Reklama

Głos z Torunia

Kochać i łączyć

Biskup Andrzej Suski został odznaczony najwyższym wyróżnieniem województwa kujawsko-pomorskiego. Tytuł honorowego obywatela został uroczyście nadany 19 grudnia ub.r. w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu

Niedziela toruńska 1/2017, str. 1, 4-5

[ TEMATY ]

wyróżnienie

bp Andrzej Suski

Joanna Kruczyńska

Bp Andrzej Suski dokonuje wpisu do księgi pamiątkowej

Bp Andrzej Suski dokonuje wpisu do księgi pamiątkowej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynając uroczystość, przewodniczący sejmiku województwa Ryszard Bober przywitał zgromadzonych i odczytał uchwałę sejmiku nadającą bp. Suskiemu tytuł honorowego obywatela. W uzasadnieniu uchwały z 28 października ub.r. podkreślono, że samorząd województwa zawsze mógł liczyć na życzliwość i współpracę Księdza Biskupa w realizacji projektów służących mieszkańcom regionu. – Obdarzony jest wielkim, powszechnym szacunkiem. Zjednała go mądrość kaznodziei i pracowitość gospodarza, umiejętność dialogu i promieniująca serdeczność – czytamy w uzasadnieniu.

Honorowy obywatel

Następnie głos zabrał marszałek województwa kujawsko-pomorskiego Piotr Całbecki, który wygłosił laudację. Przedstawił w niej sylwetkę honorowego obywatela oraz jego zasługi w budowaniu społeczności lokalnej. – Uznając, że podstawą współczesnego społeczeństwa jest wspólnota lokalna, Ksiądz Biskup położył nacisk na budowę sfery służącej integracji społecznej i katolickiej formacji intelektualnej i duchowej. Biskup Andrzej – dla wielu mentor, dla wszystkich dobry gospodarz, człowiek dialogu – jest postacią cieszącą się wielkim, niepodważalnym i powszechnym szacunkiem – podkreślał marszałek Piotr Całbecki. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że bp Suski zawsze wspierał integrację mieszkańców regionu poprzez budowanie społeczeństwa tolerancyjnego, które nikogo nie wyklucza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wręczeniu wyróżnienia nastąpił wpis do księgi pamiątkowej oraz odsłonięcie portretu bp. Suskiego. Biskup Andrzej podkreślił, że wyróżnienie przyjmuje ze wzruszeniem i pokorą. Zaznaczył także, że składa się na nie ciężka praca i troska wielu osób. – Gdyby nie współpraca z samorządami, to niewiele by się udało zrobić. Zwłaszcza w obszarze działań społecznych. Zawsze na sercu leżały mi trzy obszary: pomoc ludziom w potrzebie, kultura – szeroko rozumiana – a także dialog społeczny – mówił bp Suski.

Reklama

Następnie honorowy obywatel odbierał życzenia i gratulacje wygłaszane m.in. przez abp. Henryka Muszyńskiego, rektora Uniwersytetu Mikołaja Kopernika prof. Andrzeja Tretyna oraz prezydenta Torunia Michała Zaleskiego. – Kochać ludzi i ich łączyć to treść posługi Księdza Biskupa wobec mieszkańców diecezji oraz regionu – mówił prezydent Torunia Michał Zaleski.

Benefis

Następnego dnia w Dworze Artusa odbył się benefis Księdza Biskupa z udziałem samorządowych władz województwa i miasta oraz licznych zaproszonych gości. Benefis został zorganizowany nie tylko z okazji nadania tytułu honorowego obywatela województwa kujawsko-pomorskiego, ale także z okazji przypadającej w Wigilię Bożego Narodzenia 75. rocznicy urodzin i 25-letniej posługi biskupiej w diecezji toruńskiej.

Organizatorzy benefisu zabrali uczestników spotkania w niezwykłą podróż, która rozpoczęła się wręczeniem paszportu honorowego obywatela przez marszałka Piotra Całbeckiego i przewodniczącego sejmiku Ryszarda Bobera. Ksiądz Biskup wraz ze swoimi gośćmi przeniósł się wspomnieniami do lat dziecinnych i szkolnych. Nie brakowało wielu wzruszeń i nieukrywanej radości ze spotkania po latach z kolegami ze szkolnej ławy czy seminaryjnych studiów. Wiele ciepłych i serdecznych słów padało w stronę Jubilata od kapłanów, władz samorządowych regionu, pracowników Uniwersytetu Mikołaja Kopernika oraz duszpasterzy bratnich Kościołów. Wszystko okraszone było dobrym humorem, anegdotami z życia Księdza Biskupa, który z rozbawieniem stwierdził, że dzięki temu spotkaniu dowiedział się o sobie wielu rzeczy.

Niezwykła podróż ubogacona była muzyką w wykonaniu Filharmonii Pomorskiej z Bydgoszczy, śpiewem chorału gregoriańskiego w wykonaniu kapłanów i diakonów diecezji toruńskiej oraz występem Zbigniewa Wodeckiego.

2016-12-28 14:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. M. Jaworski otrzymał odznakę „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego”

[ TEMATY ]

wyróżnienie

Mariusz Książek

Emerytowany metropolita lwowski i przyjaciel Jana Pawła II kard. Marian Jaworski został wyróżniony odznaką „Zasłużony dla Województwa Podkarpackiego”. Wręczyli mu ją marszałek województwa i przewodniczący sejmiku.

Decyzja o przyznaniu wyróżnienia podjęta została przez radnych sejmiku wojewódzkiego. Oficjalne przekazanie miało skromny charakter. Odbyło się w Krakowie w mieszkaniu kardynała. Odznaczenie wręczyli: marszałek Władysław Ortyl oraz przewodniczący Sejmiku Województwa Podkarpackiego Jerzy Cypryś w towarzystwie ks. Andrzeja Stopyry, proboszcza konkatedry w Lubaczowie.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję