Reklama

Modlitwa

Wierni modlą się za bestialsko pobitego proboszcza

W kościele pw. św. Stefana w Barwicach w diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, we wtorek 4 listopada wielu mieszkańców miasta uczestniczyło w modlitwie za swojego proboszcza. - Możemy zrobić chociaż tyle - mówią. Dzień wcześniej ks. Krzysztof Ziemnicki został napadnięty i brutalnie pobity.

[ TEMATY ]

kapłan

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O godz. 15 rozpoczęła się adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której barwicki kościół wypełnił się wiernymi. - Mieszkam tu 60 lat, nigdy czegoś takiego nie było, żeby napadać na duchownego. To po prostu nie mieści się w głowie. I to jeszcze na takiego dobrego księdza, który jest z nami tyle lat - mówi jedna z przybyłych na modlitwę kobiet.

- Jesteśmy w szoku. Barwice to mała społeczność, wszyscy się tutaj znamy. Ksiądz proboszcz to naprawdę świetny człowiek, zasłużył sobie na nasze serce. Ten, kto to zrobił, to bandyta. Nie ma już żadnej świętości - mówi Zenon Maskalon, burmistrz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po godz. 19 zakończyła się Msza św., w której uczestniczyły tłumy mieszkańców. - Cały czas nas straszył, że już odchodzi na emeryturę, ale prosiliśmy go, żeby jeszcze trochę z nami wytrzymał - uśmiecha się przez łzy Barbara Monkiewicz-Wasielewska, wieloletnia mieszkanka Barwic. - To wielka tragedia dla całej wspólnoty, ale i dla nas, księży - przyznaje ks. Tadeusz Liman, dziekan barwickiego dekanatu.

Jeszcze w poniedziałek kapłan z rozległymi obrażeniami głowy został przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie, gdzie przeszedł poważną operację. Jego stan lekarze oceniają jako bardzo ciężki.

Z dużym prawdopodobieństwem motywem napadu był rabunek. Policja cały czas prowadzi czynności operacyjne w celu zabezpieczenia śladów i jak najszybszego ujęcia sprawców. Na miejscu zdarzenia użyto m.in. psa tropiącego. - Pies podjął ślad, ale ze względu na infrastrukturę i teren łąkowy nie doprowadził nas bezpośrednio do napastników. Sprawca lub sprawcy dokonali zaboru mienia i brutalnie zaatakowali księdza. Nie można wykluczyć, że działali z zamiarem pozbawienia życia. Charakter czynu i obrażenia mogą na to wskazywać - przyznaje podinspektor Jacek Proć z Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. Sprawę prowadzi szczecinecka Prokuratura Rejonowa. Na razie zarówno policja jak i prokuratura, ze względu na dobro śledztwa, nie ujawniają szczegółów postępowania.

Reklama

Nieoficjalnie przypuszcza się, że ksiądz wracając po wieczornej Mszy św. zastał włamywaczy na plebanii i ci, zaatakowali go i brutalnie pobili. Księdza znalazła gospodyni, która wcześniej nie mogła się do niego dodzwonić. Kobieta wciąż nie może dojść do siebie po tym, co zastała na miejscu zdarzenia.

Ks. Krzysztof Ziemnicki jest proboszczem w Barwicach od roku 1999. Bp Edward Dajczak prosi wszystkich wiernych diecezji o modlitwę za księdza proboszcza, który walczy o życie w koszalińskim szpitalu.

2014-11-04 19:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Od księdza Jerzego się zaczęło

Niedziela warszawska 38/2012

[ TEMATY ]

ksiądz

kapłan

Warszawa

bł. Jerzy Popiełuszko

ARCHIWUM OJCÓW PAULINÓW

Ks. Jerzy Popiełuszko na Szczycie Jasnogórskim w czasie I Pielgrzymki Ludzi Pracy - 1983 r.

Ks. Jerzy Popiełuszko na Szczycie Jasnogórskim w czasie I Pielgrzymki Ludzi Pracy - 1983 r.

To właśnie podczas Pielgrzymki Ludzi Pracy ks. Popiełuszko otrzymał zaproszenie do Bydgoszczy na 19 października 1984 r., czyli na ten dzień, w którym zginął

Tegoroczna Pielgrzymka Ludzi Pracy na Jasną Górę ma charakter jubileuszowy. Dokładnie trzydzieści lat temu po raz pierwszy zorganizował ją z Warszawy ks. Jerzy Popiełuszko.
Na pomysł wpadł w 1983 r., po wizycie Jana Pawła II w Polsce. - Pamiętam, jak żalił się, że różne stany i środowiska mają wyznaczony dzień pielgrzymek na Jasną Górę, a świat ludzi pracy nie - wspomina Katarzyna Soborak, szefowa Ośrodka Życia i Dokumentacji błogosławionego Męczennika.
Ks. Popiełuszko pomysł konsultował z przywódcą „Solidarności” Lechem Wałęsą i z ludźmi, dla których prowadził spotkania duszpasterskie. Odzew pojawił się natychmiast. Dla wszystkich było oczywiste, że warto raz w roku pojawić się razem na Jasnej Górze i wspólnie się modlić. A kiedy tylko została ustalona data pielgrzymki - na ostatnią niedzielę września - wiadomość o tym zaczęła się błyskawicznie rozchodzić. Ludzie pracy z całej Polski organizowali autokary i zapisywali się na ten wyjazd.
Na Jasnej Górze zebrało się ponad osiem tysięcy pątników. Program duchowy w całości układał ksiądz Jerzy. Najpierw, na Szczycie odprawił Mszę św. A potem robotnicy odczytali Modlitwę Dziękczynną Robotnika. Silnymi, męskimi głosami recytowali z całych sił: „My robotnicy, zgromadzeni na pierwszej pielgrzymce u stóp Jasnej Góry, dziękujemy Pani Jasnogórskiej za Matczyną opiekę nad nami. Matko Boża, 11 grudnia 1980 r. witaliśmy Cię w Warszawie jakże gorącą modlitwą. Pełni trwogi o dni następne, zanosiliśmy błaganie: nie opuszczaj nas...”.
Potem ksiądz Jerzy poprowadził rozważania różańcowe. Prosił w nich Maryję, by wspierała tych, których dotyka niepokój, którzy czują się załamani, upokorzeni, pozbawieni praw i ludzkiej godności. „Tak trudno dzisiaj zachować właściwą godność człowieka, kiedy człowiek jest poniewierany, kiedy staje się narzędziem pracy” - mówił.
Po raz drugi ks. Popiełuszko uczestniczył w Pielgrzymce Ludzi Pracy w 1984 r., niecały miesiąc przed śmiercią. To wtedy, na Jasnej Górze spotkał się z ks. Jerzym Osińskim z Bydgoszczy, który zaprosił go do swojej parafii Świętych Braci Męczenników, by 19 października odprawił tam Mszę św. To właśnie ta Msza św. była ostatnia, jaką odprawił ks. Popiełuszko.
Po śmierci Kapłana w Pielgrzymce Ludzi Pracy na Jasnej Górze, rok w rok, uczestniczy jego matka Marianna Popiełuszko.

CZYTAJ DALEJ

Jaworzyna Śląska. Ostatnie pożegnanie Tadeusza Papierza, taty ks. Krzysztofa

2024-04-27 15:48

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

Jaworzyna Śląska

ks. Krzysztof Papierz

pogrzeb taty kapłana

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył bp Marek Mendyk

Proboszcz parafii św. Jakuba Apostoła w Ścinawce Dolnej wraz z najbliższą rodziną i zaprzyjaźnionymi kapłanami odprowadził swojego ojca Tadeusza na miejsce spoczynku.

Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę 27 kwietnia w kościele św. Józefa Oblubieńca NMP w Jaworzynie Śląskiej. Mszy świętej przewodniczył bp Marek Mendyk. W modlitwie i żałobie ks. Krzysztofowi towarzyszyła nie tylko rodzina i kapłani, ale także siostry zakonne oraz wierni, którzy przybyli z parafii, gdzie posługiwał syn zmarłego: ze Świebodzic, Strzegomia i Ścinawki Dolnej.

CZYTAJ DALEJ

Zgierz: U Matki Bożej Dobrej Rady

2024-04-28 08:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W parafii Matki Boskiej Dobrej Rady w Zgierzu odbył się odpust parafialny, któremu przewodniczył bp Ireneusz Pękalski.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję