Ksiądz kan. Stanisław Pindel ma już w swoich zbiorach kilkadziesiąt figurek Praskiego Dzieciątka. To jego duga pasja, obok kolekcjonowania materiałów filatelistycznych związanych z pontyfikatem św. Jana Pawła II. Figurki z trudem mieszczą się na półce. – Większość otrzymałem w prezencie. Pochodzą z całego świata i zostały wykonane na wzór oryginalnego Dzieciątka Praskiego po to, aby ludzie w swoich domach mogli też oddawać cześć Małemu Jezusowi w tym wizerunku – tłumaczy ks. Stanisław Pindel, pokazując figurki wykonane z różnych materiałów: z porcelany, gipsu, stare, ale i całkiem nowe. – Zawsze marzyłem, by zdobyć oryginalną figurkę z Pragi. Nawet nie przypuszczałem, że moje marzenie się spełni. Taką figurkę otrzymałem w darze. Do tego ofiarodawca dołączył w prezencie ornat i kilka stuł z wizerunkiem Dzieciątka – dodaje Proboszcz.
Święta Rodzina w komplecie
Reklama
Temat Bożej Dzieciny poruszano już na kartach Starego Testamentu. Początki kultu Dzieciątka Jezus rozpoczęły się w Hiszpanii. Towarzyszyły temu różne legendy. W XVI wieku św. Teresa Wielka wprowadziła ten kult w swoich klasztorach. Wówczas rozszerzył się na całą Hiszpanię, a potem na cały świat. Jak zaznacza Proboszcz, historia kultu Praskiego Dzieciątka Jezus rozpoczyna się w 1628 r., kiedy to hiszpańska szlachcianka Polyxena po śmierci swojego męża, a nie mając własnej córki, ofiarowała figurkę klasztorowi karmelitańskiemu przy kościele NMP Zwycięskiej na Małej Stranie w Pradze. Wówczas powiedziała, że daruje im to, co ma najdroższego i prosi, by szanowali figurkę, a będzie się im darzyć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Tak to się zaczęło w Pradze i kult przetrwał do dziś. Figurkę, którą otrzymałem w darze, planowałem dołączyć do swojej kolekcji, ale pomyślałem, że jest ona na tyle cenna i godna czci, że trzeba by ją umiejscowić w kościele. Umieściliśmy więc Praskie Dzieciątko obok relikwiarza Jana Pawła II w lewym bocznym ołtarzu, gdzie znajduje się obraz Matki Bożej namalowany przez artystę J. Wałacha – zaznacza Proboszcz, dodając: – Maryja ma dłoń wyciągniętą w geście wskazującym, więc ulokowaliśmy figurę w ten sposób, by Maryja wskazywała na Dzieciątko. Ozdobiliśmy figurkę koronkami. Na szyi zawiesiliśmy krzyż i czerwone serce. Wykonaliśmy pozłocone promienie na wzór innych figur, m.in. Matki Bożej Frydeckiej w Trzycatku, a nasze panie uszyły nową szatkę. Postawiliśmy tam też nową figurę św. Józefa i tym sposobem ołtarz stał się miejscem dla Świętej Rodziny.
Nieznany kult
Reklama
Kult Dzieciątka Jezus w Jaworzynce dotąd był mało znany. – Z tego, co się dowiedzieliśmy, karmelitanki dawały te figurki swoim uczennicom, które kończyły naukę w szkołach karmelitańskich. Otrzymywały je jako wiano do przyszłego pożycia małżeńskiego. A że dziewczyny były szlachciankami, pochodziły z miast, dlatego Jezulatko rzadko trafiało na wieś – mówią parafianie Bogusława i Stanisław Kawulokowie, którzy spotkali się z tym kultem pierwszy raz na wycieczce w Pradze. – W domach w Jaworzynce zawsze było dużo figur. Pytaliśmy starszych parafian, czy gdzieś u kogoś nie znajduje się taka figurka. Okazało się, że mają różne figurki, ale takiej nie. I mało osób słyszało o kulcie Praskiego Dzieciątka. Właściwie zapoznajemy się z tym teraz dzięki inicjatywie ks. proboszcza Stanisława Pindla – podkreśla Bogusława Kawulok. – Już rozprowadziliśmy w parafii ponad tysiąc obrazków z Dzieciątkiem i specjalną modlitwą oraz ćwierć tysiąca Nowenn do Dzieciątka Jezus. Planuję, aby w któryś dzień tygodnia modlić się nowenną w naszej wspólnocie parafialnej – dopowiada Proboszcz.
– Ja słyszałam wcześniej o kulcie od teściów i znajomych. Odwiedzaliśmy ciocię w Hrczawie, a ona miała wyeksponowane swoje Dzieciątko. Cieszę się, że ten kult będzie się rozwijał w naszym pięknym kościele. Mamy odrestaurowane wnętrze świątyni, piękny ołtarz i figury. A teraz znalazło się w nim jeszcze Jezulatko – dodaje parafianka Pani Wanda. Ks. proboszcz Stanisław Pindel zaznacza, że kult jest powszechny w Czechach: – W wielu czeskich rodzinach Dzieciątko Praskie ma swoje miejsce, jest czczone. Jako parafia sąsiadujemy z Czechami. Oni przyjeżdżają do naszej parafii, do swoich rodzin, uczestniczą w pogrzebach, ślubach. Myślę, że ta łaskami słynąca figura będzie poniekąd łączyć dwa nasze narody – polski i czeski – stwierdza Proboszcz.
Reklama
Wierni z Trójwsi żywią kult do świętych obecnych w wizerunkach figur, a obecność figur w kościele ma dla nich znaczenie. – W kościele znajduje się figura św. Antoniego – jedna z najstarszych. Pewna pani doświadczyła łask przez wstawiennictwo tego świętego i zwróciła się z prośbą, czy mogłaby taką figurę uzyskać do swojego kościoła. Gdy ludzie się o tym dowiedzieli, od razu zaczęli wyrażać swoje obawy, nie chcąc, aby ktoś nam zabrał św. Antoniego. Nie musieli się niczego obawiać – figura i tak pozostanie w naszym kościele. U nas taka wiara jest żywa. Ludzie potrzebują widzieć figurę, obraz i doświadczają łask przez wstawiennictwo osób czczonych w wizerunkach. Myślę, że teraz możemy się spodziewać także wielkich łask od Dzieciątka Jezus – zauważa Bogusława Kawulok.
Młodzi pod dobrą opieką
Na początku października parafię wizytował bp Piotr Greger. Udzielił sakramentu bierzmowania, błogosławił najmłodszych parafian, modlił się za zmarłych na cmentarzu. Odwiedził również pustelnię Ojców Franciszkanów i przedszkole terapeutyczne. Odprawił Mszę św. w kaplicy na Zapasiekach. Spotkał się z rodzinami, wspólnotami i grupami formacyjnymi w parafii, także z młodzieżą zaangażowaną w Światowe Dni Młodzieży. – W ramach wizytacji kanonicznej bp Piotr Greger poświęcił figurę Praskiego Dzieciątka Jezus i dużą figurę św. Józefa wykonaną przez rzeźbiarza z Jaworzynki Pawła Jałowiczora. Uczynił to po Mszy św. z sakramentem bierzmowania, kiedy była zgromadzona młodzież – tłumaczy ks. Stanisław Pindel.
Proboszczowi zależy, aby szerzyć ten kult wśród młodego pokolenia, a zwłaszcza wśród młodzieży żeńskiej. Jak podkreśla: – Obecnie zagrożenia wcześniej dotykają dziewczyny aniżeli chłopców, one szybciej dojrzewają. A zgodnie z tradycją dziewczyna, która wychodziła za mąż, otrzymywała Praskie Jezulatko w darze jako wiano. Chcę, aby i w Jaworzynce Dzieciątko szczególnie patronowało tymże dziewczynom, matkom i dzieciom, by miały do kogo się uciekać i mogły w kościele prosić Dziecię Jezus o wsparcie, czy o pomoc w wychowaniu swoich dzieci. Praskie Dzieciątko jest też znane z uproszenia łask uzdrowienia na duszy i ciele, więc mam nadzieję, że ten kult będzie się rozwijał przy naszej parafii, a wierni doświadczą wielu łask przez Jego wstawiennictwo.