Nowo mianowani ceremoniarze i lektorzy otrzymali z rąk bp. Grzegorza Kaszaka krzyże będące zewnętrznym znakiem ich posługi. Specjalne dyplomy powędrowały do Ministrantów Roku. Bycie lektorem i ceremoniarzem to posługa wspólnocie Kościoła, ale przede wszystkim służba Panu Bogu. Prowadzone w diecezji sosnowieckiej kursy i szkolenia lektorów i ceremoniarzy to seria spotkań, podczas których kandydaci poznają zasady dobrego wypełniania swoich obowiązków ministranckich, zasady i prawidła liturgii, oraz przechodzą warsztaty oratorskie. Ministranci Roku z kolei, wytypowani przez swoich księży opiekunów, musieli spełnić odpowiednie wymogi, m.in.: być wzorowym ministrantem, regularnie przystępować do sakramentów świętych, być wolnym od nałogów, cieszyć się dobrą opinią w swoim środowisku, dawać świadectwo wiary w kościele i poza jego murami.
Cieszymy się nowymi ministrantami, lektorami i ceremoniarzami, którzy podejmują służbę przy ołtarzu Chrystusowym. Słowa szczególnego podziękowania płyną pod adresem rodziców, którzy dbają o pielęgnowanie wiary w swoich rodzinach, a często współuczestniczą w trosce o piękno liturgii przez przywożenie swoich dzieci na zbiórki i Msze św. oraz kursy i warsztaty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Słowo lektor pochodzi z języka łacińskiego: „legere” („czytać”) i oznacza osobę czytającą na głos teksty biblijne lub liturgiczne w zgromadzeniu liturgicznym, tzn. podczas Mszy św. i nabożeństw. Ceremoniarz, zwany również mistrzem ceremonii, czuwa nad prawidłowym zorganizowaniem i przebiegiem liturgii, jak i wykonaniem wszelkich ceremonii liturgicznych. W czasie liturgii pozostaje w pobliżu celebransa, jednocześnie dając odpowiednie znaki i polecenia pozostałym usługującym, by spełnili w danym momencie przeznaczone im funkcje.
Pełną wzruszeń uroczystość w Sosnowcu zakończyły podziękowania, które przedstawiciele liturgicznej służby ołtarza skierowali pod adresem Księdza Biskupa: – W czasach niespokojnych, gdy wielu młodych jest duchowo bardzo zdezorientowanych, chcemy być dobrym i czytelnym przykładem przyjaźni z Chrystusem i pięknej służby przy Jego ołtarzu – zaznaczyli. Oby w Kościele było jak najwięcej ludzi młodych, świadomych swojego posłannictwa, którzy nie tylko będą czytali słowo Boże, lecz także będą z nim szli wszędzie tam, gdzie urzeczywistnia się życie.