Reklama

Głos z Torunia

W rocznicę święceń i prymicji bł. Stefana Frelichowskiego

Niedziela toruńska 13/2014, str. 3

[ TEMATY ]

błogosławiony

Wojciech Wichnowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W konkatedrze Świętej Trójcy w Chełmży 15 marca obchodzono 77. rocznicę odprawienia Mszy św. prymicyjnej przez bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego (1913-45) i modlono się o jego rychłą kanonizację.

Msza św. prymicyjna celebrowana w katedrze chełmżyńskiej była dla młodego ks. Stefana ważnym momentem życia, o którym napisał: „Obecnie dobijam do półmetka mego życia całego. Jest nim kapłaństwo. A potem tylko jedna jasna smuga, dawanie ludziom Boga i samemu iść z duszami razem. Dla Boga końcem tej pracy, tego drugiego okresu, jest śmierć, czyli dojście do Boga w zupełności i na zawsze. Mam być kapłanem nie dla uświęcenia siebie tylko, lecz kapłanem dla ludzi”. Na obrazku prymicyjnym napisał: „Przez krzyż cierpień i życia szarego – z Chrystusem – do chwały zmartwychwstania”. Jego dalsze losy, szczególnie męczeńska śmierć w obozie koncentracyjnym, zdają się potwierdzać te słowa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dokładnie 77 lat od tego wydarzenia w tej samej świątyni sprawowano koncelebrowaną Eucharystię, modląc się o świętość życia kapłanów diecezji toruńskiej, a także o rychłą kanonizację bł. Stefana W. Frelichowskiego. Liturgii przewodniczył proboszcz ks. kan. Krzysztof Badowski, w celebrze z ks. Leszkiem Stefańskim, wicerektorem Wyższego Seminarium Duchownego w Toruniu oraz z wikariuszami: ks. Karolem Schmidtem, ks. Łukaszem Otremskim, ks. Marcinem Nowickim i ks. Bartoszem Fijałkowskim. Obecni byli także alumni toruńskiego seminarium oraz chełmżyńscy lektorzy i ministranci. W prezbiterium wystawiono relikwie błogosławionego.

Zwracając się do wiernych, ks. kan. Badowski zauważył, że młody Stefan Wincenty stopniowo odnajdował swoją drogę do Boga. Z jednej strony w spisywanym przez niego „Pamiętniku” nie znajdujemy informacji o tym, że w młodości posługiwał przy ołtarzu. Niemniej wiadomo, że przez niemal 10 lat, aż do wstąpienia do seminarium, był blisko swojego kościoła parafialnego, był w tym kościele i wytrwale wykonywał swoje obowiązki ministranckie. To właśnie ta świątynia stanowiła dla Wicka miejsce wzrastania, wychowywania się i rozwoju. Niewątpliwie duży wpływ na ten proces miały rodzina i pracujący w parafii księża. Kaznodzieja podkreślił, że w życiu Frelichowskiego „zarówno studia w seminarium, jak i krótkie, ale bardzo owocne kapłaństwo, były czasem szczególnego zbliżenia się do Boga i Jego tajemnic. 6 kwietnia 1936 r., tuż przed święceniami diakonatu, pisał: «Życie moje tu, na ziemi, to jest służba Bogu. To jest mój sens życia». Dziś jako kapłani chcemy i my tę prawdę sobie przypomnieć i wziąć ją głęboko do serca. Chrystus przezwyciężył śmierć. Dla wszystkich, którzy umierają w Chrystusie, Bóg także przygotował zwycięstwo. Ono stało się udziałem Wicka”. Na zakończenie ks. kan. Badowski przytoczył słowa kard. Adama Kozłowieckiego, który tak wspominał śmierć kapłana: „«Zmarł na tyfus ks. Stefan Frelichowski z diecezji chełmińskiej, lat 32. Kapłan idealny, zmarł jako ofiara gorliwości duszpasterskiej. Nie zważając na niebezpieczeństwo zarażenia się, chodził nielegalnymi drogami na bloki tyfuśników, aby nieść im pociechę religijną i ratować dusze. Zaraził się wkrótce sam i padł jako męczennik swego kapłańskiego obowiązku». Bł. Stefanie, módl się za nami, żebyśmy i my, kapłani diecezji toruńskiej, byli męczennikami swojego kapłańskiego obowiązku”.

2014-03-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapłan zamordowany przez sycylijską mafię w chwale ołtarzy

Dla ks. Giuseppe Puglisiego, sycylijskiego kapłana pracującego w trudnej dzielnicy Palermo, Brancaccio, dzień 15 września 1993 r., był szczególny - obchodził wtedy 56. urodziny w 33. roku kapłaństwa. Wieczorem, po dniu wypełnionym zajęciami, wracał do domu samochodem. Zaparkował swojego fiata Uno i wyszedł z samochodu. Gdy otwierał drzwi plebanii, usłyszał mężczyznę, który wołał do niego. Odwrócił się i w ułamku sekundy zrozumiał wszystko - ktoś przyszedł, aby go zabić. Ale nie było to dla niego zaskoczeniem, więc uśmiechnął się do mordercy i powiedział: „Spodziewałem się tego”. W tym momencie drugi zamachowiec strzelił w tył głowy - była to prawdziwa egzekucja w stylu mafijnym.
CZYTAJ DALEJ

Budzą zadziwienie. Jasnogórskie Rekolekcje o „Uzdrawiającej Mocy Eucharystii”

2024-12-27 20:28

[ TEMATY ]

rekolekcje

Jasna Góra

Karol Porwich/Niedziela

Wpisały się już w stały kalendarz jasnogórskich posług. Rekolekcje o „Uzdrawiającej mocy Eucharystii” prowadzone są w ostatni weekend każdego miesiąca. Odbywają się na Jasnej Górze od przeszło dwóch lat.

Grudniowe nauki trwają od piątku 27 do niedzieli 29 grudnia.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pękalski: umiłujmy naukę św. Jana Apostoła!

2024-12-28 12:05

Julia Saganiak

- Bardzo potrzebna jest nadzieja, nam Polakom, w tych czasach, w których żyjemy - trudnych i nieprzewidywalnych. Dlatego musimy częściej modlić się o nadzieję dla siebie i innych - mówił bp Ireneusz Pękalski w święto św. Jana w Łodzi.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję