Reklama

Kościół

Kard. Pizzaballa: nasz Bóg jest Bogiem spotkania, posyłającym na misję

Na fakt, że w Jezusie nasz Bóg ukazuje siebie jako Boga spotkania posyłającego niedoskonałych uczniów na misję wskazuje w komentarzu do fragmentu Ewangelii (Mt 28, 16-20) czytanego w Uroczystość Trójcy Przenajświętszej roku B łaciński patriarcha Jerozolimy, kard. Pierbattista Pizzaballa OFM.

[ TEMATY ]

Trójca Święta

misja

Abp Pizzaballa

Włodzimierz Rędzioch

Pierbattista Pizzaballa OFM

Pierbattista Pizzaballa OFM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W uroczystość Trójcy Przenajświętszej słyszymy ostatnie wersety Ewangelii św. Mateusza (Mt 28, 16-20): jest to spotkanie Zmartwychwstałego Pana ze swoimi uczniami, jedyne spotkanie opisane przez ewangelistę. Zbiega się ono z wysłaniem na misję, nakazem którym Jezus wysyła swoich uczniów, aby wszędzie głosili Królestwo. Ponieważ jest to fragment końcowy, jest to również fragment, który syntetyzuje wiele centralnych elementów tej Ewangelii, a dziś skupimy się na niektórych z nich.

Pierwszy element wywnioskujemy z ważnego czasownika, który u Mateusza powtarza się aż 57 razy, a mianowicie czasownika podchodzić (Mt 28, 18): uczniowie docierają do Galilei, gdzie Jezus wyznaczył im spotkanie za pośrednictwem słów kobiet (Mt 28, 10), ale to Jezus podchodzi do nich, a nie odwrotnie. Galilea jest istotnie miejscem, w którym Jezus po raz pierwszy do nich podszedł, gdzie ich zobaczył i powołał. A po swoim zmartwychwstaniu Jezus czyni nadal to samo, podchodzi, spotyka, stara się nawiązać relację. Swoim życiem i śmiercią Jezus to objawił, objawił Oblicze Boga, który staje się bliskim. Boga, który nie pozostaje dalekim od naszego życia, obojętny, ale podją ryzyko, zbliżył się.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pascha nie przerwała tej drogi bliskości, przeciwnie, uczyniła ją możliwą na zawsze i dla wszystkich, do tego stopnia, że samo imię Boga mówi o tej bliskości: w Księdze Wyjścia Bóg objawił się Mojżeszowi jako „Ja jestem” (Wj 3, 14). Ale tutaj, pod koniec Ewangelii Mateusza, Jezus uzupełnia to Imię, objawia je w sposób ostateczny i mówi, że to Imię brzmi: „Ja jestem z wami” (Mt 28, 20). Weszliśmy w samo Imię Boga, jesteśmy Jego częścią, tak jakby On nie mógł już istnieć bez nas. I to nie na kilka dni, nie na jakiś czas, ale na zawsze, każdego dnia, aż do skończenia świata. Mówiąc, że nie ma chwili w dziejach, nawet najciemniejszej i najstraszniejszej, w której On nie byłby z nami, nie stałby się bliskim, aby nieść z nami ciężar życia, aby otworzyć drogę nadziei. Ten końcowy fragment mówi zatem coś bardzo ważnego o tym, kim jest Bóg i jak ten Bóg objawił się w osobie Pana Jezusa.

Reklama

Ale nie tylko to. Mówi także coś o wspólnocie uczniów i coś jeszcze o całej ludzkości. Wspólnota uczniów, która dociera do Galilei, do której podchodzi Jezus, jest wspólnotą bardzo szczególną, bo jest wspólnotą zagubioną i zranioną. Uczniów nie jest już dwunastu, lecz jedenastu (Mt 28, 16), nie tylko dlatego, że jeden jest tym, który zdradził i odszedł, ale także dlatego, że jego nieobecność przypomina wszystkim, że wszyscy w jakiś sposób zdradzili, opuścili swojego Mistrza w chwili próby. Ponadto Mateusz wskazuje, że ta wspólnota jest pełna wątpliwości (Mt 28,17) i ma trudności z rozpoznaniem swojego Pana. Wspólnota uczniów jest niedoskonała i zawsze taka pozostanie.

Ale to nie przeszkadza Panu posłać ją do wszystkich ludzi, ponieważ nie będzie musiała głosić siebie, swoich doskonałości i niedoskonałości, ale tylko to, co uczynił sam Jezus, to znaczy zbliżyć się: Jezus posyła ich, aby szli między ludzi (Mt 28, 19). Nie mogą czekać, aż ludzie do nich przyjdą, ale muszą być tymi, którzy uczynią pierwszy krok, tak jak Pan uczynił z nimi.

Adresatami tego przepowiadania są wszystkie narody (Mt 28,19), ponieważ wszystkie narody czekają na spotkanie z Panem. Spotkanie, którego nikt nie może dać samemu sobie, tak jak miłości nikt nie może sobie dać, ale możemy nią być jedynie obdarowani.

Spotkanie między osobami, zbliżenie się do siebie nawzajem, to będzie miejsce, poprzez które będziemy zanurzeni w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego i dzięki któremu staniemy się uczniami Zmartwychwstałego Pana, to znaczy ludźmi, którzy powoli, dzień po dniu, uczą się zasmakowywać Jego miłości i w niej żyć.

+ Pierbattista Pizzaballa

2024-05-24 08:15

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pytania o stan wiary

Niedziela Ogólnopolska 42/2019, str. 10-11

[ TEMATY ]

misja

Bożena Sztajner/Niedziela

Ile jest prawdy w tym, że Polska powoli, ale nieubłaganie staje się krajem... pogańskim?

Sceptycy twierdzą, że stajemy się krajem, w którym jego mieszkańcom trzeba mówić o Jezusie Chrystusie tak, jak czyni się to w dalekiej Amazonii. A niektórzy dodają nawet, że w Polsce misjonarzom byłoby znacznie trudniej niż wśród dzikich plemion. Że spora część Polaków, mimo trwającej niemal trzecią dekadę katechizacji w szkole, wierzy naskórkowo, a praktykuje okazjonalnie. Ktoś trafnie napisał, że to religijność bez wiary i pobożność bez modlitwy.

CZYTAJ DALEJ

Watykański dyplomata: prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako "godna" praca

2024-06-25 11:40

[ TEMATY ]

Watykan

Karol Porwich/Niedziela

Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy Biurze Narodów Zjednoczonych i Instytucji Specjalistycznych w Genewie podczas 56. regularnego spotkania Rady Praw Człowieka ONZ zdecydowanie potępił wykorzystywanie kobiet i dziewcząt poprzez prostytucję. „Prostytucja jest poważnym naruszeniem ludzkiej godności i podstawowych praw człowieka” - powiedział w arcybiskup Ettore Balestrero.

Przedstawiciel Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się w szczególności trywializowaniu tego zjawiska jako tzw. „pracy seksualnej”. "Prostytucja nigdy nie powinna być postrzegana jako `godna` praca" - powiedział abp Balestrero, wyjaśniając stanowisko Kościoła. Jest to raczej nadużycie kosztem głównie kobiet i dziewcząt, które znajdują się w sytuacji ubóstwa i wielkiej bezbronności i wierzą, że nie mają innych możliwości. "Ci, którzy wykorzystują takie ofiary, tacy jak syndykaty przestępcze, handlarze ludźmi i inni, tragicznie traktują te kobiety jedynie jako niewyczerpane źródło nielegalnego i haniebnego zysku" - podkreślił abp Balestrero.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas: Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem

2024-06-25 17:32

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News

- Seminarium nie jest wytwórnią pereł, ale ich przekazicielem - powiedział abp Adrian Galbas w homilii podczas Mszy sprawowanej na zakończenie roku formacyjnego w Wyższym Śląskiem Seminarium Duchownym w Katowicach. Nawiązując do postawy niewierności Asyryjczyków opisanej w 2 Księdze Królewskiej odniósł ją do współczesności. - Niewierność nie popłaca. Nie dlatego, że Bóg każe, tylko dlatego, że człowiek z powodu niewierności, małej codziennej, na skutek regularnego odpuszczania sobie, staje się coraz bardziej niewrażliwy i coraz bardziej niewdzięczny - mówił abp Galbas.

Alumnom śląskiego seminarium zwrócił uwagę, że każdy z nich „jest w sytuacji, w której większość myśli inaczej niż oni”. - Przez czas wakacji z tą sytuacją się spotkasz jeszcze częściej. I będziesz słyszał: odpuść, daj sobie sposób. Asyria jest silniejsza, pogaństwo jest silniejsze. Dowiesz się jak bardzo chrześcijaństwo, a zwłaszcza Kościół katolicki jest passe, na jak bardzo przegranej jest pozycji. Co zrobisz? To co Ezechiasz: tym bardziej pójdziesz przez Najświętszy Sakrament tam szukać wsparcia, czy odpuścisz!? - pytał hierarcha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję