Reklama

Niedziela Lubelska

Trzy dni z Matką Bożą

Niedziela lubelska 3/2015, str. 4-5

[ TEMATY ]

rozmowa

Ewa Kamińska

Agnieszka Beszłej w roli Maryi

Agnieszka Beszłej w roli Maryi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EWA I TOMASZ KAMIŃSCY: – Jak i kiedy zrodził się pomysł takiego świętowania?

AGNIESZKA BESZŁEJ: – Spotkania zaczęła organizować moja mama Grażyna w podzięce za jej cudowne uzdrowienie w czasie naszego pobytu w Meksyku. Początkowo odbywały się u nas w domu. Po paru latach, ze względu na wielkie zainteresowanie, przeszliśmy do kościoła pw. Wieczerzy Pańskiej Ojców Pallotynów. Później ks. Adam Lewandowski zaprosił nas do archikatedry lubelskiej i od tej pory zawsze jednym z przystanków jest ta świątynia. Świętowaliśmy też w klasztorze Ojców Kapucynów przy Krakowskim Przedmieściu, u Ojców Kapucynów na Poczekajce i w parafii garnizonowej pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

– Uroczystości zostały rozbudowane do trzech dni i trzech różnych miejsc. Skąd tak wyjątkowo bogaty program?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Myślę, że wszystko spowodował Duch Święty razem z Maryją. Jest to dzieło Maryi. Choć sami nie wiemy, co dalej z nami będzie, Ona nas prowadzi i wskazuje drogę. Pierwsze pomysły zrodziły się przed wakacjami, jednak solidne przygotowania trwały ok. 3 miesięcy.

– W czasie uroczystości gra i śpiewa młodzież przebrana w stroje meksykańskich mariachis.

– Zespół powstał dzięki Spotkaniom Guadalupiańskim, ale z roku na rok gromadziło się nas coraz więcej, by śpiewać Maryi. Pierwsze uwielbienie, które razem prowadziliśmy, było 8 kwietnia 2013 r. w uroczystość Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny. To symboliczna data powstania zespołu. Czuliśmy wtedy, że rodzi się coś nowego. Przy nagrywaniu płyty wiedziałam, że była to praca zespołowa i jedyna nazwa, jaka mi przyszła na myśl, to Guadalupe, bo to właśnie Maryja w tym wizerunku nas zgromadziła. Po paru miesiącach zespół przekształcił się we wspólnotę formacyjno-modlitewną, która ma charakter ewangelizacyjny. W każdą drugą niedzielę miesiąca prowadzimy w archikatedrze modlitwę uwielbienia z Maryją przed Najświętszym Sakramentem.

Reklama

– Czy widzicie owoce Waszej misji oraz krzewienia kultu Matki Bożej z Guadalupe w rodzinach?

– Tak! Napływa do nas wiele świadectw. Spisane są na naszej stronie internetowej: www.guadalupe.com.pl. Także świadectwa wielu osób, przekazywane ustnie, są dla nas wielkim umocnieniem w posłudze. Maryja czyni wielkie rzeczy w sercach ludzkich.

– Wydarzeniem ostatnich Dni Guadalupiańskich był musical „Życie Maryi”, wystawiony w amfiteatrze kościoła Ojców Kapucynów na Poczekajce. Jak doszło do powstania tego dzieła?

– Musical „Życie Maryi” był wielką łaską. Widziałam, jak Duch Święty prowadzi to dzieło i stawia na mojej drodze osoby, które niezwykle nam pomogły. Libretto napisałyśmy z Aleksandrą Rydzak ze Wspólnoty Guadalupe. Przedstawienie ukazuje w kilku scenach życie Maryi i Jezusa od Zwiastowania do Zesłania Ducha Świętego. Na początku lipca poznałam Wspólnotę Najświętszego Imienia Jezus. Zaprosili nas na warsztaty tańca izraelskiego. Odczytałam to jako znak z nieba, bo tego właśnie nam brakowało do musicalu. Głównie oni byli tancerzami. Z kolei Diakonia Adoracji i Pisania Ikon z o. Cyprianem Morycem zajęła się malowaniem scenografii, której konstrukcję wykonał Michał Czakon z pomocą członków Akademii Młodzieżowej Fundacji Szczęśliwe Dzieciństwo, która także przekazała nam część strojów. O. Waldemar Grubka, proboszcz parafii na Poczekajce, udostępnił nam amfiteatr, a ks. Andrzej Piersiak, proboszcz parafii garnizonowej i kapelan Wojska Polskiego – sale plebanii na próby.

– Przedstawienie było na bardzo wysokim poziomie – wspaniała gra aktorska, głosy, orkiestra. Wielkie wrażenie zrobiła pieśń „Nikt cię nie kocha tak jak ja” wykonana przez Jezusa, czyli Pawła Krasuckiego, głównego wokalistę zespołu, który zszedł ze sceny i podchodził do wielu widzów, nawiązując kontakt z nimi. Wszyscy dziękowali za musical owacją na stojąco! Widać było, jak są wzruszeni.

– Słychać było nawet płacz na sali. Widzieliśmy przez to, jak Jezus porusza serca i napełnia je miłością. Bardzo nas cieszy, że cały musical, mimo że opowiada o życiu Maryi, skoncentrowany jest na Jezusie, tak jak pragnie tego Maryja. Po spektaklu ktoś krzyknął: „Zagrajcie wszystko od początku!”. Wiele osób pyta nas, kiedy powtórzymy spektakl.

– W czasie uroczystości było wiele niespodzianek m.in. meksykańska fiesta z tortillami i ciastem oraz atrakcja dla dzieci – piñata – kula wypełniona słodyczami.

– To prawda. Serdeczne podziękowania należą się współorganizatorowi, czyli Wspólnocie „Porcjunkula” Franciszkańskiego Zakonu Świeckich przy kościele Ojców Kapucynów na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie oraz niezliczonym współpracownikom, sponsorom i wolontariuszom, m.in.: Wspólnocie Najświętszego Imienia Jezus, Akademii Młodzieżowej FSD, Stowarzyszeniu Przyjaciół Parafii Poczekajka, archikatedrze lubelskiej i parafii garnizonowej oraz parafianom. Ogromne podziękowania należą się o. Cyprianowi Morycowi OFM, który wygłosił konferencję maryjną oraz naszemu opiekunowi ks. Tomaszowi Makarewiczowi SAC. W homilii przypomniał on, że Maryja zawsze wskazuje Jezusa i prowadzi do Niego. Maryja z Guadalupe nosi w sobie światło – Jezusa, a człowiek idący za światłem jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą. W swoim czasie wyda owoc, a liście nigdy nie zwiędną. Nie wahajmy się iść za tym światłem.

2015-01-16 10:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

ISIS – nowy kalifat zagrożeniem dla świata

Niedziela Ogólnopolska 34/2015, str. 12-13

[ TEMATY ]

wywiad

rozmowa

Archiwum o. Samira Khalila Samira SJ

O. Samir Khalil Samir SJ

O. Samir Khalil Samir SJ

Z o. Samirem Khalilem Samirem SJ – wielkim znawcą świata arabskiego i islamu, obecnie prorektorem Papieskiego Instytutu Wschodniego (IOP) w Rzymie – rozmawia Włodzimierz Rędzioch

Od czasu moich pierwszych kontaktów z o. Samirem Khalilem Samirem, egipskim jezuitą i wielkim znawcą islamu – a znamy się od kilkunastu lat – w świecie muzułmańskim nastąpiły szybkie i głębokie przemiany. Już wtedy istniała Al-Kaida, globalna sieć terroryzmu, ale nikt nie mógł wówczas przewidzieć, że pojawi się organizacja fundamentalistyczna ISIS, której celem stanie się okupacja dużych terytoriów Bliskiego Wschodu i stworzenie nowego kalifatu. A tak się stało – rok temu w maju Abu Bakr al-Baghdadi, samozwańczy kalif, z meczetu w Mosulu ogłosił światu narodziny kalifatu, który dziś zajmuje dużą część Iraku i Syrii. Wiele osób – zdumionych, ale i przerażonych – zadaje sobie pytanie, jak to było możliwe. Pytanie to skierowałem do o. Samira.
(W. R.)

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

10 lat Rycerzy Kolumba w Miliczu

2024-05-01 15:08

ks. Łukasz Romańczuk

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

Od lewej: Robert Zasieczny i Krzysztof Zub

W dniu odpustu w kaplicy św. Józefa Robotnika w Godnowej swoje dziesięciolecie założenia świętowali Rycerze Kolumba z rady lokalnej nr 15947. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii św. Andrzeja Boboli w Miliczu i kapelan milickich Rycerzy Kolumba.

10-lecie założenia Rady Lokalnej był okazją do dziękczynienia i modlitwy za tych, co odeszli już do wieczności. W wygłoszonej homilii ks. Marcin Wachowiak, wikariusz parafii św. Michała Archanioła zwrócił uwagę na fakt, że Bóg potrafi zaskakiwać, zachęcając do zastanowienia się do swojej reakcji na takie zaskoczenia Pana Boga. Rozwijając ten temat ks. Marcin ukazał dwie perspektywy. - Pierwsza dotyczy mieszkańców Nazaretu, którzy znali Jezusa. Orientowali się kim On jest, skąd pochodzi, gdzie mieszka. Wiedzieli wszystko o Nim. Na pewno słyszeli o tym, co Jezus zdziałał poprzez nauczanie, czynienie cudów. A gdy Jezus do nich przyszedł, zaczęli w Niego powątpiewać. Zatem to jest ta pierwsza reakcja na działanie Jezusa - powątpiewanie - zaznaczył ks. Wachowiak, wskazując na drugą perspektywę poprzez postawę św. Józefa. - Był to człowiek pracowity, posłuszny, pokornym, przyjmował wolę Bożą. Święty Józef to człowiek, który realizował plan zbawienia w swoim życiu - mówił kapłan, zachęcając wiernych do refleksji nad realizowaną przez nich perspektywą poznania Jezusa. Czy jest to perspektywa mieszkańców Nazaretu czy św. Józefa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję