Reklama

Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II

Figowiec z Egiptu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Magdi Cristiano Allam, muzułmanin, 22 marca 2008 r. przyjął chrzest z rąk Benedykta XVI.

historia jego nawrócenia była długa, szedł na spotkanie z Jezusem wyboistą drogą. Przez 14 lat uczył się w szkołach, gdzie wykładali włoscy katolicy, ale w tym czasie w jego życiu jeszcze nic się nie zmieniło. Rewolucja dokonała się później, dzięki mamie, która przeprowadziła się z Kairu do Arabii Saudyjskiej, a tam podjęła opiekę nad sparaliżowaną księżną Madawi bint Abdul Aziz, wnuczką króla Abdullaha. Dzięki tej przeprowadzce do rąk Allama trafiła Biblia. Czytał ją z zapartym tchem. Osoba Jezusa zauroczyła go, pociągnęła. Wreszcie pewnego dnia wstąpił do kaplicy salezjanów. Powracał tam później regularnie i stało się coś niezwykłego: jakaś siła pchnęła go do ołtarza w czasie udzielania Komunii św. On, mimo że był muzułmaninem, podszedł, by przyjąć Jezusa. Potem sprawy przyśpieszyły. Gdy trafił do Włoch, spotkał ludzi, którzy kochali i wyznawali Jezusa. Zobaczył, że to nie jest Bóg, który tylko formuje nakazy i zakazy, ale przede wszystkim kocha. – To było jak snop światła w moim życiu – mówił Allam. Później napisał do papieża Benedykta XVI, a list drukowany był w wielu włoskich gazetach: „Ojcze Święty, nie bacząc ani na obawy przed zemstą islamistów, ani na opór wewnątrz Kościoła, miałeś odwagę udzielić mi chrztu św. Teraz proszę Cię, byś przyjął mnie z delegacją muzułmanów nawróconych na chrześcijaństwo w Europie i na świecie. Chcemy, by Kościół katolicki przestał się bać przekonywać muzułmanów do prawdy o Chrystusie”.

Magdi Cristiano Allam urodził się w 1952 r. w Egipcie jako muzułmanin. Chrzest przyjął w roku 2008, a więc 56 lat czekał na to, aż jego drzewo wyda owoc nawrócenia. „Oto już trzy lata, odkąd przychodzę i szukam owocu na tym drzewie figowym” (Łk 13, 7) – mówił właściciel figowca do ogrodnika, gdy uśpione drzewo nie owocowało. Ogrodnik jednak czekał i doradzając cierpliwość, czule okopywał roślinę. Chrystus, ogrodnik duszy i Pan czasu, nie rezygnuje z żadnej marnie owocującej gałęzi. Czeka, ale nie jest bierny – daje wzrost.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-02-24 08:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Przybylski do nowych diakonów: bądźcie mądrzy mądrością Boga, a nie świata

– Dzisiaj bardzo potrzeba mądrych diakonów w tym świecie takim rozbitym, relatywnym. Bądźcie mądrzy mądrością Boga, mądrością Bożych przykazań, a nie mądrością tego świata. Bądźcie mądrzy mądrością Kościoła, a nie jakąś własną mądrością – powiedział bp Andrzej Przybylski.

Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej 11 maja w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie udzielił święceń diakonatu trzem seminarzystom Wyższego Międzydiecezjalnego Seminarium Duchownego w Częstochowie.

CZYTAJ DALEJ

Ks. dr Scąber o Helenie Kmieć: pokazuje, że internet nie przeszkadza w drodze do świętości

2024-05-12 08:33

[ TEMATY ]

Helena Kmieć

BP Archidiecezji Krakowskiej

Helena Kmieć pokazuje, że internet, dobra współczesnego świata, kultura, rozrywka nie przeszkadzają w drodze do świętości – ocenił ks. dr Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej, gdzie ruszył proces beatyfikacyjny młodej wolontariuszki.

Świecka misjonarka została zamordowana na tle rabunkowym w Boliwii ponad siedem lat temu. Miała 26 lat.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję