Reklama

Sanktuaria

Loretto przystań modlitwy

Coraz więcej pielgrzymów odwiedza sanktuarium Matki Bożej Loretańskiej. Wierni modlą się wspólnie z siostrami w świątyni, ale także na leśnych dróżkach, które kiedyś przemierzali bł. ks. Popiełuszko oraz Prymas Wyszyński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Za nami ledwie pierwsza dekada maja, a w tym czasie w polskim Loretto była już grupa pielgrzymów, która przyjechała na warsztaty poświęcone chrześcijańskiemu wychowaniu. Zaraz potem w świątyni, zbudowanej na skraju Nadbużańskiego Parku Krajobrazowego, rozpoczęły się rekolekcje dla sióstr loretanek z Polski i zagranicy.

Tylko 60 km od stolicy

Pielgrzymów świeckich i duchownych w Loretto nie zabraknie też w kolejnych dniach maja. Bo już w tę niedzielę zawita tam ok. 2 tys. wiernych, głównie członków Rodziny Loretańskiej i czytelników miesięcznika „Różaniec”. Tydzień później odbędzie się zjazd osób konsekrowanych z diecezji warszawsko-praskiej. W drugiej połowie maja pielgrzymowanie do Matki Bożej Loretańskiej rozpoczną dzieci pierwszokomunijne. Cześć z nich po to, by lepiej przygotować się do przyjęcia sakramentu. Inne będą już dziękowały za dar I Komunii św. I wreszcie na koniec miesiąca Loretto zostanie „opanowane” przez grupę nawet tysiąca dzieci, które przyjadą na V Zjazd Młodych Czytelników „Anioła Stróża”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tak pokrótce przedstawia się pielgrzymkowy grafik maja w Loretto. Plany na kolejne miesiące są znacznie większe. A to dlatego, że liczba pątników zdążających do sanktuarium, położonego zaledwie 60 km od Warszawy, ciągle rośnie. I to nie tylko latem – pątników jest z roku na rok coraz więcej.

– Oprócz zorganizowanych grup nasze sanktuarium nawiedzają rodziny i pojedyncze osoby. Ilu dokładnie ich jest trudno powiedzieć – mówi „Niedzieli” s. Klara. – Ale jeśli chodzi o pielgrzymki zorganizowane, zgłaszające nam wcześniej swoje przybycie, to w ciągu całego ubiegłego roku było ich ok. 280. Niekiedy przyjeżdża do nas aż osiem autokarów dziennie. A na ostatnim odpuście było 15 tys. wiernych – dodaje przełożona Domu w Loretto.

Praca wykonana z nawiązką

Sanktuarium, które co roku odwiedzają dziesiątki tysięcy pielgrzymów, jeszcze na początku XX wieku było typowym ziemskim majątkiem. W 1928 r. posiadłość od miejscowego dziedzica nabył bł. ks. Ignacy Kłopotowski. Rok później zmieniono urzędową nazwę miejscowości z Zenówka na Loretto.

Reklama

Tworząc nowy ośrodek, bł. Kłopotowski chciał, aby przyjeżdżały tam na kolonie ubogie dzieci z warszawskiej Pragi. A także siostry, które pracując w drukarni często chorowały z powodu ołowianych oparów. – Ojciec założyciel od początku swojej posługi był wrażliwy na ludzką biedę. Uważał również, że człowiek musi rozwijać się całościowo: potrzebuje dobrego słowa drukowanego i codziennego chleba. Wszystko to przekuł w nasz loretański charyzmat – przypomina s. Klara, która jest także autorką książek o historii Loretto i bł. ks. Kłopotowskim.

Siostry zamierzenia Założyciela zgromadzenia wykonały z nawiązką. Na terenie sanktuarium mieści się obecnie klasztor oraz domy: nowicjatu, rekolekcyjny, wypoczynkowy i kolonijny. Ponadto, od 1994 r. w skład kompleksu wchodzi Dom Pomocy Społecznej dla Kobiet – Dzieło Miłości im. bł. ks. Ignacego Kłopotowskiego. Obecnie pracami domu kieruje s. Filomena. – Naszymi podopiecznymi jest obecnie ponad 60 pań – mówi „Niedzieli”. – Opiekujemy się nimi całą dobę, ponieważ są to osoby ciężko chore: z niedowładem, po wylewach oraz dotknięte chorobą Alzheimera – wyjaśnia.

Chce się wracać

Dookoła sakralnego kompleksu rozciąga się las. Przyjezdnych, zwłaszcza z Warszawy czy Gdańska, uderza bliskość natury, zapach sosnowego lasu. – A teraz wystarczy tylko otworzyć okno, aby usłyszeć śpiew ptaków – mówią ci, którzy zatrzymują się w gościnnych pokojach.

Domy stojące wśród drzew mają swoje nazwy: „Ignacówka”, „Zacisze” i „Oaza”. To właśnie w tym ostatnim zatrzymują się obecnie wspólnoty, które do Loretto przyjeżdżają na wielodniowe rekolekcje lub warsztaty organizowane przez siostry. W „Ignacówce” mieszkają natomiast dwaj bracia ze Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu.

Reklama

Sercanie biali na co dzień sprawują Msze św., spowiadają, są także kierownikami duchowymi dla pielgrzymów. – Osoby przebywające tutaj na rekolekcjach niewątpliwie szukają głębokich przeżyć duchowych. I wielu spośród nich wyprasza łaski za wstawiennictwem Matki Bożej. Dlatego uważam, że jest to miejsce wybrane przez samego Pana Boga – mówi nam o. Zdzisław Szymczycha SSCC. A pielgrzymi podkreślają: – To miejsce przesycone modlitwą. Wystarczy tu przyjechać raz, aby chcieć wrócić ponownie.

I wracają, wielu wielokrotnie, a niektórzy zostają, tak jak s. Kinga. – Najpierw przyjechałam tutaj ze wspólnotą Ruchu Światło-Życie. Wtedy jeszcze nie znałam sióstr loretanek – mówi i z uśmiechem dodaje. – Ale trzy lata po tamtej wizycie sama wstąpiłam do zgromadzenia.

Wspólnie z siostrami

Sercem Lotetto jest niewielka kaplica. Niemal zawsze można w niej zobaczyć siostry modlące się przed figurą Matki Bożej z Dzieciątkiem. Każdy pielgrzym może dołączyć się do loretanek podczas: Jutrzni, Brewiarza, Różańca czy Koronki do Bożego Miłosierdzia. – Pielgrzymi mogą także wziąć z nami udział w Lectio Divina i Eucharystii, która w dni powszednie sprawowana jest w kaplicy już o godz. 6.30 rano – mówi s. Klara. Następna Msza św. odprawiana jest w Domu Opieki o godz. 11.30

W kaplicy obok figury Matki Bożej Loretańskiej wiszą wota pozostawione przez wdzięcznych pielgrzymów. Wyjątkowe wotum znajduje się również na zewnątrz. Jest to figura św. Józefa, którą ufundował ocalony z obozu koncentracyjnego misjonarz. Niewiele dalej znajduje się grota z figurą Matki Bożej z Lourdes. Wybudował ją z polnych kamieni ks. Kłopotowski.

Założyciel zgromadzenia przyjeżdżał do Loretto regularnie sprawować Eucharystie i spowiadać siostry. Niejednokrotnie w tych wizytach towarzyszyli mu ważni dostojnicy kościelni. Dwaj najwięksi, którzy odwiedzili Loretto, przeszli do historii Kościoła jako Pius XI i Paweł VI.

Reklama

Również po wojnie Loretto odwiedzali znamienici goście. M.in. bł. ks. Jerzy Popiełuszko, Prymasi Polski – Stefan Wyszyński i Józef Glemp oraz jeden z największych polskich poetów minionego wieku – ks. Jan Twardowski. W ostatnim czasie osobą często przyjeżdżającą do Loretto jest abp Henryk Hoser. Obecny Ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej właśnie tutaj przygotowywał się do ingresu.

W pobliżu sanktuarium są dwie leśne Drogi Krzyżowe. Jedna z nich została wykonana przez rzeźbiarkę Zofię Trzcińską-Kamieńską. Druga to proste brzozowe krzyże, które prowadzą na cmentarz, gdzie leżą wszystkie siostry ze zgromadzenia.

Kameralna nekropolia przypomina trochę tę z włoskiego Loreto. W jej centrum znajduje się grobowiec, w którym spoczywał zmarły w 1931 r. ks. Kłopotowski. W 2000 r. ciało Błogosławionego zostało przeniesione do kaplicy.

Będzie nowa świątynia

Część wiernych wchodzących do kaplicy po raz pierwszy jest zaskoczona, że twarze Dzieciątka i Maryi są ciemne. Ale właśnie tak wyglądała oryginalna figura. – Po tym, jak dobudówkę Domu Matki Bożej przeniesiono z Ziemi Świętej do włoskiego Loreto, to w jego ołtarzu umieszczono figurę Madonny z Dzieciątkiem. Zgodnie z tradycją, Domek był oświetlany świecami i łuczywem. I właśnie dym ze świec spowodował, że twarze są ciemne – wyjaśniają siostry.

Figurę Matki Bożej Loretańskiej sprowadzono w 1981 r. Zdaniem s. Klary, właśnie to wydarzenie było pierwszym z całej serii, które sprawiły, że Loretto jest dzisiaj tak dynamicznie rozwijającym się miejscem pielgrzymkowym. – Kolejnym było ogłoszenie Loretto sanktuarium Mazowsza przez kard. Glempa w 1987 r. Rok później rozpoczął się proces beatyfikacyjny Ojca założyciela, który zakończył się w 2005 r. A kolejnym wydarzeniem religijnym, które rozsławiło Loretto, była koronacja figury w 2008 r. – wylicza s. Klara.

Aby wyjść naprzeciw rosnącej liczbie wiernych chcących się modlić w Loretto, siostry podjęły decyzję o budowie nowej świątyni. W jej środku zaplanowano 150 miejsc siedzących (w obecnej kaplicy jest ich tylko 50 – przyp.at). Po bokach będą krużganki, gdzie księża będą mogli spowiadać pątników. Najważniejsze jednak, że cały projekt został pomyślany tak, aby Loretto nie zatraciło swojego niepowtarzalnego charakteru. Pielgrzymi nadal więc będą mogli naładowywać w tym miejscu duchowe akumulatory. I wyjeżdżać odmienieni.

2015-05-14 13:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jakubów zaprasza na jubileusz

Sanktuarium pielgrzymkowe św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie szykuje się do obchodów 10-lecia powołania, a także nadania imienia św. Jakub szybowi KGHM Polska Miedź SA. Już dziś na jubileuszowe uroczystości pod przewodnictwem abp. Wojciecha Polaka, prymasa Polski, które będą miały miejsce 19 czerwca, zaprasza ks. kan. Stanisław Czerwiński – kustosz sanktuarium

Kult św. Jakuba w Polsce zatacza coraz szersze kręgi. Oprócz naszego Jakubowa sanktuaria tego świętego znajdują się dziś w Lęborku, Małujowicach k. Brzegu, Szczyrku i Więcławicach Starych. Starania o erygowanie sanktuarium podejmują obecnie Toruń i Brzesko. Niemniej pierwszą miejscowością, w której na taką skalę i z takim rozmachem zaczęto ożywiać w Polsce kult pierwszego z grona Apostołów męczennika, co poparte jest oczywiście przesłankami historycznymi – miejscowość od wieków jest kojarzona z kultem św. Jakuba Starszego Apostoła i cudownym źródłem św. Jakuba, do którego już w XII i XIII wieku przybywali pątnicy z Czech, Francji, Moraw i Śląska, był Jakubów właśnie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Pius V

Antonio Ghislieri, zwany Aleksandrinus, urodził się 17 stycznia 1504 r. w Bosco Marengo w Piemoncie (Włochy). Drogowskazem jego całego życia była najdoskonalsza pobożność chrześcijańska.

Mając zaledwie piętnaście lat, przywdział habit dominikański. Został potem biskupem i kardynałem. Po śmierci Piusa IV wybrano go na papieża. Przybrał imię Piusa V. Od razu przystąpił do wprowadzania w życie uchwał zakończonego 3 lata wcześniej Soboru Trydenckiego. Pius V zwracał baczną uwagę, by do godności i urzędów kościelnych dopuszczać tylko najgodniejszych. Odrzucał więc stanowczo względy rodzinne, dyplomatyczne czy też polityczne. Przeprowadził do końca reformę w Kurii Rzymskiej. Papież starał się zaprowadzić ład także w państwie kościelnym. Za jego pontyfikatu 7 października 1571 r. cesarz Jan Austriacki odniósł pod Lepanto słynne zwycięstwo nad Turkami podczas jednej z najkrwawszych bitew morskich.

CZYTAJ DALEJ

Zgierz: Oddali hołd Wielkiemu Polakowi

2024-04-30 09:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W Parafii Matki Boskiej Dobrej Rady z okazji 10. rocznicy kanonizacji Jana Pawła II odbył się koncert w wykonaniu uczniów i nauczycieli Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Zgierzu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję