Reklama

Niedziela Świdnicka

Liturgia miejscem spotkania z żywym Bogiem

Niedziela świdnicka 40/2017, str. 8

[ TEMATY ]

liturgia

Ks. Zbigniew Chromy

Papież Franciszek – po liturgii – na Placu św. Piotra

Papież Franciszek – po liturgii – na Placu św. Piotra

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liturgia w ujęciu katolickim stanowi podstawowy czynnik żywej Tradycji. Przypomniała to Konstytucja „Dei Verbum” ostatniego Soboru w słowach: „Kościół w swej nauce, w swym życiu i kulcie uwiecznia i przekazuje wszystkim pokoleniom to wszystko, czym on jest i to wszystko, w co wierzy. Tradycja ta, wywodząca się od Apostołów, rozwija się w Kościele pod opieką Ducha Świętego” (8). Dzięki Duchowi Świętemu doświadczenie zmartwychwstałego Chrystusa może być przeżywane przez następne pokolenia i uobecniane w liturgii, czyli we wspólnocie Kościoła. Liturgia ma „z góry ustalony” charakter, nie jest czymś dowolnym, ale jest nienaruszalna w swej istocie. Byśmy przychodząc na liturgię, mogli czerpać jak najobficiej ze źródła wody żywej, źródło to musi płynąć niezależnie od naszych osobistych upodobań.

Konstytucja soborowa o liturgii uważa ją za wypełnianie kapłańskiej funkcji Wcielonego Słowa i nazywa każdą celebrację „dziełem Jezusa Chrystusa” oraz Kościoła, który jest Jego Ciałem (7). W tym samym dokumencie „dziełem Chrystusa” jest odkupienie, którego dokonał On przez mękę, śmierć, zmartwychwstanie oraz chwalebne wniebowstąpienie. Choć wydaje się, że użycie dwa razy określenia „dzieło Chrystusa” oznacza dwie różne rzeczywistości, to jednak są one ze sobą nierozerwalnie związane. Jako chrześcijanie wierzymy w Słowo, które stało się ciałem. Liturgia chrześcijańska jest w swej istocie świętowaniem zmartwychwstania. Jej ceną jest śmierć Chrystusa, a radość, którą ona obiecuje, zakłada zanurzenie w tej śmierci. Dlatego Eucharystia jest ukierunkowana eschatologicznie (wschodni kierunek chrześcijańskiej modlitwy) i skoncentrowana na teologii krzyża. Interpretacja krzyża Chrystusa w kategoriach kultu stanowi wewnętrzną podstawę teologii eucharystycznej. Dlatego Kościół utrzymuje oparte na wielkiej Tradycji przekonanie o ofiarniczym charakterze Mszy św. W ofierze tej zostaje ustanowione communio z bóstwem, co stanowi spełnienie pragnień istniejących w historii religii, przemienionych i pogłębionych w tajemnicy Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ponieważ Jezus Chrystus, Syn Boży, zna Boga bezpośrednio i widzi Go – Syn nie mógłby sam nic czynić, gdyby nie widział Ojca czyniącego (J 5,19) – dlatego jest pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. Jego ludzka wizja boskiej rzeczywistości jest dla wszystkich ludzi źródłem światła, czyli poznania. Tylko jeżeli Jezus jest prawdziwym człowiekiem, podobnym do nas, może być naszym Pośrednikiem, i tylko jeśli jest naprawdę Bogiem, to pośrednictwo dociera do swego celu. Obiektem prawdziwej pobożności może być tylko taki Bóg, który z jednej strony jest podstawą całego świata, a z drugiej strony jest całkowicie bliski. Poprzez to, co widzialne w Chrystusie, w człowieczeństwie Logosu docieramy do samego Boga („Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca” – J 14,9). Ponieważ to, co widzialne w Chrystusie, przeszło w sakramenty, dlatego przez liturgię dotykamy samego Bożego Objawienia, którym jest Jezus Chrystus. Bazyli Wielki stwierdził, że Msza św. jest równie wielkim Objawieniem jak Pismo Święte. W liturgii wkraczamy więc w coś większego od nas, co nas ogarnia i przyjmuje na własność. Kościół zachodni przyjmował liturgię jako dar. Papież senior porównuje liturgię do Pisma Świętego. Nie spadło ono z nieba, lecz zstąpiło w historię i w niej wzrasta, jest owocem dialogu objawiającego się Boga z człowiekiem. W obrządkach liturgicznych wkraczamy w coś większego od nas, co ostatecznie pochodzi z Objawienia, dlatego chrześcijański Wschód określa liturgię mianem „Boskiej Liturgii” i wyraża w ten sposób jej nie dowolność.

Biblijnie można to uzasadnić, powołując się na starotestamentalne ustanowienie kultu, które nie dokonało się za sprawą arbitralnego wyboru Izraelitów, ale zostało dane „z góry”. Widać to najdobitniej w opowiadaniu o złotym cielcu z Księgi Wyjścia (32,7-11.13-14). Kult ustanowiony wtedy przez Aarona na wniosek całej społeczności Izraela, nie był kultem pogańskich bożków, miał on być kultem Jahwe, a mimo to został potępiony. Potępienie to nastąpiło z dwóch powodów. Po pierwsze, kult złotego cielca był wystąpieniem przeciwko zakazowi czynienia obrazów. Taki kult nie był wznoszeniem się do Boga, ale ściąganiem Go w dół. Według tej logiki, Bóg ma być obecny wtedy, kiedy człowiekowi jest potrzebny i w taki, sposób, jakim Go ludzie potrzebują. W wyniku tego człowiek używa Boga narzędziowo i stawia się ponad Nim. Drugi powód potępienia kultu złotego cielca jest następujący: jest on oparty na pełnomocnictwie, jakiego człowiek sam sobie udzielił. Uwielbienie Boga przeradza się w zaspokajanie własnych potrzeb. Tymczasem w Księdze Wyjścia czytamy, że Mojżesz zbudował przybytek i ustanowił kult Boży według wzoru ujrzanego na górze (25,40). Liturgia zawdzięcza swoją wielkość temu, czym jest, a nie temu, co my robimy. Ma ona dialogiczny charakter, dlatego nasze uczestnictwo jest na pewno konieczne, ale jako środek, by w pokorze służyć Jezusowi Chrystusowi, który jest prawdziwym jej podmiotem.

2017-09-27 10:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Adwentowe czuwanie

Oto znowu wkraczamy w nowy rok kościelny. Rozpoczynamy go okresem Adwentu. Do naszych kościołów powróciły bogate w religijną treść adwentowe pieśni. Na ołtarzu pojawiła się dodatkowa świeca. Będziemy zapraszani na Mszę św. roratnią o Matce Bożej. Już niedługo nadejdą radosne, kolędowe święta Bożego Narodzenia. Wnet ogarnie nas atmosfera przedświąteczna. Na progu tego czasu pytamy, jaką treścią wypełnimy w Adwencie nasze życie? Co nam proponuje Kościół w swojej liturgii na ten pierwszy okres roku kościelnego?
W adwentowym czasie stoją przed nami dwa podstawowe zadania, wyznaczone przez liturgię Kościoła. Po pierwsze: Adwent jest okresem naszego przygotowania się na święta Bożego Narodzenia. W czasie świąt będziemy wspominać ziemskie narodziny Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Będzie to już kolejna pamiątka, kolejna rocznica Jego narodzin, Jego przyjścia do nas. Stąd też adwentowa liturgia będzie wracać do czasów bezpośrednio poprzedzających Jego przyjście na ziemię, do czasów oczekiwania na Jego pierwsze przyjście.
Po drugie: Adwent jest także czasem zapowiadającym drugie przyjście Chrystusa. Będzie to przyjście na końcowy sąd, przyjście w chwale i majestacie. Dlatego słuchamy Ewangelii mówiącej o powtórnym przyjściu Chrystusa, o potrzebie czujnego oczekiwania na Jego powrót: „Uważajcie i czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie... Czuwajcie więc, bo nie wiecie, kiedy pan domu przyjdzie: z wieczora czy o północy, czy o pianiu kogutów, czy rankiem. By niespodziewanie przyszedłszy, nie zastał was śpiących. Lecz co wam mówię, mówię wszystkim: Czuwajcie” (Mk 13,33.35-37).
Słowo „czuwajcie” jest niezwykle ważne. Wytycza nam bowiem program na cały Adwent, a także poniekąd na całe życie, dlatego winniśmy rozważyć jego treść. Czuwanie wymaga napiętej uwagi i wytężonej świadomości. Czuwaniu towarzyszy gotowość do słuchania i działania. Czuwanie podejmujemy, by z jednej strony nie pozwolić się osaczyć złu, a z drugiej, by nie przeoczyć okazji do tworzenia dobra. Po Ostatniej Wieczerzy mówił Chrystus do swoich uczniów w Ogrodzie Oliwnym przed męką i śmiercią: „Zostańcie tu i czuwajcie... Szymonie, śpisz? Jednej godziny nie mogłeś czuwać? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie” (Mk 14,34.37b.38a). Podobnie potem św. Piotr nawoływał do czuwania w obliczu złego ducha: „Bądźcie trzeźwi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący krąży, szukając, kogo pożreć” (1 P 5,8). Jest zatem szatan, który ludzi nieostrożnych, nieuważnych łapie w swoje szpony i wciąga do szerzenia zła. Zło spotykamy na co dzień. Zło niekiedy nas przeraża i przede wszystkim nas unieszczęśliwia. Dlatego należy czuwać, by się mu nie dać opanować.
Czuwanie ma też na celu aspekt pozytywny. Czuwając, wyszukujemy okazje, by czynić dobrze. Człowiek ospały, osowiały, nieuważny zaprzepaszcza okazje do pełnienia dobra. Natomiast człowiek czuwający łatwiej doświadcza Boga i mobilizuje się do szerzenia prawdy i dobra. Czuwanie tego typu, o którym tu mowa, winno być wypełnione modlitwą: „Czuwajcie i módlcie się” - mówi Chrystus. Modlitwa nadaje czuwaniu pełniejszą treść i bardziej usposabia do pełnienia dobra.
Adwent winien być dla nas czasem zwiększonej tęsknoty za Bogiem, za świętością, za głębszą modlitwą, za pełniejszym doświadczaniem Boga. Chciejmy także, by naszej adwentowej modlitwie towarzyszyła większa gorliwość w zachowywaniu Bożych przykazań, w pełnieniu woli Bożej, także tej trudnej.

CZYTAJ DALEJ

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 1-6.

Piątek, 26 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: 38 lat temu doszło do katastrofy w Czarnobylu

2024-04-26 08:22

[ TEMATY ]

Czarnobyl

Adobe Stock

26 kwietnia 1986 roku w elektrowni atomowej w Czarnobylu na Ukrainie doszło do awarii, która stała się największą katastrofą w historii energetyki jądrowej.

Wybuch czwartego reaktora siłowni, do którego doszło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1986 roku, doprowadził do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę, a także na południe kontynentu - do Grecji i Włoch. Obecnie reaktor czwartego bloku jest przykryty zabezpieczającym "Sarkofagiem" i "Arką".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję