Reklama

Święci i błogosławieni

Od celnika do apostoła

Niedziela przemyska 38/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do ciemnej izby, w której przy stole siedzą celnicy i rachują podatki wchodzi Jezus z Apostołem Piotrem. Zaskoczenie maluje się na twarzy Mateusza... Najpierw celnik, później jeden z autorów Ewangelii, w odpowiedzi na zapraszający gest Chrystusa (notabene porównywany z gestem Boga Ojca z Kaplicy Sykstyńskiej) wskazuje niepewnie na siebie. Przecież on, celnik, pogardzany w Kafarnaum przez wszystkich, nie godzien jest zostać uczniem Pana...

Ta niezwykle realistyczna scena jest częścią pięknego cyklu mistrza włoskiego światłocienia Michelangelo Caravaggia z ok. 1600 r., która przyniosła mu sławę i uznanie. Kolekcja obrazów o św. Mateuszu został zamówiony przez kard. Matteo Contarelliego, do kaplicy rzymskiego kościoła św. Ludwika Króla Francji, gdzie kardynał zakupił kaplicę i postanowił ozdobić ją obrazami poświęconymi swojemu patronowi. Zastosowany we wspomnianym obrazie i w dwóch dalszych „Św. Mateusz z Aniołem” oraz „Męczeństwo św. Mateusza”, tenebryzm polegający na użyciu ciemnej tonacji barwnej, w której postacie i przedmioty wyłaniają się z mroku z pomocą światła, stanie się później cechą rozpoznawczą malarstwa włoskiego mistrza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewiele wiemy o naszym bohaterze - był celnikiem i poborcą podatkowym, uważano go za nieczystego, gdyż dotykał pieniędzy, a w dodatku pracował dla rzymskiego cesarza, ciemiężyciela narodu żydowskiego. Na drugie imię miał Lewi, a jego ojcem był Alfeusz. Kiedy Chrystus powołał go do grona Dwunastu, Mateusz wyprawił wspaniałą ucztę, na którą prócz swoich kolegów celników zaprosił Jezusa. Wówczas to faryzeusze i uczeni upomnieli złośliwie Jezusa mówiąc: „Patrzcie, ten przestaje z grzesznikami i celnikami i jada z nimi!”… I znowu: „Jakże może Mistrz wasz pić i jadać z celnikami?”. Odpowiedział im Pan Jezus: „Zdrowi nie potrzebują lekarza, lecz chorzy. Idźcie i nauczcie się, co to znaczy: „Pragnę miłosierdzia dla bliźniego, nie ofiary; nie przyszedłem bowiem nawoływać sprawiedliwych, lecz grzeszników”. Mateusz znany jest nam przede wszystkim jako autor Ewangelii, która powstała już po zburzeniu Jerozolimy około 80 r. n.e. Co ciekawe, dawniej Mateuszową Ewangelię uważano za najstarszą, a jej pierwotna wersja zawierała spisane po aramejsku tzw. loggia (wypowiedzi) Jezusa. W II wieku znano już tylko grecki przekład Ewangelii, zatem aramejski tekst musiał zaginąć (mówi się czasami o tym, że tą pierwotną wersję przechowywano w bibliotece w Cezarei). Jak dowiedziono autor Ewangelii według Mateusza (który ostatecznie zredagował ustne opowieści Apostoła Mateusza) korzystał także z tekstu Ewangelii według św. Marka. Po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa Mateusz brał udział w życiu pierwszego Kościoła. Uczestniczył w powołaniu Apostoła Macieja. Kiedy drogi Apostołów rozeszły się, i każdy z nich poszedł realizować nakaz Mistrza: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” Mateusz powędrował do Arabii, a później Etiopii. Według legendy został zamordowany przy ołtarzu przez oprawców nasłanych przez króla etiopskiego, któremu uniemożliwił uwiedzenie jego krewnej. Na wspomnianym już obrazie „Męczeństwo św. Mateusza” Caravaggio umieścił leżącego na ziemi Mateusza, a z otchłani ciemności wyłaniają się oprawcy, z których jeden z mieczem w dłoni podtrzymuje go za rękę. Po obydwu stronach sceny męczeństwa widoczni są przerażeni świadkowie śmierci Apostoła, a wśród nich sam Caravaggio. Nad całą sceną otwierają się niebiosa, z których zlatuje anioł wręczając Mateuszowi palmę męczeństwa.

Święty Mateusz jest patronem celników i księgowych oraz pograniczników. Bardzo często przedstawiany jest z aniołem, który pomaga pisać mu Ewangelię, jest także obecny na wielu kościelnych ambonach z pozostałymi trzema Ewangelistami. Scenę z Aniołem podejmowało wielu artystów (na Podkarpaciu choćby malarz z osiemnastego stulecia, Augustyn Mirys, Szkot pracujący w Tyczynie dla hetmana Branickiego). Pełną serdeczności, intymności i ciepła znajdziemy w archikatedrze przemyskiej, gdzie na gobelinie sprowadzonym wedle inwentarzy w 1730 r. do Przemyśla przez bp. Aleksandra Antoniego Fredrę z Mediolanu, a wykonanych w papieskiej manufakturze San Michele około 1729 r. (wedle podobizn malowanych przez Guido Reniego), widzimy starszego już Apostoła, być może zgodnie z kanonami sztuki bizantyjskiej (dawniej w ikonografii przedstawiano bowiem św. Mateusza jako młodzieńca) opisującego piórem swoją wersję Ewangelii. Widoczny anioł, któremu artysta nadał postać małego chłopca, podpowiada i przypomina Ewangeliście historie, których ten był świadkiem w młodości. Ale czyż wspomniana scena nie przypomina nam interesującej rozmowy sędziwego już dziadka z ukochanym wnukiem: chłopiec opowiada dziadkowi o swoich pierwszych doświadczeniach ze światem, a ten z zaciekawieniem słucha i notuje wiele z tego, co zasłyszał od swojego wnuczka w pamiętniku… Gobeliny z wizerunkami czterech Ewangelistów znajdują się obecnie w Muzeum Archidiecezjalnym w Przemyślu; o ich wielkiej wartości dla kultury polskiej świadczy fakt, że podczas II wojny światowej były pilnie poszukiwane przez hitlerowców...

2013-09-19 11:17

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

11 listopada – wspomnienie św. Marcina z Tours

Kościół katolicki wspomina 11 listopada św. Marcina biskupa z Tours, założyciela pierwszych klasztorów w Kościele zachodnim, mnicha, w młodości żołnierza. Św. Marcin przedstawiany jest w ikonografii jako rycerz oddający pół płaszcza żebrakowi. Jest pierwszym świętym Kościoła zachodniego spoza grona męczenników.

Ikonografia często bazuje na przełomowym wydarzeniu z życia świętego i podkreśla miłosierdzie Marcina. Jako żołnierz cesarza Konstancjusza, a zarazem katechumen, zobaczywszy u bram miasta Ambianum (obecnie Amiens) sponiewieranego i marznącego żebraka, oddał mu swój płaszcz żołnierski. Następnej nocy miał ujrzeć we śnie odzianego w ten płaszcz Chrystusa, który do otaczających Go aniołów mówił: „To Marcin okrył mnie swoim płaszczem”. Kilka znanych wersji tej historii różni się w szczegółach. Pewnym jest fakt, że w 339 r. Marcin przyjął chrzest i zgodnie z ówczesnym zwyczajem zrezygnował ze służby wojskowej.

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

Bp Krzysztof Włodarczyk: szatan atakuje dziś fundamenty – kapłaństwo i małżeństwo

2024-04-28 18:43

[ TEMATY ]

Bp Krzysztof Włodarczyk

Marcin Jarzembowski

Bp Krzysztof Włodarczyk

Bp Krzysztof Włodarczyk

- Szatan atakuje dziś fundamenty - kapłaństwo i małżeństwo. Bo wie, że jeżeli uda mu się zachwiać fundamentami społeczeństwa, to zachwieje całym narodem. My róbmy swoje i nie dajmy się ogłupić - mówił bp Krzysztof Włodarczyk.

Ordynariusz zainaugurował obchody roku jubileuszowego 100-lecia bydgoskiej parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy na Szwederowie. - Została ona erygowana 1 maja 1924 r. przez kard. Edmunda Dalbora. Niektórzy powiedzą, był to piękny czas. Nie było telefonów komórkowych, telewizji, Internetu, żyło się spokojniej, romantycznie, piękna idylla. Czy na pewno? Nie do końca - mówił bp Włodarczyk, zachęcając, by wejść w głąb historii i zobaczyć, czym żyli przodkowie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję