Widok biało-czerwonej flagi chwyta za serca. Prawdziwego Polaka poznaje się po tym, że barwy narodowe są mu drogie.
Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, ustanowiony 12 lat temu, może nie jest dość dobrze rozpropagowany, ale pewnie będzie się to zmieniać na lepsze, bo słychać o różnych inicjatywach, które pozwalają patrzeć w przyszłość z optymizmem. Dobrym przykładem może być akcja skawińskich harcerzy i zuchów, którzy zainspirowani przez drużynowego rozdawali, właśnie z okazji Dnia Flagi RP, biało-czerwone chorągiewki i malowali barwy narodowe na twarzach i rękach tych, którzy na taką propozycję przystali. W taki pomysłowy, radosny sposób można pokazywać miłość do Ojczyzny i jej symboli. Trzeba tylko chcieć.
Kampanie i promocje Dnia Flagi RP są bardzo potrzebne, by wróciła „moda na polskość”, jaka panowała np. w II Rzeczypospolitej, i to nie tylko zaraz po odzyskaniu upragnionej niepodległości po ponad stu latach niewoli, ale dosłownie w czasie całego dwudziestolecia. Wojna zmiotła to pokolenie, które nadawało ton tamtej Polsce – bohaterów cudu roku 1918, Cudu nad Wisłą, a także wielu z pokolenia ich dzieci – tych, którzy ze swoją młodością trafili w najgorszy czas.
Dziś jednym z nowoczesnych, zdecydowanie negatywnych trendów jest ten reprezentowany przez Jerzego i Macieja Stuhrów, uwielbianych przez niektóre liberalne media. Dla nich polskość to „antysemityzm, płytki katolicyzm i histeryczny patriotyzm”. Można i tak, w czarnych barwach postrzegać Polskę, chcieć ją naprawiać na swój sposób, poprzez pokazywanie skrajności, patologii. Ale z takiej „miłości” raczej chleba nie będzie... „Chciałbym kiedyś dożyć czasów, kiedy Polacy będą naprawdę dumni z tego, że są Polakami. Jak kiedyś” – tak skwitował wynurzenia aktorów celebrytów jeden z internautów.
Wywieszenie flagi narodowej to z pewnością wyraz naszej wolności, miłości do Polski oraz wspólnoty. Biało-czerwona flaga to znak, który wiąże Polaków w ojczyźnie i na całym świecie. 2 maja to nie tylko Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie jest to Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Dobre to połączenie – przywodzi na myśl pielgrzymowanie, o którym mowa w refrenie naszego narodowego hymnu...
Oficjalnie flagi europejskiej nie ma. Przepadła wraz z unijną eurokonstytucją.
Od jedenastu lat na początku maja obchodzimy w Polsce święto flagi. Flaga to jeden z najważniejszych narodowych symboli. Jej biało-czerwone barwy uznano za narodowe 3 maja 1792 r. Nawiązywały one do białego orła umiejscowionego na czerwonej tarczy. Flaga to nie tylko barwy, ale i symbole. Po uzyskaniu niepodległości w 1918 r. polska flaga państwowa występowała także w wersji z godłem, gdzie na koronie orła widoczny jest krzyż. W myśl tej tradycji, flagi niektórych rodzajów wojsk w Polsce do tej pory mają podobne godło. Podstawą tożsamości wielu krajów, zwłaszcza Europy, było chrześcijaństwo, stąd też na ich flagach widnieje krzyż. Chrześcijańskie symbole odnajdujemy na wielu flagach narodowych, w tym na dwudziestu państw europejskich. Na flagach Hiszpanii, Liechtensteinu i San Marino widoczny jest krzyż na koronie. Flaga Malty to krzyż ze znajdującym się w środku wizerunkiem św. Jerzego na koniu walczącego ze smokiem. Duży biały krzyż na niebieskim tle widnieje w lewym górnym rogu flagi Grecji. Krzyże na całym polu znajdują się na flagach Wielkiej Brytanii, Szwecji, Finlandii, Danii, Islandii i Szwajcarii. W tym ostatnim kraju muzułmanie domagają się zmiany flagi, ponieważ przeszkadza im ten chrześcijański symbol. Uznawana za oficjalną flaga Unii Europejskiej wprawdzie nie ma krzyża, ale umieszczono na niej dwanaście złotych gwiazd na niebieskim tle. Jej twórca Ars?ne Heitz przyznał, że inspirował się opisem z Apokalipsy św. Jana (12, 1), gdzie czytamy: „Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu”. Notabene flaga ta została przyjęta przez Komitet Ministrów Rady Europy 8 grudnia 1955 r. – w święto Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Oficjalnie jednak flagi europejskiej nie ma. Przepadła wraz z unijną eurokonstytucją. Pozostają flagi narodowe, barwami i symboliką nawiązujące do historii, tradycji, religii. Dla jednych stanowią ogromną wartość, wręcz świętość, inni je lekceważą i bezczeszczą. Znieważanie flagi, np. w Polsce, często próbuje się uzasadniać wizją artystyczną, która stanowi alibi dla celebrytów, przy okazji powołujących się na europejskie wartości. To więcej niż nadużycia, które zdecydowanie należy piętnować, nie tylko w dniu święta flagi.
Papież Franciszek przewodniczył w bazylice św. Piotra w Watykanie Mszy św. w święto Matki Bożej z Guadalupe. Msza była sprawowana po hiszpańsku. w homilii Ojciec Święty sprzeciwił się ideologicznemu wykorzystywaniu przesłania z Guadalupe.
Przy ołtarzu papieża zastąpił kard. Robert Prevost, prefekt Dykasterii ds. Biskupów i przewodniczący działającej w jej ramach Papieskiej Komisji ds. Ameryki Łacińskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.