Reklama

Rodzina

Marek Jurek nt. dzisiejszej konferencji w Parlamencie Europejskim o inicjatywie "Jeden z Nas"

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Jeden z nas

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Chodzi o to żeby utrwalić tego typu akcje obywatelskie – powiedział Marek Jurek o inicjatywie „Jeden z nas” w Parlamencie Europejskim 26 listopada 2014 r. - Pamiętajmy, że chodziło o niefinansowanie dzieciobójstwa prenatalnego poza granicami Unii. Było to wskazanie jednej sprawy, w której było pokazać, że nawet Europejski Trybunał Sprawiedliwości jest świadom człowieczeństwa dzieci nienarodzonych i nawet z Unii nie można dawać pieniędzy na ich zabijanie.
To nie była kwestia w skali generalnej, ale strategia drobnych kroków. Dzisiaj, biorąc pod uwagę, że to była tylko jedna sprawa odrzucona, chodzi w ogóle o poszanowanie prawa do życia, o pokazanie, że miliony Europejczyków chcą żyć w cywilizacji życia. Jest bardzo wiele do zrobienia, jeśli chodzi o szacunek w debacie publicznej. Przypomnijmy aferę węgierską - Węgrom uniemożliwiono wydawanie środków przeznaczonych na walkę z wykluczeniem społecznym na kampanię społeczną, która miała uświadamiać, że warto adoptować dzieci, że dzieci powinny się urodzić i powinny mieć szansę adopcji. To nie była nawet kampania dotycząca legislacji. Była zaadresowana do ludzi dobrej woli, a jednak została zakazana, ponieważ Unia Europejska stwierdziła, że solidarność z nienarodzonymi nie należy do wartości Unii Europejskiej. Takich spraw będzie dużo.
Jak przy pomocy jednej ustawy można załatwić sprawy wzrostu gospodarczego, tak samo politykę na rzecz cywilizacji chrześcijańskiej, czyli cywilizacji życia, też trzeba prowadzić każdego dnia. Ta inicjatywa będzie bardzo wielkim wsparciem, dlatego że to jest ożywienie współpracy z opinią publiczną narodów Europy i pokazanie, że chodzi o sprawy uniwersalne. Tu nie chodzi o sprawę, która jest ważna dla Polaków ze względu na ich wrażliwość. Tu chodzi po prostu o sprawy uniwersalne najważniejsze dla każdego w każdym cywilizowanym państwie. Dlatego ja dzisiaj wspomniałem o wyroku podjętym przez Trybunał Konstytucyjny pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla, w którym powiedziano, że ochrona nienarodzonych to konieczny warunek demokratycznego państwa prawa. Bez tego nie możemy mówić ani o rządach prawa, ani o demokracji. Państwo, które wyklucza, nie jest państwem demokratycznym. A to jest bardzo pomnikowy wyrok dla legislacji europejskiej. Domagamy się jasnego potwierdzenia, że życie rozpoczyna się od momentu poczęcia. Pamiętajmy, żeby w Unii Europejskiej, w której dominuje przekonanie, że istnieją tzw. prawa reprodukcyjne i prawa seksualne, które zakładają, że przynajmniej w niektórych sytuacjach zabicie dziecka stanowi prawo osoby, której one przeszkadza. To jest sprawa starcia z tymi, którzy są za kulturą śmierci.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-11-26 16:22

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prof. Mirosław Piotrowski: Papież wstrząsnął Parlamentem Europejskim

– Wizyta papieża Franciszka w Parlamencie Europejskim była bardzo oczekiwana przez większość europosłów – powiedział eurodeputowany prof. Mirosław Piotrowski. Poniżej pełna wypowiedź polskiego europarlamentarzysty.

Poprzednia wizyta papieska, za pontyfikatu Jana Pawła II, miała miejsce w 1988 r., 26 lat temu. Choć posłowie i posłanki z grup liberalnych i skrajnej lewicy zgłaszali zastrzeżenia, powoływali się na krytykowane przemówienie Papieża Polaka, to odparli je konserwatywni, brytyjscy europosłowie.
Mowa Franciszka była przełomowa, wstrząsnęła Parlamentem Europejskim: Europa i jej mieszkańcy są w potrzebie. Ojciec Święty wskazał na wiele problemów nurtujących Unię Europejską, rozwinął je, nazwał po imieniu i trafił w samo sedno. Trzeba też zaznaczyć, że skrytykował instytucje unijne. Powiedział, że są one daleko od obywateli i nie zajmują się sprawami, które są ważne dla ludzi, co prowadzi do braku zaufania. Ojciec Święty podkreślił jednocześnie godność osoby ludzkiej oraz rodziny jako fundamentu.
Papieskie wystąpienie zyskało nie tylko aprobatę parlamentarzystów, ale zakończyło się owacjami na stojąco. Tak długich oklasków od czasu, kiedy jestem członkiem Parlamentu Europejskiego, jeszcze nie słyszałem. Socjalista Martin Schulz, przewodniczący Parlamentu, powiedział, że wypowiedziane przez papieża Franciszka słowa zostały wyjęte z naszych serc. Byłoby dobrze, aby z powrotem tam wróciły i zaowocowały w przyszłych działaniach europosłów.
Zaraz po zakończeniu wizyty papieża odbyła się w Europarlamencie krótka dyskusja na temat nadchodzących głosowań i w jej trakcie jeden z parlamentarzystów powołał się na słowa Franciszka, które padły w tej izbie. To rzecz bez precedensu. Pamiętam, że kiedy ponad 10 lat temu jedna z polskich europosłanek wygłaszając przemówienie, podparła się stwierdzeniami Jana Pawła II, rozległo się buczenie i tupanie, a z tylnych rzędów słyszałem rozmowy, że puszczamy jakichś obskurantów, którzy powołują się na papieża. Teraz nie tylko można cytować Ojca Świętego, ale będzie to w dobrym tonie.
Cieszę się, że Franciszek poruszył właśnie problemy dotyczące godności osoby ludzkiej, rodziny, jedności w różnorodności. Podkreślił, że Europa powinna być rodziną narodów, a nie superpaństwem. Sugerował, aby powrócić do myśli ojców założycieli Wspólnoty Europejskiej. Ta „Europa-babcia”, jak powiedział, ma się wreszcie ożywić i czerpać z korzeni chrześcijańskich. Dla mnie był to najważniejszy dzień mojej pracy w Parlamencie Europejskim. Tak wielkiego wydarzenia jeszcze nie było, choć – o czym warto przypomnieć – na każdą prawie sesję zapraszana jest głowa państwa czy przywódca religijny. Wyczuwało się atmosferę napięcia, która unosiła się nad salą plenarną. Papież nie tyle ją rozładował, co wypełnił właściwym duchem. Mam nadzieję że będzie to promieniować.

CZYTAJ DALEJ

Każde cierpienie połączone z Chrystusowym krzyżem umacnia

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Graziako

Rozważania do Ewangelii Mt 11, 25-30.

Poniedziałek, 29 kwietnia. Święto św. Katarzyny ze Sieny, dziewicy i doktora Kościoła, patronki Europy

CZYTAJ DALEJ

Meksyk: 18 pielgrzymów zginęło w wypadku autobusu

2024-04-29 11:17

[ TEMATY ]

Meksyk

Adobe Stock

Co najmniej 18 osób zginęło , a 12 zostało rannych w wypadku autobusu 28 kwietnia w Meksyku. Według lokalnych mediów większość ofiar, to pielgrzymi z Guanajuato, którzy udawali się na pielgrzymkę do sanktuarium w Chalma.

Po bazylice Matki Bożej z Guadalupe w Mieście Meksyk, Chalma jest najczęściej odwiedzanym miejscem pielgrzymkowym w kraju. Każdego roku pielgrzymuje tam ok. dwóch milionów ludzi, aby oddać cześć ukrzyżowanemu "Czarnemu Chrystusowi".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję