Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Harcerska Niedziela

W parafii św. Michała Archanioła w Soli harcerze mieli swoje święto. „Harcerska Niedziela” zgromadziła solskie środowisko harcerzy, harcerek i zuchenek na wspólnej Mszy św.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej działa przy Kościele, jest to forma niekoedukacyjna, jednak harcerze mogą spotykać się wspólnie i razem organizować różnego typu akcje: wyjazdy i obozy, akcje charytatywne, kiermasze. Harcerstwo w Soli założył ks. Kamil Taras, kiedy w 2010 r. został wikariuszem w tej parafii. Postanowił on zarazić swoją pasją innych młodych ludzi i przez pewien czas przygotowywał różne osoby do pełnienia różnorakich funkcji. Pierwsza Solska Drużyna Harcerek powstała w lutym 2011 r., natomiast w marcu funkcję drużynowej zaczęła pełnić Edyta Gliwa, zaś przewodniczka, Paulina Czernik, wędrowniczka, założyła Pierwszą Solską Gromadę Zuchową „Opiekunki Porannej Rosy”. We wrześniu 2012 r. przekazała tę funkcję wędrowniczce Annie Brodziak, która zajmuje się grupą do dnia dzisiejszego. Obecnie opiekunem solskich harcerzy jest wikariusz ks. Adrian Borowski.

– Harcerstwo oparte jest przede wszystkim na braterstwie i przekazywaniu wartości chrześcijańskich. Naszym zadaniem jest spotykanie się co tydzień na zbiórkach i przekazywanie tych wartości zuchom, harcerzom i harcerkom. Wspólnie staramy się kształcić młodego człowieka, który później jako dorosły przekazuje to, co otrzymał, dalej – mówi Anna Szabat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do harcerstwa może wstąpić każdy, kto ma chęć przeżycia wspaniałej przygody, nie boi się wyzwań, ma dużo czasu i chce spędzić go aktywnie. Wystarczy zapał i odrobina zaangażowania. Nie ma także ograniczeń wiekowych – najmłodsi, starsi, pełnoletni mogą wstąpić do harcerstwa.

– Mój zastęp podlega pod hufiec, który przynależy do chorągwi, zaś chorągiew wchodzi w skład naczelnictwa. Co roku uczestniczymy w różnego rodzaju biwakach, wyjazdach, obozach, zimowiskach, wędrówkach, rajdach. Szczególnym doświadczeniem są obozy, bo można się na nich naprawdę wiele nauczyć, np. budować łóżka czy gotować – mówi zastępowa Urszula Żak.

Reklama

– Bez pomocy harcerzy wiele akcji liturgicznych, jakie się odbywają przy naszej parafii, nie miałoby takiej wyrazistości. Harcerze służą nam np. przy świętach, kiedy to mężnie i wytrwale stoją przy Grobie Pańskim, adorując Pana Jezusa. Tak naprawdę oni dodają takiego kolorytu i pokazują, że młody człowiek ma swoje miejsce w Kościele, gdzie może się dobrze czuć. Na pewno są wyjątkowym świadectwem dla starszych osób, bo pokazują, że można łączyć przygodę, swoje życie i pasję z Panem Bogiem – mówi ks. Adrian Borowski, opiekun harcerzy.

Solscy harcerze wraz ze swoim opiekunem bardzo serdecznie zapraszają wszystkich młodych ludzi, niebojących się wyzwań, do przygody z harcerstwem, które zmienia życie. Młodzi nabywają tu nowe umiejętności i mogą przeżyć niezapomniane chwile.

2015-05-07 14:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biwak zimowy

Niedziela toruńska 8/2023, str. VI

[ TEMATY ]

harcerze

Justyna Kaniecka

Biwak Skautów Króla to czas budowania relacji z Bogiem i z ludźmi

Biwak Skautów Króla to czas budowania relacji z Bogiem i z ludźmi

Skauci Króla ze szczepu nr 8 w Mszanie rozpoczęli ferie od biwaku zimowego, podczas którego próbowali znaleźć odpowiedź na pytania: „Jak odnaleźć mam Chrystusa?”.

W dniach 28-31 stycznia grupa kilkunastu skautów wraz z instruktorami przebywała w Hartowcu, gdzie w zimowej aurze spędzali czas, wzmacniając relacje z Bogiem i bliźnim.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję