Reklama

Niedziela Rzeszowska

Prochem jesteśmy...

Przed tegorocznym Popielcem archeolodzy zafundowali mieszkańcom Rzeszowa możliwość filozoficznej zadumy na przysypanym już dawno ziemią, niemal zapomnianym cmentarzu w centrum miasta. Przy okazji modernizacji ul. 3 Maja rozpoczęły się prace wykopaliskowe tuż przy dzwonnicy kościoła farnego

Niedziela rzeszowska 10/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

wykopaliska

Irena Markowicz

Tomasz Tokarczyk z Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego

Tomasz Tokarczyk z Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stanowisko badawcze, choć ogrodzone blaszanymi segmentami, wzbudzało zainteresowanie. Wielu przechodniów zaglądało w głąb wykopów, niektórzy zadawali pytania, a Tomasz Tokarczyk z Fundacji Rzeszowskiego Ośrodka Archeologicznego chętnie objaśniał, co ekipa wykonuje i jakie to ma znaczenie.

– Dziura niewielka, a zamieszanie spore – zagaduję. Jednak archeolog koryguje to stwierdzenie, bo, jego zdaniem, wykop jest głęboki i odsłonięty fragment kamiennego muru o tym świadczy, dwa metry siedemdziesiąt w dół mierzy, sprawdzono dokładnie. Prace ziemne, mimo mrozu, rozpoczęto początkiem lutego, przed marcem powinny się zakończyć. Są to badania ratownicze na zlecenie inwestora, poprzedzające przebudowę rzeszowskiego deptaka, takie są reguły prawne polskie i europejskie. Tuż za odkopanym murem można dostrzec częściowo wystające z ziemi kości ludzkie, w tym dobrze widoczne czaszki. Mur i te ludzkie pozostałości potwierdzają istnienie przykościelnego cmentarza. Nic więcej na temat jego zasięgu i liczby spoczywających obok kościoła zmarłych nie można powiedzieć bez dalszych badań archeologicznych. Zarys terenu obwiedzionego murem na planie Wiedemanna z 1762 r., odtworzony na ścianie pobliskiej kamienicy, jest raczej wyobrażeniem artystycznym i teoretycznym. Nie tylko w Rzeszowie w minionych wiekach ludzi chowano obok kościołów. Wiele średniowiecznych nekropolii w pobliżu kościołów, choćby w centrum Krakowa, przykryto późniejszym brukiem i ludzie korzystają z ulic i placów, często nie mając świadomości, że chodzą po ludzkich szczątkach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Rzeszowskie wykopalisko odsłoniło duże nagromadzenie ludzkich kości. Świadczy to o tym, że przez długie lata jedne pochówki były grzebane na drugich, teren cmentarny był niewielki, ograniczony, a jeżeli natrafiono na wcześniejsze groby, przysypywano je piaskiem i wyżej układano kolejnego zmarłego. To warstwowanie pochówków nie jest niczym dziwnym, wynikało z ograniczonej przestrzeni.

Reklama

Zainteresowaniu pracami archeologów towarzyszy często troska, czy to nie zagraża zdrowiu uczestniczących w wykopaliskach. Swego czasu podejrzewano jednego z egipskich faraonów o związek ze zgonami uczestników badań, którzy zakłócili jego spokój wieczny. W Rzeszowie wszystko jest w zasadzie normalne, mniej sensacyjne. Pochówki pochodzą prawdopodobnie z XVII, XVIII wieku, a badania są obwarowane pewnymi przepisami i archeolodzy stosują się do nich. Szczątki z ziemi powinno podejmować się od października do kwietnia. W innych okresach wymagane są środki zabezpieczające, maski, okrycia zewnętrzne.

Praca musi być dokładna. Każde znalezisko ma opis, numerację. Pozyskane materiały w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego poddane zostaną analizie antropologicznej, określony zostanie wiek, płeć osobników, ewentualne przebyte choroby, nie tylko życie, ale i śmierć. Później po zakończeniu badań zapadnie decyzja, gdzie te szczątki zostaną złożone, na cmentarzu czy w kryptach.

Jest taki sygnał, że na tym nieistniejącym cmentarzu mogli być pochowani konfederaci barscy polegli w bitwie na terenie ówczesnej wsi Pobitno. Wiadomo generalnie, że były dwa pochówki czterdziestu dwóch poległych konfederatów. Złożono ich w dwóch grobach, większym i mniejszym. Ten mniejszy, usytuowany od strony ul. Matejki, prawdopodobnie został zniszczony podczas prac ziemnych. Natomiast ten większy, od strony ul. Kościuszki, może być jeszcze zachowany. Są plany, aby to ustalić przed zbliżającą się okrągłą rocznicą tych wydarzeń i zaznaczyć to miejsce dokładnie, gdzie byli pochowani.

Wiadomo, że w ciągu ul. 3 Maja pod ziemią zachowały się inne relikty przeszłości. Oprócz wspomnianego kamiennego muru obok fary, jest jeszcze drugi obok kościoła Świętego Krzyża. Są znane jeszcze inne elementy, na przykład drewniane moszczenia ulicy. Dalsze miejsca archeolodzy mają nadzieję przebadać jeszcze w tym roku. Rzeszów ma swoje tajemnice i legendy. Dla przykładu, w kościele bernardyńskim jest ponoć pochowany Spytek Ligęza, po nim się prawdopodobnie chodzi, bo tak sobie życzył jako grzesznik. Ma to być forma pokuty, ale potwierdzenia nie ma. Plany badawcze zmierzają w innym kierunku, związane są z dalszymi inwestycjami. Ratowanie śladów przeszłości spod koparki jest nakazem chwili, nie może czekać.

Reklama

Oprócz ludzkich kości dotychczas znaleziono potłuczone szkło. W tych warstwach wokół pochówków znajduje się też ceramikę, fragmenty naczyń, zniszczone elementy metalowe. Te wszystkie materiały wydobyte z warstw podziemnych są bardzo cenne, ponieważ pozwalają określić datę, ale generalnie te przedmioty ceramiczne, szkło dostają się tam wtórnie, nawet przy zasypywaniu jamy grobowej. Przy samych kościach jak dotychczas nie znaleziono medalików ani monet. Dlaczego? Być może na skraju cmentarza, przy murze chowano najuboższych, którzy na drogę po zaświatach nic nie dostawali. Wyposażanie zmarłych w jakieś przedmioty (na przykład różaniec) jest żywą tradycją, ale nie tak bogatą jak niegdyś.

Zainteresowanie mieszkańców, zwłaszcza przechodzących obok, tymi pracami archeologicznymi jest duże. To cieszy i motywuje do pracy, argumentują archeolodzy.

2017-03-01 12:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zagadki historii

Niedziela łódzka 42/2016, str. 6-7

[ TEMATY ]

historia

wykopaliska

Anna Skopińska

W poszukiwaniach towarzyszył Adam Sikorski z ekipą „Było, nie minęło”

W poszukiwaniach towarzyszył Adam Sikorski z ekipą „Było, nie minęło”

Grobów 163 poległych w Bitwie Łódzkiej żołnierzy w rosyjskich mundurach, pochowanych tu na przełomie 1914 i 1915 r., oraz depozytu ukrytego w czasie II wojny światowej szukali w drugi weekend października poszukiwacze i archeolodzy przy kościele pw. Najświętszego Zbawiciela w Łodzi

Przez dwa dni prac udało się rozpoznać teren, niektóre jego fragmenty zbadać georadarem, wykonać kilka sondażowych wykopów i odwiertów. Jednak 1,5-hektarowa działka, która jest do przeszukania, kryje swoją tajemnicę nadal. Akcję zorganizowaną przez Klub Poszukiwawczo-Eksploracyjny „Eksplorer” i Wydział Archeologii Uniwersytetu Łódzkiego prowadzoną pod nadzorem dr. Olgierda Ławrynowicza wsparła ekipa programu „Było, nie minęło – Kronika zwiadowców historii”.

CZYTAJ DALEJ

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 2.): No to trudno

2024-05-01 20:20

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat.prasowy

Co zrobić, jeśli w ogóle nie czuję Maryi? Albo relacja z Nią jest dla mnie trudna bądź po prostu obojętna? Zapraszamy na drugi odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o możliwych trudnościach w relacji z Maryją oraz o tym, jak je pokonać.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję