Reklama

Niedziela Małopolska

Eucharystia, tort i zabawa

...to trzy główne punkty programu uroczystości w Śledziejowicach. Wymyślili je uczestnicy Środowiskowego Domu Samopomocy „Tabor”, który właśnie rozpoczyna nowy etap działalności!

Niedziela małopolska 47/2014, str. 6

[ TEMATY ]

spotkanie

Małgorzata Cichoń

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczyste otwarcie nowego budynku Środowiskowego Domu Samopomocy (ŚDS) w Śledziejowicach k. Wieliczki miało miejsce 6 listopada. Jego kierownik, Lesław „Leon” Rakocz, potwierdza zaangażowanie uczestników w przygotowanie tego wydarzenia: – Jest władza ustawodawcza i wykonawcza. Nasze było to drugie: zrealizować – uśmiecha się mój rozmówca i wyjaśnia: – Mamy część osób niemówiących albo mało mówiących. Te bardziej sprawne zostały zapytane, jak sobie wyobrażają otwarcie nowego ŚDS-u. Większość powiedziała, żeby najpierw podziękować Panu Bogu za to, że udało się nam coś osiągnąć, potem wnieść tort, bo to przy okazji 5. rocznica powstania tego domu, no i by świętować zabawą.

Gdy rozmawiamy, trwa właśnie ostatni punkt programu, z udziałem profesjonalnego DJ-a. Jest co świętować! Uczestnicy ŚDS zyskali nową, pozbawioną barier architektonicznych przestrzeń, gdzie znajduje się kuchnia, przestronna jadalnia, łazienki, sala do ćwiczeń i pracownie terapeutyczne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak w przypowieści

Podczas Eucharystii proboszcz z Czarnochowic, ks. Władysław Rusnak, zachęcał, by naśladować postacie z Ewangelii – celnika Zacheusza, który zszedł z drzewa i zaprosił Jezusa do domu, kobietę, która znalazła zagubiony pieniądz i z tej radości zaprosiła swoich przyjaciół na zabawę, Dobrego Pasterza, który szuka zagubionej owcy...

– Każda z tych przypowieści jakoś się tutaj dzieje – zapewnia Rafał Ślusarczyk, dyrektor Wspólnoty L’Arche (Arka) w Śledziejowicach. Cieszy się, że prawie wszyscy z zaproszonych na uroczystość gości dopisali: – Wysłaliśmy ponad 100 zaproszeń, przyjechali przedstawiciele z sąsiednich środowiskowych domów samopomocy, a także z każdego domu i wspólnoty Arki w Polsce (z Poznania, Warszawy, Wrocławia). Dopisali urzędnicy, jak również osoby współpracujące z nami na co dzień. W tym czasie gościmy też delegację z Francji. Są to osoby, które regularnie odwiedzają naszą wspólnotę i pomagają nam żyć duchem Arki.

Reklama

Zapytany, czym dzisiejsza uroczystość jest dla miejscowej wspólnoty, jej dyrektor mówi: – To uwieńczenie 5 lat działalności ŚDS, ale też zobaczenie, że do tego dzieła przyczyniło się bardzo wielu ludzi dobrej woli!

Dostrzegają talenty

Kierownik ŚDS, Lesław Rakocz, stwierdza, że lepsze warunki lokalowe pozwalają przyjąć na zajęcia nowych uczestników z niepełnosprawnością intelektualną lub przewlekłymi chorobami psychicznymi: – Obecnie mamy 5 dodatkowych miejsc, 3 osoby już do nas dołączyły, jesteśmy w kontakcie z 4 kolejnymi. W przyszłym roku planujemy przyjąć 10 nowych osób z powiatu wielickiego, w wieku od 16 lat wzwyż.

– Co ŚDS oferuje uczestnikom? – dopytuję. – Dla nas ważne jest, żeby dary, talenty, zdolności oraz sama obecność tych osób – nie szły na marne. By miały miejsce, gdzie się mogą rozwijać, ludzi, którzy będą to zauważać i doceniać. Mój rozmówca wskazuje jako przykład jednego z uczestników, Marcina, który dziś bryluje na parkiecie, a przez kilkanaście lat po skończeniu szkoły specjalnej dosłownie „siedział” w domu. – Latem spędzał czas na huśtawce, a w zimie w pokoju, słuchając muzyki. Nie miał kontaktu z rówieśnikami. Sprawny fizycznie, co prawda niemówiący, ale mający duży potencjał, z którego nie korzystał. W końcu sąsiedzi dowiedzieli się, że jest takie miejsce jak nasze. Dzisiaj, gdyby się dało, Marcin nawet w soboty i niedziele by tu przyjeżdżał! Jest świetnym pracownikiem kuchni, uwielbia tańczyć. Już nieraz słyszałem od różnych osób, że kiedy on wchodzi do pokoju, wprowadza dobrą atmosferę, zaraża innych optymizmem, nadzieją. I rzeczywiście tak jest!

Szukają wolontariuszy

ŚDS ma współpracowników i wolontariuszy, ale wciąż szuka nowych. Można przyjść np. na staż lub na zajęcia raz w tygodniu. – Realizujemy teraz projekt, kierowany do młodzieży gimnazjalnej, w którym stawiamy na edukację, ale docelowo – na wolontariat. Prowadzimy lekcje wychowawcze, przybliżamy życie osób niepełnosprawnych oraz ich potrzeby.

L’Arche współpracuje z wieloma firmami, wspierają ją również osoby indywidualne. Rafał Ślusarczyk mówi: – Przed świętami będziemy rozprowadzać kartki, robione przez naszych uczestników. Regularnie zamawia je u nas urząd miasta i powiat wielicki. Organizujemy także kiermasze, akcje i stoiska w sklepach czy np. warsztaty robienia świec. Wszystkich chętnych do współpracy zachęcamy do kontaktu telefonicznego (12 288-24-70) lub mejlowego (sledziejowice@larche.org.pl).

2014-11-20 13:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Polaków z Kresów na rumuńskiej Bukowinie

Niedziela wrocławska 29/2014

[ TEMATY ]

spotkanie

Polacy

Janusz Gajdamowicz

Stowarzyszenie Odra-Niemen od kilku lat integruje środowiska Polaków na Kresach i aktywnie działa na rzecz mieszkających poza granicami rodaków. W ostatnim tygodniu czerwca doszło do spotkania naszych rodaków z Litwy, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii i Nadniestrza z Polakami zamieszkującymi w Rumunii. Na Bukowinę przybyli także reprezentanci środowisk patriotycznych z Polski, w tym z Wrocławia.
Ku wielkiemu zaskoczeniu przybyłych gości, Polonia w Rumunii okazała się świetnie zorganizowana i niezwykle gościnna. Dom Polski w Suczawie – wybudowany w latach 1903-1907, w czasach komunistycznych odebrany Polakom, oddany w ich ręce w 1997 r. – jest dzisiaj siedzibą Związku Polaków w Rumunii. Jego prezesem jest obecnie Gerwazy Longher, także poseł na Sejm w Rumunii. Jak podkreśla w rozmowie, Bukowina może być dzisiaj wzorem do naśladowania dla całej Europy w funkcjonowaniu i rozwijaniu się licznych mniejszości narodowych na terenie przyjaznego dla nich państwa i szanującej ich prawa Rumunii. Redaktor naczelna miesięcznika „Polonus”, Stanisława Jakimowska, chętnie opowiada o historii sztandaru przechowywanego potajemnie w komunistycznych czasach, o odzyskaniu po latach Domu Polskiego i codziennej pracy na rzecz rumuńskiej Polonii.
Liczy ona obecnie ok. 3 tys. osób, a większość zamieszkuje w okręgu Suczawa. Niezwykle miłych i gościnnych Polaków znajdziemy w Nowym Sołońcu, Pleszy i Pojana Mikuli. To miejscowości zamieszkane w większości przez potomków górali czadeckich przybyłych na te tereny na początku XIX wieku. Do dzisiaj kultywują nasze tradycje, przekazują język i religię katolicką dla ósmego już pokolenia, i świetnie się organizują wokół Domów Polskich znajdujących się w każdej z tych miejscowości. Na uwagę zasługuje także miejscowość Kaczyka, gdzie znajdziemy kopalnię soli założoną 200 lat temu przez przybyłych tam górników z Wieliczki i Bochni. W pobliżu kopalni na małym wzniesieniu wyróżnia się kościół, który zarazem jest sanktuarium Matki Bożej Kaczyckiej – od 1905 r. przybywają tu liczne pielgrzymki. Przed kościołem znajduje się plac i figura Jana Pawła II, którego kult widoczny jest w Rumunii na każdym kroku. Liczne pomniki, portrety i witraże w kościołach (nawet w stolicy państwa – Bukareszcie) bardzo cieszą turystów z ojczyzny. Jako ciekawostkę można dodać, że pierwszy na świecie kościół pod wezwaniem błogosławionego, a teraz świętego Jana Pawła II został konsekrowany 21 maja 2011 r. w Pojanie Mikuli.
W takim historycznym miejscu i w otoczeniu przepięknych górskich widoków młodzi Polacy z dawnych Kresów spędzili pracowity czas, uczestnicząc w projekcie realizowanym przez Stowarzyszenie Odra-Niemen pod nazwą „Trzeci Sektor w Europie Wschodniej”, a zwieńczeniem wydarzeń był Festiwal Talentów Artystycznych, który odbył się w nowo powstałych Domach Polskich w Pleszy i Nowym Sołońcu.
Wizyta u Polaków w Rumunii przyniosła mnóstwo wrażeń, zawiązało się wiele przyjaźni, a w pamięci na długo pozostanie piękno rumuńskiej Bukowiny. Na pożegnanie usłyszeliśmy od gospodarzy: „Pamiętajcie – tu też jest Polska!”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Zmarł ks. Zbigniew Nidecki

2024-04-29 12:13

Materiały kurialne

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Śp. Ks. Zbigniew Nidecki

Odszedł do wieczności ks. kan. Zbigniew Nidecki, kapłan diecezji zielonogórsko-gorzowskiej.

W piątek 26 kwietnia 2024 r., w 72. roku życia i 43. roku kapłaństwa, zakończył swoją ziemską pielgrzymkę śp. ks. kan. Zbigniew Nidecki, emerytowany kapłan naszej diecezji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję