Ta pierwsza niedziela Adwentu w Puszczy Solskiej była szczególna, bowiem zgromadziło się tu wielu dostojnych gości, a to za przyczyną odsłonięcia i poświęcenia tablicy upamiętniającej 800-lecie założenia Zakonu Franciszkanów i ponad 200 lat ich pobytu i pracy tutaj. Na uroczystość przybyli: bp Mariusz Leszczyński i bp Jan Śrutwa. Wśród franciszkanów znaleźli się: o. Wiesław Pyzio - wiceprowincjał warszawskiej prowincji franciszkanów, o. Brunon z Zamościa, o. Zdzisław Dzido, o. Paweł Kusiak, br. Krzysztof Dzido. Przybyli także księża, m.in.: ks. Józef Flis - dziekan dekanatu Biłgoraj Północ, ks. Piotr Gałczyński - proboszcz parafii w Księżpolu, ks. Tadeusz Sochan - proboszcz z Górecka, ks. Stanisław Budzyński - proboszcz parafii pw. św. Jerzego w Biłgoraju.
Podczas Mszy św., której przewodniczył bp Jan Śrutwa, zgromadzeni zanosili modlitwy dziękczynne za lata siania ziarna wiary w cieniu św. Franciszka. Bp Mariusz Leszczyński przypomniał dzieje obecności franciszkanów w Puszczy Solskiej. Pierwszym franciszkaninem z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, który miał przybyć na ziemię biłgorajską ok. 1621 lub 1624 r., był o. Seweryn, natomiast za oficjalną datę osiedlenia się franciszkanów w Puszczy Solskiej, przybyłych tutaj z pobliskiego Zamościa, z pomocą ordynata Jana Sobiepana Zamoyskiego, przyjmuje się 1644 r. Miejsce, na którym znalazł się kościół i klasztor zostało w 1678 r. wyłączone z ordynacji i przeszło na własność franciszkanów. Na przestrzeni wieków było tutaj kilka drewnianych świątyń i obiektów klasztornych, które spłonęły poczas wypadków wojennych bądź w innych okolicznościach. Jeden z takich wielkich pożarów miał miejsce w 1794 r., kiedy to spłonęła kolejna drewniana świątynia. Ponieważ ówczesnego ordynata nie było stać na wybudowanie nowego kościoła, dlatego przerobiono jedno skrzydło budynku klasztornego na nową świątynię. W latach 1721-1827 funkcjonowała w tutejszym kościele klasztornym parafia. Franciszkanie rozwijali kult św. Marii Magdaleny. Od II poł. XVIII wieku do 1846 r. prowadzili także szpital, a raczej rodzaj przytułku dla ubogich. Od 1812 r. istniał tu cenny księgozbiór po skasowanym klasztorze zamojskim i wykorzystywany był przez miejscowe Studium Zakonne w latach 1844-46. W miejscowym klasztorze istniała przez kilka lat siedziba prowincjała tegoż zakonu na Królestwo Polskie i wolne miasto Kraków. Przeniósł ją tutaj o. Antoni Saniewski prowincjał w latach 1853-59. On też zakończył tu swoje życie. Oprócz niego pochowano w Puszczy Solskiej jeszcze 44 innych zakonników. Miejscowi zakonnicy, podobnie jak ich bracia z Górecka Kościelnego, angażowali się czynnie w powstanie styczniowe. O. Daniel Żakiewicz, urzędowy kaznodzieja klasztoru, był kapelanem oddziału powstańczego, za co w 1866 r. został stąd deportowany, podobnie jak ostatni przełożony klasztoru o. Eleazer Wyszomirski. Obaj znaleźli się ostatecznie w klasztorze w Kaliszu, gdzie razem z innymi uwięzionymi współbraćmi przebywali pod strażą, jak w więzieniu. Na miejscu pozostał tylko o. Remigiusz Krześniak, który musiał opuścić klasztor w 1868 r. I tak zakończyły się dzieje franciszkanów w Puszczy Solskiej. Te dzieje - powiedział bp Leszczyński - będzie od dziś upamiętniać tablica, którą odsłonimy i poświęcimy. Aktu odsłonięcia i poświęcenia dokonali obaj Biskupi. Tablica umieszczona jest na północnej ścianie klasztoru, tzw. auli franciszkańskiej. Na tablicy widnieją słowa: „Hic fuimus et adsumus. Tu byliśmy i jesteśmy. W 800-lecie założenia Zakonu Franciszkańskiego, wspominając życie i działalność franciszkanów, którzy w latach 1644-1864 w tym kościele i klasztorze chwalili Boga i służyli ludziom, z pamięcią w modlitwie i wdzięcznością, tę tablicę dedykują franciszkanie z Prowincji Matki Bożej Niepokalanej, Biłgoraj 29 listopada 2009”.
Zabierając głos o. Wiesław Pyzio, pochodzący z Księżpola, przekazał parafii pw. św. Marii Magdaleny dar od franciszkanów - krzyż franciszkański, który także będzie przypominał ich obecność i działanie na terenie Puszczy Solskiej. Eucharystię uświetnił śpiewem chór „Klucz” z Majdanu Starego pod dyrekcją Andrzeja Kusiaka. Na zakończenie ojcowie franciszaknie przygotowali prezentację multimedialną, ukazującą ich obecną trudną działalność misyjną na Czarnym Lądzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu