Patrząc na nagłówek, ktoś może zapytać: Dlaczego pisze się tu o drodze? Czyżby nie było nic piękniejszego nad nią? Oczywiście, jest wiele piękna na świecie. Ocena piękna jednak zależy od wrażliwości estetycznej, jest sprawą gustu. Zależnie od osobistych gustów jeden egzaltuje się pięknem oczu dziecka, inny zmarszczoną twarzą staruszki, jeszcze inni pięknem kwiatów, gór, roziskrzonego gwiazdami nieba, ładem panującym w przyrodzie itp. Droga natomiast na pierwsze wejrzenie kojarzy się z trudem, koniecznością wysiłku, także z niebezpieczeństwami. Mimo to spróbujmy odkryć piękno drogi, a ściślej, piękną drogę, bo nie wszystkie są takimi.
Adam Macedoński kiedyś śpiewał: „Wśród licznych dróg człowieczych jedna jest tylko prawdziwa. Kto nam pokaże tę drogę, kto powie, jak się nazywa? Tylko On, tylko On, ubogi Cieśla z Nazaretu! Tylko On, tylko On doprowadzi nas do celu”. Piosenka ta jest echem słów Jezusa, który powiedział o sobie: „Ja jestem drogą i prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie” (J 14, 6).
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Życie ziemskie Jezusa było jedną wielką podróżą. Co więcej, w wielu okresach swego życia był On tułaczem, bez własnego domu. Urodził się drodze, na peryferiach obcego miasta Betlejem (por. Łk 2, 1-7). Już w niemowlęctwie doświadczył ucieczki i poniewierki poza rodzinnym krajem – w Egipcie. Także i nauczanie Chrystusa odbywa się w drodze. Jak pisze św. Marek Ewangelista: „Wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym” (Mk 8, 27). Wędrowanie Jezusa było realizacją Bożego planu zbawienia, którego apogeum dokonało się na Kalwarii. Po zmartwychwstaniu wstąpił do nieba. W mowie pożegnalnej w Wieczerniku powiedział: „Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca” (J 16, 28).
Jesteśmy uczniami Jezusa. Wyszliśmy z rąk Boga Ojca, naszego Stwórcy. Aktualnie stale jesteśmy w drodze, gdyż w znaczeniu symbolicznym całe ziemskie życie człowieka jest drogą. Jeśli naprawdę chcemy wrócić do naszego niebieskiego Ojca, to musimy wiernie naśladować Chrystusa i wejść z Nim w głęboki kontakt osobowy. Nie będzie to łatwe, ale z Jezusem możemy odnieść pełne zwycięstwo. Posłuchajmy, jak tę prawdę chce nam wyśpiewać językiem poezji znany nam już Adam Macedoński: „Niełatwa to będzie wędrówka, i nie usłana różami. Dojdziemy jednak na pewno, gdy Chrystus będzie szedł z nami. Tylko On, tylko On, ubogi Cieśla z Nazaretu! Tylko On, tylko On doprowadzi nas do celu”.
Drugi etap tegorocznego „Niedzielnego pielgrzymowania” Drogą św. Jakuba Starszego Apostoła obejmuje trasę z Tuligłów do Jarosławia. Odbędzie się 17 maja. Rozpocznie się Mszą św. o godz. 7 w sanktuarium Matki Bożej w Tuligłowach. W połowie trasy nawiedzimy kolejne sanktuarium maryjne – w Chłopicach.
Osoby chcące uczestniczyć w tym etapie proszone są o zgłoszenie swego udziału drogą internetową, e-mail: bractwo.przeworsk@gmail.pl albo telefonicznie – pod nr 696 747 913.