Pątnicy będą zmierzać do sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu – miejsca, które za pośrednictwem św. Faustyny, zostało wskazane przez Boga. Klasztor ten jest celem wielu pielgrzymek i rekolekcji, gdzie wierni uczą się dostrzegać łaskę Miłosierdzia Bożego.
Rekolekcje w drodze
Dla niektórych pątników udział w pielgrzymce jest już wieloletnią, niemalże rodzinną tradycją. Jak wspomina przewodnik jednej z grup ks. Wojciech Koladyński, rekolekcje są doskonałą okazją do autentycznego przeżycia wiary w miłosiernego Boga. – Sam osobiście jestem zachwycony klimatem, tą życzliwością i pomocą ze strony pątników. Zachwycony jestem tym, że miłosierdzie faktycznie daje się poznawać! – opowiada kapłan.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Przewodnik grupy czerwonej, idącej pod patronatem bł. ks. Michała Sopoćki, zwraca równocześnie uwagę na to, że Myślibórz jest miejscem, które Bóg niejako sam „wskazał palcem”. Jak relacjonuje duchowny, pielgrzymowanie do Jezusa Miłosiernego, ma dla pielgrzymów ogromne znaczenie duchowe.
– Trzydniowe rekolekcje są wspaniałą okazją do pogłębienia relacji z Bogiem. Ja sam pielgrzymując do Myśliborza, miałem nie tylko przed oczami obraz Jezusa Miłosiernego, ale jakby poczucie na podobieństwo świętych obcowania, obcowania Bożego Miłosierdzia – dodaje przewodnik.
Reklama
Dla osób, które boją się pielgrzymek „Myśliborska” jest rozwiązaniem idealnym – trwa jedynie trzy dni więc pozwala zasmakować pielgrzymowania i doświadczyć trudu. Na szlak mogą więc wyruszyć zarówno osoby młode, jak i w podeszłym wieku.
Potęga miłosierdzia
Nawiązując do tegorocznego hasła, organizatorzy pragną zwrócić szczególną uwagę na ludzką aktywność – działanie, przez które powinno wyrażać się szerzenie kultu Miłosierdzia Bożego. Hasło „Miłosierne dłonie”oznacza, w kontekście Roku św. Brata Alberta, że trzeba miłosierdzie nieść w konkretnych czynach – za pomocą m.in. naszych dłoni – w zaangażowaniu względem tych, którzy źle się mają. Wiele jest przecież osób, które nigdy nie doświadczyły miłosierdzia, którym nikt nie przyniósł przebaczenia. Nie przyniósł ukojenia zszarganych nerwów i nie otarł łez – dodaje ks. Koladyński
Jak wyjaśnia przewodnik grupy czerwonej, w ciągu ostatniego roku „nagadaliśmy się” o Bożym Miłosierdziu, teraz zaś trzeba nam iść i działać. Skoro ośmielamy się wołać o Boże Miłosierdzie, to też musimy je realizować w naszym życiu. Bóg naprawdę nie zraża się naszą historią życia. On wie, że każdy z nas ma określoną misję. Podobnie jak Apostołowie – nie byli idealni, a jednak Bóg ich posłał – dodaje ks. Wojciech Koladyński. – Słysząc o Bożym Miłosierdziu, po raz kolejny zdaję sobie sprawę z tego, że mimo moich różnych zdrad i nielojalności, Bóg ciągle we mnie wierzy! To jest zupełnie szalone i trudno to ogarnąć, bo ja sam w siebie czasem nie wierzę, a mój Bóg we mnie wierzy. Na Myśliborskiej wielu z nas przekonuje się do tej prawdy – dodaje kapłan.
Reklama
O tym, w jaki sposób przejść od słów do czynów, co to znaczy zaryzykować i podjąć decyzję o szerzeniu miłosierdzia, pielgrzymi będą mogli usłyszeć od o. Mariusza Wencławka SDB – tegorocznego rekolekcjonisty na pielgrzymim szlaku.
Szczególne miejsce
Dekretem z dnia 1 sierpnia 1993 r. abp Marian Przykucki ogłosił kościół Świętego Krzyża w Myśliborzu i klasztor Jezusa Miłosiernego sanktuarium Miłosierdzia Bożego, potwierdzając w ten sposób, że właśnie to miejsce wybrał sobie Jezus Miłosierny jako kolebkę Zgromadzenia i szczególnie tutaj będzie obdarzał łaskami ze zdrojów swego miłosierdzia. Mówił do św. Faustyny: „Pragnę, aby Zgromadzenie takie było” (Dz 434), a w innym miejscu „Dzienniczka” jest napisane: „Będę szczególnie błogosławił okolicy, gdzie klasztor ten będzie” (Dz 570).
Zamiary Boże odnośnie nowego Zgromadzenia zrealizował ks. Michał Sopoćko, który z ust umierającej Faustyny usłyszał, że zgromadzenie „rozpocznie się od nikłych, małych rzeczy”. Te słowa urzeczywistniły się kilka lat później, gdy pierwsze siostry formowane przez ks. Sopoćkę na tajnych spotkaniach w Wilnie, przyjechały do Myśliborza, by 25 sierpnia 1947 r. w rocznicę urodzin s. Faustyny, rozpocząć wspólne życie.
Obecnie sanktuarium jest celem wielu pielgrzymek, w tym Myśliborskiej Pieszej Pielgrzymki ze Szczecina, która wyruszy ze szczecińskiego sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na os. Słonecznym 23 sierpnia (Msza św. na rozpoczęcie o godz. 7). Uczestnicy mogą dołączyć do jednej z czterech grup: św. Faustyny Kowalskiej, bł. ks. Michała Sopoćki, św. Marii Magdaleny (grupa medytacyjna) i św. Filipa Nereusza (grupa tradycji katolickiej). Chętni mogą zapisać się na stronie www.mysliborska.pl.
*rzecznik prasowy Myśliborskiej Pieszej Pielgrzymki ze Szczecina