Jest zaledwie kilka minut przed północą. Na zewnątrz słychać już pierwsze huki petard, na niebie ukazują się barwne błyski fajerwerków, a my w zupełnej ciszy siedzimy na podłodze wokół krzyża, myślami szukając Boga. Później skrzypce delikatnie wyłaniają się z ciszy, dołącza do nich gitara. Zaczynamy pieśń „Dona nobis pacem”, modląc się w ten sposób o pokój na świecie. Kiedy wybija północ, składamy sobie życzenia: każdemu, kogo znamy, a tutaj znamy każdego, kimkolwiek by nie był. Za chwilę rozpocznie się Święto Narodów.
Gromadzimy się w wielkiej sali: Polacy, Czesi, Portugalczycy, Francuzi i wielu innych. Każdy naród przygotowuje własną zabawę, w którą wciąga innych. Polacy tańczą oberka, Ukraińcy śpiewają kolędy w swoim języku, wspólnie z Hiszpanami szalejemy w rytmie makareny. Na tym właśnie polegają Europejskie Spotkania Młodych: co roku od 29 grudnia do 2 stycznia młodzi ludzie z Europy i nie tylko gromadzą się w jednym z wielkich miast Starego Kontynentu, by jak jedna, wielka rodzina wspólnie modlić się i bawić.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
„Odbywając Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię, która gromadzi młodych ludzi z wielu krajów, coraz głębiej rozumiemy naszą rzeczywistość, w której cała ludzkość tworzy jedną, wielką rodzinę, i Bóg bez wyjątku żyje w każdym człowieku” – pisze br. Alois, przeor wspólnoty Taizé. Bracia rozpoczęli tę pielgrzymkę w Paryżu w 1978 r. i trwa ona do dzisiaj. Tegoroczne ESM odbyło się w Pradze pod hasłem: „Stańcie się solą ziemi”. Do stolicy Czech przyjechało ok. 30 tys. młodych ludzi, w tym ok. 7 tys. Polaków. „Jest to wspaniała okazja do tego, by zakończyć rok i powitać nowy z Panem Bogiem, oddać Mu wszystko, co było, złe i dobre, a także zawierzyć to, co się przydarzy. Wraz z innymi młodymi różnych krajów i wyznań skupiamy się wobec tego krzyża modląc się, śpiewając kanony i trwając w ciszy, co jest pięknym doświadczeniem obecności i bliskości” – mówi Ewa z diecezji toruńskiej.
Wszelkie bariery zanikają: na spotkaniu Taizé wszyscy tworzymy jedną, wielką wspólnotę, w której się bawimy i modlimy. W Pradze byliśmy przyjęci przez rodziny lub też nocowaliśmy w szkołach i podobnych miejscach zakwaterowania. Nad ranem w parafiach goszczących odbywała się modlitwa ze śpiewami, później spotkania w grupach, następnie modlitwa południowa, warsztaty tematyczne, zaś wieczorem wszyscy gromadziliśmy się w ogromnych halach, by tam modlić się śpiewem i słuchać Słowa. Z okazji Pielgrzymki Zaufania przez Ziemię w Pradze została ułożona pieśń po czesku, która rozbrzmiewała każdego wieczoru: „Stante se soli zeme” – „Stańcie się solą ziemi”. To było nasze przesłanie, nasza wiadomość. Ale wspólnota nie zawiązywała się jedynie w miejscach modlitwy – jeśli młodzi ludzie z Taizé wchodzili do pociągu, od razu zaczynali śpiewać i wspólnie się bawić: a to Polacy zaśpiewali jakąś piosenkę, a to Rosjanie, a to później odpowiadali Włosi. Śpiewali wszyscy, modląc się czy bawiąc, nieważne w jakim języku. W całej Pradze panowała wielka radość.
Reklama
Na Pielgrzymkę Zaufania przez Ziemię wyruszyłem razem z toruńską wspólnotą „Słowo Życia” założoną w Grębocinie. W każdy piątek spotykamy się w Toruniu przy ul. Łaziennej 22, by omówić dany fragment Pisma Świętego, porozmawiać i modlić się w duchu Taizé. „W drugi piątek miesiąca w kościele Ojców Jezuitów o godz. 20 animujemy modlitwę wraz z adoracją krzyża lub Najświętszego Sakramentu, na której gromadzi się wiele osób z Torunia i okolic. W maju organizujemy również spotkanie młodych w Grębocinie” – opowiada Ewa, organizatorka wyjazdu na ESM z Torunia. Ponad 100 osób wyjechało do Pragi z diecezji toruńskiej. Było coś wspólnego, co nas łączyło: jakieś światło, które jaśniało z każdej twarzy.
W filmie „Niebo istnieje naprawdę” padają słowa: „Czy nie doznałeś już kiedyś przedsmaku Nieba? W pierwszym śmiechu dziecka, w poświęceniu przyjaciela?”. Tak, doznałem przedsmaku Nieba, kiedy siedziałem w hali w Pradze, śpiewając wraz z innymi, kiedy czułem, że nie jestem sam, czułem pokój w sercu i kiedy zdawało mi się, że blask świec jest jaśniejszy od ogarniającej nas zewsząd ciemności.
Za rok wszyscy ponownie spotkamy się – tym razem w hiszpańskiej Walencji.