Trwa w Polsce wojna o życie ludzkie. Otóż człowiek rozpoczyna swoje istnienie w chwili poczęcia. Medycyna i nauki przyrodnicze mówią o tym, że poczęty, rozpoczynający życie płód ludzki jest człowiekiem. Jeżeli więc ktoś nie pozwala mu żyć, to znaczy, że jest zabójcą człowieka. Ten poczęty człowiek ma swoje nazwisko rodowe, ma swoje prawa, m.in. spadkowe, a przede wszystkim ma swoją tożsamość. Ma w sobie kod genetyczny i wszystko, co jest potrzebne do życia. Potrzebuje tylko czasu do swojego rozwoju. Ten czas darowuje mu matka, pod której sercem maleństwo się rozwija.
Często ludzie ulegają przeróżnym hasłom, które chcą wymazać podstawowe pojęcie prawdy o człowieku. Słyszymy, jak niektóre posłanki wykrzykują hasła: Ratujmy kobiety!, a zapominają o życiu poczętego bezbronnego dziecka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Trzeba przypomnieć, że sprawa troski o życie nienarodzonych należy do spraw najwyższej wagi. Jeżeli ludzie w majestacie prawa zabijają ludzi, jest to tragiczne. Człowiek nie może arbitralnie zadecydować o życiu drugiej osoby. Nawet matka czy ojciec, którzy poczęli nowe życie, nie mają nad nim władzy. Jeżeli więc dokonują eliminacji dziecka – są po prostu zbrodniarzami. Każda władza ustawodawcza jest zobowiązana do działań zgodnych z moralnością. Dla chrześcijanina istnieje ponadto prawo Dekalogu, a w nim przykazanie: Nie zabijaj!
Reklama
Co się stało w ostatnim czasie w naszym parlamencie? Oto troje posłów PO zagłosowało przeciwko projektowi ustawy liberalizującej podejście do sprawy zabijania nienarodzonych. Władze PO usunęły ich za to z partii. Zatem katolicy nie powinni w przyszłości głosować na PO, ponieważ jest to partia niechrześcijańska. Podobnie można sądzić o innych tak postępujących ugrupowaniach. Nie można traktować ludzkiego życia jako przetargu politycznego.
Głosowanie za życiem lub przeciw życiu jest papierkiem lakmusowym katolickiej świadomości polityka. Za Dekalogiem stoi bowiem wola Boga. Jeżeli ktoś podczas przysięgi ministerialnej wypowiada: „Tak mi dopomóż Bóg!” – to do czegoś to zobowiązuje. Dlaczego więc niektórzy politycy katoliccy w głosowaniu w sprawie życia zachowali się dwuznacznie, głosując, by projekt ustawy opowiadającej się za zabijaniem nienarodzonych był przyjęty do dalszego procedowania? Gdyby pewni posłowie z innych ugrupowań nie zachowali właściwej postawy moralnej, sytuacja dla opcji chrześcijańskiej mogłaby być trudna...
Serdecznie dziękujemy posłom z innych ugrupowań, którzy poparli projekt #ZatrzymajAborcję. Gratulujemy im bezkompromisowości i odwagi.