Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki wygłosił konferencję ascetyczną - świadectwo o błogosławionym Janie Pawle II.
W tym dniu kapłani naszej diecezji złożyli dar dla swoich współbraci - kapłanów starszych, chorych i potrzebujących. Ofiary przeznaczono na pomoc dla księży pracujących w trudnych warunkach na terenie archidiecezji lwowskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii arcybiskup Mieczysław Mokrzycki podkreślił, że błogosławiony Ojciec Święty Jan Paweł II był człowiekiem wielkiej modlitwy - nigdy nie żałował czasu na modlitwę, a ten czas był dla niego najważniejszy, nie rozpoczynał nigdy dnia ani też pracy jeżeli się nie pomodlił. - Można powiedzieć, że jego życie było modlitwą. Z samego rana kładł się krzyżem w swojej sypialni, odmawiając cząstkę Różańca św. Później szedł do kaplicy, modlił się. Codziennie też śpiewał Godzinki - mówił m.in. Metropolita Lwowski. - Wśród wielu form pobożności szczególnie bliskie sercu Błogosławionego było pielgrzymowanie do maryjnych sanktuariów, które zaczęło się już w latach dziecięcych - przypomniał arcybiskup Mieczysław Mokrzycki. Dodał, że Jan Paweł II nauczył go prostej modlitwy o świętość: „Panie, przyjmij mnie takim, jakim jestem, z moimi wadami, z moimi słabościami, ale spraw, bym stał się takim, jak tego pragniesz”.
Metropolita Lwowski zaprosił także kapłanów do Lwowa. - Przyjeżdżajcie sami, przyjeżdżajcie z wiernymi. Myślę, że warto odwiedzić Kresy, by odnowić swoją wiarę, a jeśli ktoś z was miałby pragnienie pozostać i służyć sakramentami, to zapewniam, że pracy jest u nas dużo - powiedział Ksiądz Arcybiskup.
Podsumowując tegoroczną pielgrzymkę kapłanów do Czernej, biskup Grzegorz Kaszak zaznaczył, że usłyszane świadectwo jest wezwaniem, by prezbiterzy Kościoła sosnowieckiego podążali śladami błogosławionego Jana Pawła II i pozostali wierni Panu Bogu we wszystkich sytuacjach życia i pracy duszpasterskiej.