wsparty ludzką miłością dojrzewa jednak do przyjęcia krzyża. Na krzyżowej drodze ludzkiego cierpienia jest potrzebny Szymon z Cyreny, Weronika. To zdanie Kościoła, którego racją działania jest służba miłosiernej miłości. Kościoła, czyli każdego z nas - powiedział pasterz. - Trzeba przyjść pod krzyż, stanąć w skrusze serca i wyznać swoją winę, naprawić wyrządzone zło. Jak Tomasz wyznać wiarę, jak Piotr miłość, wyrazić wolę kroczenia w nowości życia w łasce, posłuszeństwie woli Boga, wierności Jego przykazaniom i służbie bliźniemu, w budowaniu wspólnoty Kościoła - nauczał. Jak podkreślił, krzyż nie oskarża, gdyż płynie zeń przebaczenie, ale niepokoi. - Może tak wielu ucieka przed krzyżem, żeby nie rozdrapywał podłością zabliźnionych ran. Gdy człowiek zamyka się w sobie, w nienasyconym własną miłością ego, krzyż woła o miłość - powiedział ksiądz biskup.

U stóp krzyża bp Mieczysław Cisło modlił się: - „Panie Jezu, z Twoich ran spływa krew na odrzwia mojego serca, dla mojego ocalenia pośród przewrotności tego świata, dla wyzwolenia mnie z niewoli moich grzechów, dla mojego wejścia do ziemi obiecanej Twojego Królestwa, którego spełnieniem jest zamieszkanie w domu Ojca. Dzięki Ci, Panie, z Twój krzyż, za Twoje ciało i krew, za śmierć i zmartwychwstanie Twoje, które daje mi nadzieję i dźwiga z moich słabości, ukazując ostateczny sens każdej krzyżowej drogi”.

Reklama

Fotorelacja na https://www.facebook.com/profile.php?id=100079880112212



Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: gasnący antychryst

2024-04-26 11:28

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W odcinku odkryjemy historię tragicznego życia i upadku Friedricha Nietzschego, filozofa, który ogłosił "śmierć Boga", a swoje życie zakończył w samotności i obłędzie, nazywając siebie "biednym Chrystusem".

Chcę Ci pokazać , jak życiowe wybory i niewiedza mogą prowadzić do zgubnych konsekwencji, tak jak w przypadku Danniego Simpsona, który nie zdając sobie sprawy z wartości swojego rzadkiego rewolweru, zdecydował się na desperacki napad na bank. A przecież mógł żyć inaczej, gdyby tylko znał wartość tego, co posiadał. Przyłącz się do naszej rozmowy, gdzie zagłębimy się w znaczenie trwania w jedności z Jezusem, jak winna latorość z krzewem, i zobaczymy, jak te duchowe związki wpływają na nasze życie, nasze wybory i naszą przyszłość.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski podczas uroczystości odpustowych ku czci św. Wojciecha: chcemy z nadzieją patrzeć w przyszłość

2024-04-28 13:12

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

PAP/Paweł Jaskółka

„Przyzywając wstawiennictwa św. Wojciecha chcemy, w tych bardzo niespokojnych czasach, patrzeć z nadzieją w przyszłość - z nadzieją dla Polski, z nadzieją dla Europy, z nadzieją dla całego świata” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak witając przybyłych na trwające w Gnieźnie uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha.

Nawiązując do hasła przewodniego tegorocznych obchodów „Służyć i dać życie - pielgrzymi nadziei”, abp Wojciech Polak wyraził przekonanie, że główny patron Polski może być i dla nas szczególnym przewodnikiem i orędownikiem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję