Reklama

Franciszek

Ten Kościół zdumiewa uczonych

Podczas gdy w Europie przyzwyczailiśmy się do coraz mniejszych liczb oddających żywotność katolicyzmu, w Azji dzieje się odwrotnie. Choć dynamizm wiary nieco osłabł w stosunku do lat poprzednich, w Korei Południowej nadal każdego roku przybywa katolików

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W czerwcu tego roku miało miejsce spotkanie socjologów religii z Polski i niektórych krajów Europy Wschodniej. Przedstawiciele bardzo poważnych ośrodków badających religię przywoływali tezy głoszone powszechnie w XX wieku na niemal wszystkich uniwersytetach świata. Według autorów tych tez, religia miała tracić na znaczeniu w miarę postępu tzw. modernizacji społeczeństw. Okazuje się jednak, że nie wszędzie ten scenariusz się sprawdził, a jako przykład – obok Stanów Zjednoczonych – wymieniana była Korea Południowa.

Egzamin z demokracji

Z całą pewnością więc możemy w odniesieniu do Kościoła w Korei Południowej mówić o pewnym fenomenie. Z punktu widzenia Polski, fenomen ten może się okazać dodatkowo ciekawy, gdyż sytuacja w Korei Południowej przed 1980 r. wyglądała bardzo podobnie do tej w Polsce. Wojskowy zamach stanu, kierowany przez Chun Doo-hwana, na długo wprowadził do społeczeństwa reżym, który skutecznie paraliżował wszelkie próby demokratyzacji kraju. Protesty przeciwko rządzącym miały miejsce niemal każdego dnia, a organizowali je dysydenci, studenci i zwykli robotnicy, wśród których były także ofiary samospalenia. Rząd inwigilował opozycję, co kończyło się nieraz masowymi aresztowaniami i torturami. W niewyjaśnionych okolicznościach działacze opozycji ginęli bez śladu albo znajdowano ich martwe ciała. Opór społeczeństwa był tak duży, że w końcu rządzący musieli przyjąć niektóre postulaty opozycji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Lata reżymu były dla koreańskich katolików czasem wyjątkowego dojrzewania. Na polu walki o demokratyzację społeczeństwa niebagatelną aktywność wykazywały zarówno stowarzyszenia, jak i indywidualni członkowie Kościoła. Znana jest sprawa księdza, który został osądzony przez wojskowy trybunał za to, że dał schronienie demonstrantowi na terenie swojej parafii. Nie pomogły deklaracje biskupów, że postawa duchownego nie miała nic wspólnego z polityką, a była jedynie gestem o charakterze humanitarnym.

Reklama

Konflikt pomiędzy społeczeństwem a władzą miał swoje apogeum w 1987 r. Wówczas dochodziło do wielu protestów, a oliwy do ognia dolało zakatowanie studenta na śmierć oraz próby zatuszowania tej sprawy.

Dla Koreańczyków Kościół katolicki w tych latach był symbolem sumienia społeczeństwa. W okresie niepokojów społecznych chrześcijanie, a szczególnie katolicy, swym zaangażowaniem wypracowali sobie ogromny autorytet w całym społeczeństwie. To właśnie w latach walki o wolność miał miejsce największy rozwój Kościoła, a stopa wzrostu liczby wiernych wynosiła ponad 7 proc. rocznie. Jednak od początku lat 90. ubiegłego wieku obserwuje się wyraźny spadek liczby osób przyjmujących chrześcijaństwo, choć nadal w ciągu roku przybywa ponad 3 proc. wyznawców Chrystusa. Jak tłumaczą socjologowie, główną przyczyną tej tendencji był zachwyt nad Kościołem w związku z jego zaangażowaniem się w obronę praw człowieka, natomiast później nastąpiło zachłyśnięcie się wolnością i konsumpcją, co w przypadku Korei nie spowodowało jednak sekularyzacji, a jedynie spowolniło rozwój.

Być może jedną z okoliczności wyjaśniających popularność katolicyzmu we współczesnym społeczeństwie koreańskim jest duże zaangażowanie Kościoła w sprawy społeczne. Na oficjalnej stronie Konferencji Episkopatu Korei znajdujemy liczne komunikaty odnoszące się do tych zagadnień. Biskupi solidaryzują się z osobami wykluczonymi z powodów ekonomicznych, popierają protesty zwalnianych pracowników koncernów, a oprócz deklaracji poparcia – zbierają ogromne fundusze, które przeznaczają na pomoc dla potrzebujących.

Obudzony olbrzym

Jednym z charakterystycznych rysów religijności Koreańczyków jest bardzo duża aktywność osób świeckich. Przykładem ich wielkiego zaangażowania był zorganizowany w Seulu w 1989 r. Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny. Co znamienne, został on w dużej mierze sfinansowany przez osoby świeckie, które chętnie angażują się w finansowanie działań ewangelizacyjnych. Można to tłumaczyć m.in. faktem dużego profesjonalizmu katolików i ich lepszego wykształcenia w porównaniu z resztą społeczeństwa. Najczęściej stanowią oni w społeczeństwie Korei Południowej tzw. klasę średnią.

Reklama

W ostatnich latach możemy też mówić o wyraźnej dynamice wzrostu powołań. W 1945 r., a więc w momencie, gdy Korea uzyskała niepodległość, uwalniając się z rąk japońskich kolonizatorów, w kraju było 238 księży. Liczba ta wzrosła do 1626 w roku 1980, a w 1997 r. do ponad 2,5 tys.

W kwietniu 2014 r. Konferencja Episkopatu Korei opublikowała najnowsze statystyki, odnoszące się do 2013 r. I tak na dzień 31 grudnia poprzedniego roku liczba katolików wynosiła 5 442 996, co stanowi wzrost o 1,5 proc. w stosunku do roku 2012. Katolicy stanowią 10,4 proc. ogółu ludności Korei Południowej.

Gdy weźmiemy pod uwagę sieć duszpasterską, w kraju tym możemy zanotować istnienie 15 diecezji i ordynariatu polowego, z czego najbardziej zaludniona jest diecezja seulska. Liczba duchownych w 2013 r. wynosiła w Korei Południowej 4901, a biskupów było 36, w tym jeden kardynał (arcybiskup Seulu). W kraju tym istnieje 1668 parafii, a do tego należy jeszcze dopisać 791 stacji misyjnych.

Kościoła koreańskiego nie można do końca zrozumieć bez odwołania się do historii 103 męczenników, kanonizowanych przez Jana Pawła II 6 maja 1984 r. w Seulu. Polski Papież mówił wtedy o mężczyznach i kobietach, starych i młodych, biednych i bogatych, należących do arystokracji i prostego ludu, którzy zgodnie dali świadectwo miłości do Chrystusa aż po męczeństwo.

W XIX-wiecznej Korei podczas prześladowań katolików w latach 1839-68 śmierć męczeńską poniosło 3 biskupów katolickich, 10 kapłanów i – jak się szacuje – ponad 10 tys. osób świeckich. Część z nich została wyniesiona na ołtarze. Grupa 79 męczenników została beatyfikowana przez papieża Piusa XI 5 lipca 1925 r. (zamęczeni przed 1847 r.), natomiast kolejnych 24 przez Pawła VI 6 października 1968 r. (zamęczeni po 1859 r.). Kanonizacji tych 103 męczenników dokonał papież Jan Paweł II podczas swojej wizyty w Korei Południowej.

Wizyta papieża Franciszka także jest okazją do wyniesienia na ołtarze przedstawicieli narodu koreańskiego, którzy naznaczyli swe życie męczeństwem, a których procesy kanonizacyjne trwały od 1997 r. Korea Południowa jest więc niewątpliwie przykładem słuszności słów, że krew męczenników jest ziarnem ewangelizacji.

2014-08-05 15:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bazylika Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu

Niedziela legnicka 42/2012, str. 1, 5

[ TEMATY ]

Kościół

Bazylika

Ks. Waldemar Wesołowski

Uroczystość nadania tytułu Bazyliki Mniejszej kościołowi Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk

Uroczystość nadania tytułu Bazyliki Mniejszej kościołowi Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk

Po wielu latach starań i przygotowań w niedzielę 7 października kościół pw. Wniebowzięcia NMP i św. Mikołaja w Bolesławcu został podniesiony do godności Bazyliki Mniejszej. Uroczystości przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk

Wstępem do tego uroczystego dnia była premiera oratorium „Matko Najpiękniejszego” autorstwa ks. Bartłomieja Kota. Napisane specjalnie na ten dzień, wystawione zostało w sobotę wieczorem. W niedzielnym święcie bolesławieckiego Kościoła udział wzięli: metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski, biskup legnicki Stefan Cichy oraz biskup Marek Mendyk, a także biskupi z sąsiednich diecezji oraz z Niemiec i Białorusi. Do koncelebry stanęło także wielu księży. Przybyli również przedstawiciele parlamentarzystów, władz wojewódzkich, lokalnych, wojska, policji, straży miejskiej. Bolesławiecka bazylika zapełniła się rzeszą wiernych, którzy nie pomieścili się we wnętrzu świątyni. Dla tych, którzy pozostali na zewnątrz, przygotowano miejsca siedzące oraz telebim, dzięki któremu mogli widzieć wszystko, co działo się wewnątrz bazyliki.
Uroczystość rozpoczęła się o g. 11.30 przed ratuszem miejskim, gdzie na Prymasa Polski oczekiwali gospodarze oraz zaproszeni goście. Abp Józef Kowalczyk został powitany przez orkiestrę dętą oraz przez kompanię honorową Wojska Polskiego z bolesławieckiej Brygady Artylerii. Następnie miała miejsce uroczysta sesja Rady Miejskiej, podczas której zgromadzeni wysłuchali wykładu na temat historii Bolesławca. Prezydent miasta powiedział o dzisiejszych osiągnięciach i problemach bolesławieckiej społeczności. Wyraził też radość z faktu, że dobre relacje i dobra współpraca między władzami lokalnymi oraz parafiami owocuje tym właśnie świętem. Głos zabrał również Prymas Polski, który pogratulował dobrej współpracy. Powiedział m.in, że jest to dowód na to, że działanie dla dobra człowieka potrafi jednoczyć władze świeckie i duszpasterzy. Nie zachodzi obawa ani o laicyzację życia społecznego, ani o jego klerykalizację. Człowiek bowiem ma zarówno potrzeby materialne, jak i duchowe. Wspólne działanie prowadzi do pełnego rozwoju człowieka. Znakiem i dowodem tego, jest nadanie bolesławieckiej świątyni tytułu Bazyliki Mniejszej.
Po sesji Rady Miasta w kierunku kościoła wyruszyła procesja z relikwiami Krzyża Świętego, zachowanymi w tej świątyni od ponad 300 lat. Prymas Polski oraz Biskup Legnicki odsłonili herb papieski z napisem „Basilica Minor” znajdujący się nad wejściem głównym do świątyni. Przecinając symboliczną wstęgę, otworzyli nowy rozdział historii tego miejsca.
Przed rozpoczęciem Eucharystii wszystkich przybyłych powitał gospodarz diecezji bp Stefan Cichy. Podkreślił, że jest to trzecia bazylika mniejsza w naszej diecezji. Ten tytuł to nie tylko zaszczyt, ale i zobowiązanie. Bazylika bowiem to miejsce, które ma promieniować duchowością na obszarze, na którym się znajduje. Po rozpoczęciu Mszy św. dekret Stolicy Apostolskiej nadający świątyni tytuł bazyliki odczytał pracownik Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów ks. Arkadiusz Nocoń. Na uroczystości obecny był również prof. Roberto Fusco, również pracownik tej Kongregacji, zajmujący się m.in. nadawaniem tytułów bazyliki wybranym świątyniom. Był on członkiem komisji z ramienia Stolicy Apostolskiej, która była w Bolesławcu i która określiła warunki, jakie należy spełnić, by świątynia otrzymała ten zaszczytny tytuł.
Homilię podczas Mszy św. wygłosił abp Józef Kowalczyk. Mówił o historii tej świątyni sięgającej czasów średniowiecza. Wskazał też na związek tego kościoła z losami ziem i ludzi, którzy na przestrzeni wieków żyli na tym terenie. Podkreślił, że tytuł bazyliki otrzymują kościoły o szczególnych walorach historycznych, walorach artystycznych oraz duchowych. Bazylika bowiem to nie tylko miejsce, które przyciąga turystów i koneserów sztuki, ale to przede wszystkim miejsce kultu, modlitwy, życia duchowego, miejsce szczególnej łączności z Ojcem Świętym. Prymas Polski podkreśli, że uroczystość ta dokonuje się we wspomnienie Matki Bożej Różańcowej. To pamiątka szczególnej interwencji Matki Bożej, wyproszona przez modlitwę różańcową, która w XVI wieku obroniła chrześcijańską Europę przed nawałą turecką podczas bitwy morskiej pod Lepanto. W ciągu wieków chrześcijanie wielokrotnie doświadczali opieki Matki Bożej w różnych sytuacjach życia. Dziś Maryja opiekuje się tym miastem i tym miejscem. Znakiem tego jest nowa bazylika nosząca Jej imię. Wyraził też nadzieję, że to miejsce będzie przyciągało coraz większe rzesze pielgrzymów, którzy doświadczać będą opieki Wniebowziętej Matki Boga.
Na zakończenie uroczystości głos zabrał prezydent Bolesławca Piotr Roman. Podziękował w imieniu władz miasta i wszystkich mieszkańców za to wyróżnienie, jakim jest tytuł bazyliki dla tej centralnej świątyni miasta. To owoc wieloletnich prac rozpoczętych przez śp. ks. Władysława Rączkę i kontynuowanych przez obecnego proboszcza ks. Andrzeja Jarosiewicza. Nie bez znaczenia jest ofiarność zwykłych ludzi, ale też i wsparcie samorządu lokalnego. Ten ważny i historyczny moment z pewnością przyczyni się do promocji miasta w świecie, bowiem od tego dnia na stałe wpisze się na mapę miejsc o szczególnym znaczeniu kulturowym i religijnym. - Wszystkim nawiedzającym nasze miasto i tę bazylikę życzę, by piękno utajone w kamieniu, barokowej sztuce, zabytkowej zabudowie miasta stało się okazją do odkrywania walorów uniwersalnej chrześcijańskiej kultury - zakończył Piotr Roman.
Słowa wdzięczności Bogu i ludziom skierował także gospodarz miejsca ks. Andrzej Jarosiewicz. Dziękując wszystkim przybyłym gościom oraz ofiarodawcom i instytucjom, które przyczyniły się do przywrócenia dawnej świetności tej świątyni, wyraził nadzieję, że bazylika bolesławiecka będzie miejscem, które będzie pomagało wszystkim stawać się autentycznymi świadkami Chrystusa i jego Matki. Życzył też wszystkim nawiedzającym to miejsce, by karmiąc się Słowem Bożym i umacniając się sakramentami świętymi odważnie głosili Ewangelię we współczesnym świecie.
Uroczystość zakończyła się odsłonięciem tablicy upamiętniającej ten dzień, umieszczonej w prezbiterium oraz pasterskim błogosławieństwem Prymasa Polski.

CZYTAJ DALEJ

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

Klerycy łódzkich seminariów z kard. Rysiem celebrowali Drogę Światła

2024-05-06 07:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

Już po raz 5. w ogrodzie Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi celebrowane było nabożeństwo Drogi Światła, które poprowadził kard. Grzegorz Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję