Reklama

Aspekty

Przed nami wiele wyzwań

Zielonogórsko-Gorzowskie Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu zorganizowało 29 listopada międzynarodowe sympozjum teologiczne „Sobór Watykański II dziś – jego recepcja, jego wyzwania”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 50/2012, str. 1

[ TEMATY ]

Sobór Watykański

konferencja

Aleksandra Bielecka

Jakie zadania stoją dziś przed Kościołem – zastanawiali się prelegenci

Jakie zadania stoją dziś przed Kościołem – zastanawiali się prelegenci

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jan Paweł II powiedział, że ten sobór jest busolą, do tego wrócił też Benedykt XVI. Jako katolicy w Polsce w XXI wieku powinniśmy się pytać, co bierzemy za busolę, żeby zrozumieć, jak mamy być obecni w tym świecie, pośród przemian, których jesteśmy świadkami, w których zwyczajnie uczestniczymy – tłumaczy ks. dr Mariusz Jagielski. – Sobór nie powinien być traktowany tylko jako wydarzenie z przeszłości, to nie muzeum, ale żywa tradycja Kościoła, czyli coś, co jest owocem Ducha Świętego. Ten sam Duch przynosi to w nasze czasy, abyśmy mogli zrozumieć naszą sytuację, abyśmy mogli obrać właściwe kierunki, by naprawdę być Kościołem. Abyśmy zachowali naszą tożsamość i misyjność.

Przy doborze prelegentów organizatorzy postawili na spotkanie doświadczenia Kościoła katolickiego z różnych kultur i tradycji historycznych. To spotkanie miało pomóc odkryć ich bogactwo, ale też wyzwania, zrozumieć, co jest wspólne, a co szczególne – by w spotkaniu kogoś drugiego głębiej poznać siebie. Sympozjum zostało podzielone na część konferencyjną i dyskusję panelową. O echach decyzji o zwołaniu Soboru Watykańskiego II w Kościele katolickim mówili wykładowcy seminaryjni – ks. dr Mariusz Jagielski i ks. Marcin Siewruk. Ks. prof. dr Gilles Routhier z Uniwersytetu Laval w Quebecu poruszył temat „Kościół jako sakrament zbawienia – recepcja jeszcze niezrealizowana”, ks. prof. dr Laurent Villemin z Instytutu Katolickiego w Paryżu mówił o recepcji Soboru Watykańskiego II we Francji, a ks. dr Grzegorz Strzelczyk o recepcji soboru w Polsce.

Podczas dyskusji panelowej zastanawiano się na tym, jakie najważniejsze zadania stoją dziś przed Kościołem w świetle Soboru Watykańskiego II. – Żyjemy w świecie, który jest rozbity, który składa się z różnych punktów, z różnych filozofii, z różnych wrażliwości religijnych. Myślę, że to jest porządek postmodernistyczny, już nie ma jakiegoś jednego zewnętrznego porządku, który zapewnia jedność. A jednak byśmy mogli rozwinąć się jako ludzie i jako chrześcijanie, potrzebujemy jedności – uważa ks. prof. dr Laurent Villemin. Do poszukiwania wspólnej płaszczyzny zachęcał ks. prof. dr Gilles Routhier. – Musimy nauczyć się żyć jako katolicy w nowym świecie, który się wyłania i który nie jest katolicki. W jaki sposób dzielić się Dobrą Nowiną z tym światem, jak wejść z nim w rozmowę, dialog, jakim językiem się posługiwać? To, moim zdaniem, największe spośród wyzwań, jakie przed nami stoją.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzym: Prezentacja włoskiej edycji pism soborowych Karola Wojtyły

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Sobór Watykański

ARCHIWUM AUTORA

Abp. Karol Wojtyła nad grobem przyjaciela Antoniego Kępińskiego, czerwiec 1972

Abp. Karol Wojtyła nad grobem przyjaciela Antoniego Kępińskiego, czerwiec 1972

W auli kościoła św. Stanisława w Rzymie odbyła się 4 listopada prezentacja zbioru tekstów Karola Wojtyły „Rinnovamento della Chiesa e del mondo. Riflessioni sul Vaticano II: 1962-1965”. Książka ukazała się nakładem Lateran University Press a przygotowali ją Gilfredo Marengo i Andrzej Dobrzyński jako owoc współpracy Instytutu Studiów i Badań nad Soborem Watykańskim II (Uniwersytet Laterański) z Ośrodkiem Dokumentacji i Studium Pontyfikatu, działającym w ramach Fundacji Jana Pawła II.

Spotkanie prowadził prof. Philippe Chenaux z Uniwersytetu Laterańskiego. Podkreślił on, że właściwe rozumienie Vaticanum II jest ściśle związane z poznaniem doświadczenia jego bezpośrednich uczestników. Dlatego opublikowane wypowiedzi K. Wojtyły: kazania i listy pasterskie, adresowane do wiernych, mają istotne znaczenie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

W Rokitnie uczczono NMP Królową Polski

2024-05-03 23:30

[ TEMATY ]

3 Maja

Zielona Góra

Rokitno

bp Bronakowski

Angelika Zamrzycka

Rokitno

Rokitno

W Uroczystość NMP Królowej Polski w Sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie bp Tadeusz Bronakowski przewodniczył Mszy św. i modlitwie w intencji Ojczyzny oraz o trzeźwość rodzin.

Tego dnia odbyło się zakończenie pielgrzymki o trzeźwość w rodzinach, która zmierzała w ostatnich dniach ze Szczecina do Rokitna. Eucharystii, która odbyła się w bazylice rokitniańskiej, przewodniczył bp Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który jest przewodniczącym Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych. W koncelebrze był też biskup pomocniczy naszej diecezji – bp Adrian Put. Tradycyjnie na zakończenie uroczystości na wzgórzu rokitniańskim wystrzelono salwy armatnie ku czci Matki Bożej Królowej Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję