Reklama

Rachunek zza kółka

Niedziela małopolska 29/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka lat temu w wakacje uczestniczyłam w pielgrzymce autokarowej na Litwę. Był z nami ksiądz, który w trakcie drogi odpowiadał na nurtujące pielgrzymów pytania. Właśnie w momencie, gdy ktoś z uczestników pielgrzymki zapytał czy łamanie przepisów drogowych jest grzechem, autokar został zatrzymany przez policję - nasz kierowca przekroczył prędkość. Tamta historia skończyła się mandatem. Wiele jednak drogowych historii nie kończy się, niestety, „happy endem”. Kilku kierowcom zadaliśmy pytanie: czy w swoim rachunku sumienia bierzesz pod uwagę swoje zachowanie za kierownicą?

Nie. Nigdy nie zwróciłem na to uwagi. Moim zdaniem, każdy kierowca zna swoją wartość na drodze i porusza się według przepisów drogowych. Jeśli chodzi o łamanie prędkości, uważam, że rzeczywiście może dojść do tragedii, jeśli jej nie dostosujemy, bo nigdy nic nie wiadomo. Oczywiście, przekroczenie prędkości o 10-20 km/h nie zaliczyłbym do łamania przepisów. Są miejsca, gdzie spokojnie można jechać szybciej. Tylko że na naszych polskich drogach doprowadzić to może do tragedii, więc nigdy nie powinniśmy przesadzać.
Marcin, kierowca od 1,5 roku

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zwyczajowo, ale i z przekonaniem rozpoczynam jazdę od znaku krzyża i krótkiej modlitwy. Staram się, aby na dłuższej trasie jazda samochodem nie była dla mnie tzw. czasem straconym. Dlatego też odmawiam dziesiątek Różańca albo słucham przygotowanych wcześniej ciekawych rozważań lub piosenek. Owszem, przepraszam Boga za chwile podenerwowania lub popełnione wykroczenia. Traktuję je jako materię swojej spowiedzi. Generalnie mam świadomość, iż jazda po polskich drogach wiąże się z dużym ryzykiem utraty zdrowia lub nawet życia. Dlatego od pewnego czasu nie wyobrażam sobie jazdy autem bez stanu łaski uświęcającej.
Stanisław, kierowca od 27 lat

Szczerze mówiąc jeszcze do niedawna nawet mi to nie przeszło przez myśl. Momentem przełomowym było przeczytanie pewnej książki o duszach czyśćcowych, gdzie wręcz w namacalny sposób było pokazane, że łamanie przepisów drogowych niesie konsekwencje dla naszego ciała i przede wszystkim dla duszy. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego, że łamiąc przepisy, staję się niebezpieczna zarówno dla siebie, jak i dla innych uczestników ruchu. Często niepotrzebnie się denerwuję i zapewne też jestem powodem zdenerwowania dla innych. Uważam, że nie tylko łamanie przepisów jest złem, ale co więcej wszystkie moje reakcje, które temu towarzyszą oraz wszystkie tego następstwa, np. denerwowanie się, wyzywanie, no i przede wszystkim stwarzanie zagrożenia dla zdrowia i życia swojego i innych.
Uważam, że jest to sfera mojego życia, której z pewnością powinnam poświęcić czas przy rachunku sumienia i przy spowiedzi.
Bogusia, kierowca od roku

Reklama

Tak, w czasie rachunku sumienia biorę pod uwagę moje działania jako kierowcy. Pytam sam siebie o to, jak traktowałem innych na drodze, co o nich myślałem i/lub mówiłem. Czy moje zachowanie narażało mnie i/lub innych na niebezpieczeństwo.
Maciek, kierowca od 7 lat

Od czasu gdy zdałem egzamin na prawo jazdy, zastanawiałem się nad problemem: przekroczenie przepisów o ruchu drogowym - grzech. Miałem bowiem świadomość, że warunkami sakramentu pokuty są żal za grzechy oraz mocne postanowienie poprawy. Wiedziałem również, że - jak prawie każdemu kierowcy - zdarza mi się np. przekroczyć dozwoloną prędkość, jednak nigdy naprawdę tego nie żałowałem. Z pomocą przyszła mi rozmowa z pewnym księdzem, który uświadomił mi, że nie każde naruszenie przepisów równe jest grzechowi. Staram się zatem pomyśleć, czy moje naruszenie mogło stanowić realne zagrożenie dla mnie lub dla innych. Jeżeli stwierdzę, że zachowałem się lekkomyślnie, wiem, że powinienem za to Boga przeprosić. Jednak zachowania mieszczące się w pewnych dozwolonych przez sumienie granicach nie są przeze mnie uwzględniane. Poza nawias, oczywiście, trzeba wyjąć wszelkie obraźliwe uwagi pod adresem innych uczestników ruchu. Te z zasady uwzględniam w rachunku sumienia przez poszanowanie godności drugiej osoby.
Jędrzej, kierowca od 4 lat

Reklama

Z „grzechami drogowymi” jest w rachunku sumienia tak, jak z wszystkimi innymi. Kiedy praktykuje się go rzadko, większości grzechów się po prostu nie zauważa. Kiedy zaś rozmyślamy nad naszymi grzechami częściej - widzimy ich więcej. Za kierownicą grzeszę przede wszystkim wystawiając Pana Boga na próbę. Bo jak inaczej można nazwać łamanie przepisów po wcześniejszej modlitwie o bezpieczną jazdę? Modlitwa kierowcy zaczyna się od słów: „Daj mi pewną rękę i bystre oko”. Zawsze kojarzyło mi się to z modlitwą snajpera... I nieraz faktycznie moja jazda wygląda jak snajperstwo: celowanie w wąskie miejsce między innymi samochodami lub w żółte światło. Drugi poważny grzech to brak pokory. Jakże łatwo jest wmówić sobie, że przepisy są nieżyciowe, więc można je łamać. Chrystus wiedział, że żydowskie prawo jest niedoskonałe, ale się mu poddał...
Marcin, kierowca od 5 lat

Jestem kierowcą od kilku tygodni i dopiero odkąd zaczęłam samodzielnie prowadzić samochód, zdałam sobie sprawę jakie to niebezpieczne i odpowiedzialne. Staram się jeździć zgodnie z przepisami, ale jednocześnie zauważam, że niektórzy kierowcy zmuszają do tego aby łamać przepisy, chociażby trąbiąc, kiedy jadę 50, a nie 100 km/h. I to trąbienie jest dla mnie najbardziej zniechęcające i niegrzeczne. Przecież nie wszyscy są mistrzami kierownicy, a może ktoś ma zły dzień, a może źle się poczuł, więc dlaczego tak mało wyrozumiałości. Zawsze o tym pamiętam, że inni są na drodze, że matka z dzieckiem lub starsza osoba stoją na pasach i zawsze ich przepuszczam. Ja dojadę wygodnie i szybko do celu, a oni są w gorszej sytuacji. Więcej tolerancji, pokory, kultury i uśmiechu, a ufam, że będzie się nam jeździło bezpieczniej i przyjemniej.
Iwona, kierowca od kilku tygodni

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej

2024-05-06 18:57

[ TEMATY ]

Gwardia Szwajcarska

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

W Watykanie odbyło się w poniedziałek zaprzysiężenie 34 nowych rekrutów Gwardii Szwajcarskiej. Wydarzenie to odbywa się w rocznicę jedynej bitwy, jaką stoczyli jej żołnierze 6 maja 1527 r. podczas najazdu wojsk cesarza Karola V na Rzym. Szwajcarzy obronili wtedy papieża Klemensa VII.

W bitwie przed bazyliką Świętego Piotra, w rocznicę której obchodzone jest święto Gwardii Szwajcarskiej, zginęło 147 ze 189 papieskich gwardzistów.

CZYTAJ DALEJ

W weekend papież na Światowym Spotkaniu nt. Ludzkiego Braterstwa

2024-05-07 19:16

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Papież Franciszek weźmie udział w Światowym Spotkaniu nt. Ludzkiego Braterstwa. Odbędzie się ono w Rzymie i Watykanie w dniach 10-11 maja z udziałem m.in. 30 laureatów Nagrody Nobla. Jednym z jego celów jest „przywrócenie braterstwa jako zasady działania społecznego w przestrzeni publicznej”. „Im bardziej świat pogrąża się w ciemności, tym bardziej ludzkość szuka światła” - taką metaforą wyjaśnia sens spotkania o. Enzo Fortunato, dyrektor ds. komunikacji bazyliki watykańskiej.

Uczestniczyć w nim będą naukowcy, ekonomiści, politycy, burmistrzowie, lekarze, przedsiębiorcy, pracownicy, sportowcy i zwykli obywatele z różnych krajów świata. Zasiądą oni przy 12 „stolikach” w Watykanie i emblematycznych miejscach Rzymu. „Chcemy wraz z papieżem powtórzyć: «nie» dla wojny, «tak» dla pokoju, «tak» dla negocjacji i zasady braterstwa” - tłumaczy ks. Francesco Occhetta, sekretarz generalny Fundacji Fratelli tutti, która organizuje to wydarzenie.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 8.): Wszystko moje

2024-05-07 20:53

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobił Jan, kiedy Jezus dał mu Maryję za matkę? Czy naprawdę po prostu „wziął Ją do siebie”? I co to właściwie oznacza dla nas samych? Zapraszamy na ósmy odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że Maryi wcale nie zaprasza się tylko do domu.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję