Reklama

Śmiech to nie grzech

Macocha rewolucja pożera własne sieroty

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na łamach „The Independent” czytamy: „Na wieść o tym, że jedna z najsłynniejszych i barwnych postaci indyjskiej polityki, czyli Dżarajam Dżajalalitha, trafiła do szpitala w jej rodzinnym stanie Tamilnadu, rozpoczęły się wielogodzinne modły. Władze zarządziły blokadę informacji o stanie jej zdrowia, obawiając się aktów samookaleczenia czy nawet samospalenia wśród zwolenników charyzmatycznej liderki. Powszechnie bowiem wierzono, że dzieląc ból przywódczyni, można przyspieszyć jej wyzdrowienie. Na darmo – 5 grudnia 2016 r. pacjentka zmarła, co pogrążyło naród w wielkiej żałobie”. Kilka osób z żalu po niej i rozpaczy popełniło samobójstwo.

Dżajalalitha, szefowa rządu liczącego prawie 75 mln południowoindyjskiego stanu Tamilnadu, doszła do władzy pod koniec lat 80. XX wieku. Była już gwiazdą kina – wystąpiła w ponad 100 filmach. Przez lata pozostawała dominującą postacią polityczną. Jej zwolennicy demonstrowali poparcie, m.in. chodząc po rozżarzonych węglach albo upuszczając sobie krew, a ministrowie padali u jej stóp. Miłość rodaków zaskarbiła sobie inicjatywami charytatywnymi (subsydiowanie posiłków, rozdawanie laptopów uczniom itd.). Na swoim urzędzie nie miała zastępcy, a w razie jej nieobecności rządził jej portret, który ministrowie zabierali na posiedzenia rządu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czytając owe wiadomości, polski czytelnik zadaje sobie pytanie: jak to w ogóle możliwe – aż takie uwielbienie drugiego człowieka, w dodatku nie duchownego czy wielkiego twórcy, ale polityka rządzącego narodem?

Przy okazji orzeczenia IPN w sprawie eksprezydenta RP Lecha Wałęsy przypomina mi się z przeszłości, że niejeden Polak (w tym i ja) był gotów nie tylko uciąć sobie za niego rękę, ale i oddać życie. Dziś historia zweryfikowała ową postać, a raczej, jak kiedyś mówiono, to nie „postać, ale posiedzieć”. „Ludzie wrażliwi nie powinni widzieć, jak się robi kiełbasy i politykę” – pisał Otto von Bismarck. Lecz polityków po czynach poznacie.

Reklama

Człowiek, który w sierpniu 1980 r. był nadzieją milionów ludzi pracy, jeszcze niedawno, za minionych rządów PO-PSL, wzywał do siłowej rozprawy z protestującymi górnikami i pielęgniarkami (cytuję: „Walić ich dechami!”). Wielu ludzi, zwłaszcza tych starszych, których znam, wręcz przyprawia o atak nerwowy widok L.W. z wizerunkiem Matki Bożej w klapie. „On powinien wpiąć sobie w klapę Lenina lub Stalina” – mawia mój sąsiad z pokolenia Kolumbów, jeden z założycieli Solidarności na Mazowszu.

Czołowy autorytet moralny oświecenia – Jean-Jacques Rousseau nauczał współczesnych, jak troskliwie i rodzinnie wychowywać dzieci, a sam każde ze swych dzieci niezwłocznie po urodzeniu oddał do przytułku.

Kiedy uczniowie zarzucili sławnemu niemieckiemu filozofowi Arthurowi Schopenhauerowi, że propaguje przyzwoitość i wstrzemięźliwość, sam zaś szlaja się po domach publicznych i knajpach, ten odrzekł: „A czyż drogowskaz musi maszerować do wskazywanego grodu?”.

Pocieszające jest to, że kłamstwo może wygrać sprint, ale to prawda wygrywa cały maraton.

* * *

Andrzej W. Wodziński
Poeta, pisarz, dziennikarz, satyryk. W przeszłości pracownik PR stołecznych teatrów i dziennikarz Polskiego Radia w redakcji rozrywki i satyry.

2017-03-01 09:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 30.): Słup soli czy sól ziemi?

2024-05-29 22:32

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Jak nie stracić nadziei w świecie pełnym cierpienia? W jaki sposób omijać duchowe zagrożenia? I czy te dzisiejsze czasy naprawdę są aż takie złe? Zapraszamy na trzydziesty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o maryjnym spojrzeniu na niebezpieczeństwa zewnętrzne i wewnętrzne.

CZYTAJ DALEJ

Nawet wtedy, kiedy spała, Maryja czuwała nad jej bezpieczeństwem. Historia pewnych objawień

2024-05-28 21:27

[ TEMATY ]

książka

objawienia

Mat.prasowy

Prywatne objawienia mogą mieć charakter proroczy i być cenną pomocą w lepszym zrozumieniu i życiu Ewangelią w określonym czasie - pisał papież Benedykt XVI w "Verbum Domini".

Matka Maleńkiego Nic

CZYTAJ DALEJ

Włochy/ Kolejne odkrycie w Pompejach: rysunki dzieci na murze

2024-05-30 07:33

[ TEMATY ]

Pompeje

Wojciech Dudkiewicz/Niedziela

To, co możemy dziś podziwiać, stanowi zaledwie niewielką część tego, co jeszcze skrywa ziemia

To, co możemy dziś
podziwiać, stanowi
zaledwie niewielką
część tego, co jeszcze
skrywa ziemia

Rysunki dzieci ze starożytnych Pompejów, wykonane węglem na murze domu przed erupcją Wezuwiusza w 79 roku naszej ery - to kolejne nadzwyczajne odkrycie na terenie pozostałości miasta zniszczonego przez wulkan. Na rysunkach widać gladiatorów i myśliwych.

Znalezisko to pomoże historykom starożytności lepiej poznać dzieciństwo w tamtych czasach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję