Reklama

Książki

Książka oddechem duszy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To piękne określenie wyrażone przez byłego sekretarza stanu kard. Tarcisia Bertonego nadaje się na idealne motto XXII Targów Wydawców Katolickich, które trwały od 7 do 10 kwietnia br. w Arkadach Kubickiego w Zamku Królewskim w Warszawie.

W końcu chodzi o książki, które czerpią natchnienie z Biblii albo służą upowszechnianiu wartości chrześcijańskich. Jak zaznaczył podczas uroczystości otwarcia targów abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, książkę katolicką od niekatolickiej można odróżnić po tym, czy wyrasta ona z Księgi Przymierza. – Jeśli nie ma odniesienia do źródła, jakim jest Pismo Święte, nie może być uznawana za katolicką – stwierdził.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

I taka książka, mimo alarmujących danych o spadku czytelnictwa w Polsce, przeżywa wyraźny renesans. Nie ma tu żadnej sprzeczności: po prostu oficyny katolickie i edytorzy świeccy publikujący literaturę religijną razem wzięci nie mają takiego potencjału, jak wydawnictwa specjalizujące się w literaturze innego rodzaju.

Piszę te słowa w drugim dniu XXII Targów Wydawców Katolickich. Moim kolegom dziennikarzom przyjdzie zapewne poinformować czytelników, słuchaczy i telewidzów o kolejnym rekordzie frekwencji. W pierwszych targach wzięło udział 2 tys. osób, a ubiegłoroczne odwiedziło 40 tys. miłośników książki religijnej.

Ale już przed „świętem książki katolickiej” było wiadomo, że w tym roku swoją ofertę zaprezentuje rekordowa liczba 180 wydawców. A przypomnę, że podczas pierwszej edycji targów, ponad 20 lat temu, wystawiało zaledwie 25 wydawnictw.

Niezmordowany organizator targów, salezjanin ks. Roman Szpakowski, który odebrał od ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”, żartował nawet wobec dyrekcji Zamku Królewskiego, że trzeba by poszerzyć gościnne mury Arkad Kubickiego. W tym roku, jak poinformował prezes Stowarzyszenia Targów Katolickich, z powodu braku miejsca musiał odmówić kilkunastu potencjalnym wystawcom.

Reklama

Trzy wielkie wydarzenia: Rok Święty Miłosierdzia, Światowy Dzień Młodzieży i 1050-lecie chrztu Polski miały wpływ na tegoroczną ofertę wydawniczą, ale jej nie zdominowały. Z chudym portfelem nie warto było wybierać się na targi, o czym wiedzieli chyba wszyscy zwiedzający.

O zawrót głowy przyprawiała mnogość imprez towarzyszących, wśród nich projekcje filmów, liczba zaproszonych gości i pomysłowość wydawców. Wymienię tylko jeden przykład: „czarny humor”, czyli nagrana na DVD przezabawna rozmowa pełna anegdot i komicznych sytuacji z życia Kościoła, prowadzona przez znakomitego rekolekcjonistę ks. Piotra Pawlukiewicza i byłego piłkarza ks. Bogusława Kowalskiego, obecnie proboszcza katedry św. Floriana na warszawskiej Pradze.

Odwiedzający targi mieli często „zagwozdkę”, co wybrać, na które spotkanie pójść.

Organizatorzy postarali się o znakomitych gości. Wśród nich, oprócz wspomnianego kard. Bertonego, był kard. Gerhard Ludwig Müller, prefekt Kongregacji Nauki Wiary, który otrzymał Diamentowego Feniksa za książkę „Dogmatyka katolicka” (Wydawnictwo WAM), i prof. Fernando Ojeda Llanes, wybitny badacz obrazu Matki Bożej z Gaudalupe.

Z kronikarskiego obowiązku należy poinformować, że laureatem Nagrody Głównej Feniks 2016 został prof. Leszek Mądzik, twórca Sceny Plastycznej KUL.

Powodzenie kolejnej edycji Targów Wydawców Katolickich pokazuje, że książka katolicka, jako alternatywa kultury badziewnej i bezwartościowej, umacnia swoją pozycję. Cieszy to, że nadal jest dużo ludzi, którzy chcą lepiej wiedzieć, w co wierzą i dlaczego wierzą.

* * *

Grzegorz Polak
Dziennikarz katolicki, działacz ekumeniczny, popularyzator nauczania papieskiego, członek zespołu scenariuszowego Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego, laureat Nagrody TOTUS (2007)

2016-04-13 08:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rekord frekwencji na XIX Targach Wydawców Katolickich

[ TEMATY ]

książka

targi

Artur Stelmasiak

Na tegorocznych Targach Wydawców Katolickich padł rekord frekwencji. Z ofertą ponad 140 wydawców, prezentowaną w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie, zapoznało się ponad 20 tys. zwiedzających. Dziewiętnasta edycja targów zakończyła się 14 kwietnia. Nowością tegorocznej imprezy było rozszerzenie jej na cztery dni. To okazało się dobrym pomysłem - twierdzi Paweł Waszczyk, rzecznik Targów, choć w dniu rozpoczęcia – w czwartek – było mniej zwiedzających, bo jest tośrodek tygodnia.

CZYTAJ DALEJ

S. Faustyna Kowalska - największa mistyczka XX wieku i orędowniczka Bożego Miłosierdzia

2024-04-18 06:42

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Graziako

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach

Zgromadzenie Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia –
sanktuarium w
Krakowie-Łagiewnikach

Jan Paweł II kanonizował siostrę Faustynę Kowalską 30 kwietnia 2000 roku.

Św. Faustyna urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci w ubogiej wiejskiej rodzinie. Rodzice Heleny, bo takie imię święta otrzymał na chrzcie, mieszkali we wsi Głogowiec. I z trudem utrzymywali rodzinę z 3 hektarów posiadanej ziemi. Dzieci musiały ciężko pracować, by pomóc w gospodarstwie. Dopiero w wieku 12 lat Helena poszła do szkoły, w której mogła, z powodu biedy, uczyć się tylko trzy lata. W wieku 16 lat rozpoczęła pracę w mieście jako służąca. Jak ważne było dla niej życie duchowe pokazuje fakt, że w umowie zastrzegła sobie prawo odprawiania dorocznych rekolekcji, codzienne uczestnictwo we Mszy św. oraz możliwość odwiedzania chorych i potrzebujących pomocy.

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję