Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Młodzi a misje

W Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie odbyło się spotkanie członków Papieskich Dzieł Misyjnych oraz innych środowisk misyjnych. Do udziału w refleksji zaproszeni byli dyrektorzy diecezjalni PDM, referentki i promotorzy misyjni, reprezentujący różne zgromadzenia zakonne oraz animatorzy świeccy, a wśród nich byli także przedstawiciele naszej diecezji

Niedziela zamojsko-lubaczowska 41/2017, str. 4

[ TEMATY ]

misje

Archiwum autora

Bp Jerzy Mazur i ks. Tomasz Atłas

Bp Jerzy Mazur i ks. Tomasz Atłas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wtym roku głównym tematem zebrania było ożywienie misyjnej świadomości i zaangażowania młodzieży dla misji. Spotkanie w dniach 12-13 września było także kolejną okazją do dzielenia się pomysłami jak najlepiej i owocnie wspierać oraz animować działalność misyjną w naszych środowiskach.

Umisyjnić młodzież

Bp Jerzy Mazur, przewodniczący Komisji Episkopatu Polski ds. Misji, który przypomniał dotychczasowe akcje Komisji i Papieskich Dzieł Misyjnych na rzecz umisyjniania młodzieży, zaproponował kilka zagadnień do pracy w grupach, co dostarczyło konkretnych odpowiedzi, w jaki sposób można włączyć młodych ludzi w dzieło misyjne. Wśród wniosków z dyskusji w grupach wymieniono m.in. zachęcanie katechetów do formacji misyjnej i organizowanie dla nich staży misyjnych, aby przyciągnęli młodzież ku misjom swoim żywym doświadczeniem. Podkreślono, iż niezwykle ważna w pracy z młodzieżą jest formacja, bo jej brak spłyca misje tylko do filantropii. Podniesiono też temat mediów społecznościowych, dzięki którym łatwiej jest integrować młodych wokół pomocy misjom. Oprócz katechezy innym szczególnym polem do zagospodarowania i zaszczepiania w młodzieży zapału do ewangelizacji są także wspólnoty działające przy parafiach. Uczestnicy zauważyli, że niekoniecznie trzeba tworzyć grupy stricte misyjne. Wg dyrektora Papieskich Dzieł Misyjnych ks. Tomasza Atłasa, chodzi o to, aby wykorzystać już istniejące struktury i namawiać stowarzyszenia, grupy, ruchy do działania na rzecz misji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Potrzeba misyjności

Wśród prelegentów pierwszego dnia spotkania był ks. Emil Parafiniuk, dyrektor krajowy Biura Organizacyjnego ŚDM, który podkreślił, że przygotowania polskiej młodzieży do wyjazdu na najbliższe ŚDM do Panamy wymagają formacji misyjnej, ponieważ młodzi spotkają się tam ze społeczeństwem czekającym na Ewangelię (70 proc. Indian jest jeszcze nieochrzczonych). Doświadczenia w dziedzinie formacji misyjnej młodzieży zaprezentował ks. Maciej Będziński, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Rozkrzewiania Wiary i Papieskiego Dzieła św. Piotra Apostoła, który przybliżył idee Młodzieżowego Wolontariatu Misyjnego PDRW. Natomiast ks. Janusz Talik, dyrektor PDM Diecezji Bielsko-Żywieckiej, podzielił się doświadczeniem tworzenia Franciszkańskiej Grupy Misyjnej Dzieci i Młodzieży przy parafii Narodzenia NMP w Żywcu. Stwierdził, że magnesem przyciągającym młodzież do grupy misyjnej jest możliwość zrobienia czegoś dobrego dla drugiego człowieka, zwłaszcza rówieśnika w krajach misyjnych. Kolejną osobą, która podzieliła się z zebranymi doświadczeniem z pracy misyjnej był ks. Dawid Stelmach, dyrektor PDM z Archidiecezji Poznańskiej, który podkreślił, że formacja misyjna najskuteczniej dokonuje się dzięki świadectwom misjonarzy i mówieniu w porę i nie w porę o misjach. Ogromne pole do działania, wg ks. Dawida, stanowi katecheza w szkołach, która może być dobrym miejscem otwierania się młodzieży na misje. Pani Urszula Skotny mówiła o działalności Wolontariatu Misyjnego Salvator, z którego na misje wyjechało już 130 osób.

Reklama

Pierwszemu dniu spotkania towarzyszyła także modlitwa. Zebrani uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył i homilię wygłosił bp Jerzy Mazur. Bp Mazur, nawiązując do tegorocznych jubileuszy maryjnych, podkreślił moc zawierzenia się Matce Bożej. Natomiast wieczorem podczas Apelu Jasnogórskiego ks. Tomasz Atłas zawierzył Matce Bożej Częstochowskiej działalność misyjną Kościoła w Polsce.

Czas obrad i podsumowań

Obrady drugiego dnia to głównie czas na sprawozdania i podsumowania poszczególnych Papieskich Dzieł Misyjnych oraz przedstawienie programu działania na najbliższy rok. Pani Anna Sobiech, sekretarz krajowy Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci, zaprezentowała program formacyjny PDMD na rok szkolny 2017/18 pod hasłem „Czas misji”. Zachęciła do włączenia się w tegoroczną akcję Kolędników Misyjnych, podczas której dzieci będą zbierać ofiary na pomoc swoim rówieśnikom w Syrii i Libanie. O. Luca Bovio IMC, sekretarz krajowy Papieskiej Unii Misyjnej, przedstawił wizję umisyjnienia kleryków w seminariach, a także kapłanów diecezjalnych i zakonnych oraz sióstr zakonnych. Zaprosił na spotkanie, które odbędzie się od 2 do 3 grudnia na Jasnej Górze. Zachęcał także do zapoznania się z biografią założyciela PUM bł. Pawła Manny. Ks. Maciej Będziński podziękował za kolportaż w diecezjach materiałów przygotowywanych przez sekretariat krajowy PDRW i PDPA. Zaproponował nową metodę animacji misyjnej poprzez krótkie filmy o działalności misjonarzy. Zrelacjonował też współpracę PDRW ze Stowarzyszeniem Żywy Różaniec. Zareklamował nową propozycję wydawniczą pt. „Wiara#Młodzież#Misje” dla kandydatów do bierzmowania. Poza tym zapoznał uczestników z rozwojem akcji: AdoMiS (Adoptuj Misyjnych Seminarzystów) i Misyjny Bukiet. Swoją działalność referowali także przedstawiciele agend KEP ds. Misji: Centrum Formacji Misyjnej, MIVA Polska, Dzieła Pomocy „Ad Gentes”.

Reklama

Na koniec ks. Tomasz Atłas zaprosił dyrektorów diecezjalnych do włączenia się w projekt prezentacji różnych form animacji misyjnej rozpowszechnionych w polskich diecezjach. Przypomniał też słowa papieża Franciszka, który podkreślił, że misje to pasja i miłość, nie struktura i nie biurokracja.

Dwudniowe spotkanie było niezwykle budujące i jak zapewnia ks. Andrzej Łuszcz, dyrektor naszego Diecezjalnego Duszpasterstwa Misyjnego, zrodziło się wiele pomysłów do animacji misyjnej, szczegóły wkrótce na stronie: www.misje.zamojskolubaczowska.pl .

2017-10-04 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przygoda życia

Niedziela toruńska 1/2021, str. IV

[ TEMATY ]

misje

Peru

Archiwum ks. Krystiana Bółkowskiego

W Peru, gdzie wcześniej posługiwał, zajmował się dziećmi i młodzieżą

W Peru, gdzie wcześniej posługiwał, zajmował się dziećmi i młodzieżą

Odległy świat, inna kultura i mentalność ludzi jednych przerażają, innych pociągają. Jak wygląda jego życie na misjach, czym się zajmuje i jak radzi sobie z tęsknotą za krajem? Z ks. Krystianem Bółkowskim, misjonarzem z diecezji toruńskiej, rozmawia Ewa Melerska.

Ewa Melerska: Skąd pojawiła się u księdza myśl o tym, by zostać misjonarzem?

CZYTAJ DALEJ

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję