Wszyscy się zgadzają, że armia ma problemy niedoboru rezerw osobowych, ale każdy boi się powiedzieć, że jedynym sensownym rozwiązaniem nie jest mobilizacja grup paramilitarnych czy leśników, ale przywrócenie szkolenia wojskowego obywateli. Pobór ze względów politycznych, wyborczych został zawieszony przez PO. Ta decyzja nie miała podstaw merytorycznych. To przecież działo się już po agresji Rosji na Gruzję. Już wtedy sytuacja geopolityczna nie sprzyjała takiej decyzji. Nie mam, niestety, złudzeń, że interes narodowy będzie w tym roku ważniejszy niż interesy wyborcze, żeby Polska cokolwiek uczyniła w związku z rosnącym zagrożeniem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu