Reklama

Wiara

Trening zamiast wychowania, czyli droga na skróty

W księgarniach, na dworcach, w kioskach można spotkać bardzo dużo książek, których treści mają podnosić samopoczucie jednostki, wyzwalać moc, kreować osobę szczęśliwą, realizującą swoje marzenia. Ich autorzy podpowiadają, jak najkrótszą drogą, bez większego wysiłku i stresu, realizować zamierzone cele, osiągnąć sukces, sławę i duże pieniądze. Obiecują wyraźne podwyższenie poczucia własnej wartości, oferują klucz do lepszej pamięci, do rozwoju intuicji i percepcji pozazmysłowej. W tych książkach autorzy zachęcają też do udziału w różnych kursach i treningach świadomości. Ile w tych książkach jest prawdy i czy takie treningi są dobre i bezpieczne?

Niedziela Ogólnopolska 6/2017, str. 34

[ TEMATY ]

duszpasterstwo

Michaela Rofeld/Fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Obecne na naszym rynku książki, będące najczęściej tłumaczeniami zachodnich opracowań, charakteryzuje to, że dominuje w nich absolutyzowanie wolności człowieka, tak jakby był on wyizolowanym bytem, jakby istniał poza rodziną i społeczeństwem. Z tego powodu sugestie w nich zawarte nie tylko nie pomagają, ale też mogą szkodliwie wpływać na świadomość.

Tak zwane „poradniki”

Tego rodzaju treści sugerują czytelnikowi, że może robić, co chce, w imię własnej wolności, i bliskie są wykładni hasła: „róbta, co chceta”. Ten typ publikacji i na podobnych zasadach funkcjonujące kursy rozbudzają wiarę w absolutną moc jednostki, a jednocześnie wyrabiają przekonanie, że ten, kto się z tym nie zgadza, jest nienowoczesny, twardogłowy, nieżyciowy, nieprzystosowany do realiów. Tymczasem wiadomości zawarte w tego rodzaju pozycjach uczą manipulować innymi. Szkodliwość takich przekazów wyraża się w odrywaniu dzieci i młodzieży od świata wartości egzystencjalnie znaczących (takich jak: prawda, dobro, miłość, odpowiedzialność, wierność) i sugerowaniu im, że największą wartością jest samospełnienie. Gdy czyta się takie „poradniki”, można zauważyć, że nie ma w nich odniesienia do Boga, do wartości chrześcijańskich, do tradycji. Nie ma w nich zachęty do liczenia się z innymi, do wysiłku, do bezinteresowności, do pracowitości, do przestrzegania zasad. Liczy się tylko szybki, spektakularny efekt. Jeśli nawet autor przy tej okazji powołuje się na wartości religijne (bo przecież wszystkie chwyty dozwolone), to traktuje je raczej instrumentalnie, a główny cel stanowi pozyskanie (schwytanie) czytelnika.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Trening umysłu

Biorąc pod uwagę nasze rodzime papugowanie zwietrzałych zachodnich wzorów, uważam, że tego rodzaju treści wypełniają swoją ideologią pustkę powstałą po zerwaniu więzi z Bogiem, przy braku zintegrowanego i wyraźnego oddziaływania domu. Te sugestie i ten styl bycia wyrosły na chorym organizmie zdezintegrowanej w dużym stopniu rodziny zachodniej, a zakorzeniają się jak wrzód coraz mocniej w naszej kulturze narodowej i naszej chrześcijańskiej tradycji. Wokół szkoleń, treningów pamięci, kursów asertywności, autoafirmacji i wizualizacji oraz pozytywnego myślenia jest wiele krzyku. Z wielkim zadęciem robi się wielkie „halo” i przekonuje naiwnych, że oferuje się im najświeższy i najwyższej jakości towar. Słowa uwierzytelnia się filmami, wypowiedziami osób, które rzekomo odniosły sukces w tej materii, przywołuje się też często naszych polskich komediantów, którzy odgrywają rolę autorytetów. Sponsorzy, agitatorzy i zainteresowani robieniem kasy podpierają się rekomendacjami, znajomościami, certyfikatami związanymi z osobą prowadzącą takie szkolenia. A rodzice, jak to rodzice, nieraz bardziej zainteresowani są klimatyzacją w autobusie wiozącym dzieci na wycieczkę niż osobą prowadzącą takie szkolenie czy trening. Śmiem twierdzić, że mało kto sprawdzi program i wartości, które preferuje prowadzący. Wielu rodziców, niestety, nie żałuje pieniędzy swoim dzieciom na tego rodzaju eksperymenty – wychodzą często z założenia, że lepsze to niż pałętanie się małolatów po podwórku, wystawanie na klatkach schodowych, palenie, picie piwa i co tam jeszcze. A tymczasem niepostrzeżenie i niewinnie zaczyna się od gimnastyki, a kończy na dziecięcych mądrościach w stylu: „Ty nic nie wiesz i nie rozumiesz”.

Zachować rozwagę

Żeby nie być posądzonym o ściganie czarownic, przy zachowaniu odpowiednich proporcji racjonalnych i emocjonalnych, trzeba oczywiście podkreślić, że nie wszystkie kursy, szkolenia i treningi umysłu zasługują na odrzucenie i podeptanie. Sugeruję rodzicom chrześcijańskim, aby przed podjęciem decyzji o zainwestowaniu w jakikolwiek kurs sprawdzili osobę prowadzącą, ocenili założenia programowe i odpowiedzieli sobie na pytanie, czy chcą tam posłać swoje dziecko dlatego, że jego koledzy też się zapisali, że taka jest moda, czy dlatego, że sami nie mogą poświęcić mu swego czasu i czują z tego powodu dyskomfort sumienia.

2017-02-01 10:02

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara nie jest prywatną sprawą

Niedziela warszawska 38/2012

[ TEMATY ]

Rok Wiary

duszpasterstwo

MARCIN ŻEGLIŃSKI

MILENA KINDZIUK: - 11 października w warszawskiej katedrze nastąpi otwarcie Roku Wiary. Jaki jest sens tych obchodów?

CZYTAJ DALEJ

Białoruś: władze aresztowały dwóch zakonników

2024-05-09 18:44

[ TEMATY ]

Białoruś

aresztowanie

zakonnicy

Adobe Stock

8 maja białoruska policja zatrzymała księdza Andrzeja Juchniewicza i księdza Pawła Lemekha ze Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej (OMI), którzy posługują w diecezjalnym sanktuarium w Szumilinie, w dekanacie witebskim diecezji witebskiej.

Jak powiedzieli wierni portalowi Katolik.life, stało się to po spotkaniu księży i zakonników diecezji witebskiej.

CZYTAJ DALEJ

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

2024-05-09 18:32

[ TEMATY ]

bulla papieska

nadzieja zawieść nie może

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Papież ogłosił jubileuszową bullę zwołującą Rok Święty

Umorzenie długów krajów najuboższych, ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci, w tym zniesienie kary śmierci, wartość spowiedzi, przyjmowanie migrantów, ochrona środowiska, ekumenizm i rola dyplomacji w osiągnięciu pokoju – to niektóre z tematów poruszanych w bulli jubileuszowej zwołującej Rok Święty 2025. Nosi ona tytuł „Spes non confundit” (nadzieja zawieść nie może). Papież ogłosił bullę podczas Nieszporów 9 maja w Bazylice św. Piotra.

twitter.com/Cindy_Wooden

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję