Reklama

Kościół

gps na życie

Grzesiek na misjach

Ma 27 lat, pochodzi z parafii św. Brata Alberta Chmielowskiego w Librantowej k. Nowego Sącza. Skończył budownictwo na Politechnice Krakowskiej. 2 lata pracował w biurze projektowym, a teraz w dużej firmie jest inżynierem budowy i właśnie stawia 10-piętrowy biurowiec. Trzeba jeszcze dodać: wolontariusz i misjonarz!

Niedziela Ogólnopolska 8/2018, str. 50-51

[ TEMATY ]

misje

ludzie

Archiwum Grzegorza Matusika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

– Miałem kiedyś myśl, że nie robię niczego dla kogoś bezinteresownie. Zaangażowałem się więc w Szlachetną Paczkę, a potem zostałem wolontariuszem w czasie Światowych Dni Młodzieży. Później koleżanka wspomniała, że była na misjach w czasie Wielkiego Tygodnia i pokazywała zdjęcia. Na portalu społecznościowym udostępniła informację o zbliżającym się wydarzeniu. Przyjaciel zapytał: „Może byśmy pojechali?". Pomyślałem: „Superpomysł, można coś dla kogoś zrobić”. To był odruch serca – opowiada Grzegorz Matusik.

„Ten” czas inaczej

– Poszliśmy na pierwsze spotkanie, potem na kolejne, no i się udało! Czułem, że to jest to, nie „rozkminiałem” długo tej decyzji. Chciałem jechać na Litwę. Wiedziałem, że czas Wielkiego Tygodnia i Wielkanocy spędzę poza własnym domem, inaczej. Byłem ciekaw, jak się odnajdę w nowej roli, nie będąc na święta z rodziną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wraz z początkiem Wielkiego Postu zacząłem modlić się dziesiątką Różańca za ludzi, których spotkam, i za naszą misję. Czułem wewnętrzny pokój, choć przed wyjazdem mieliśmy tylko ogólnie zarysowany plan działań, konkrety były niewiadomą.

Wieźliśmy ze sobą dary dla Polaków mieszkających na Litwie. Zebraliśmy je w czasie „Operacji Kilo”. Pamiętam, jak jedna z pań dopytywała, dla kogo te rzeczy, kto je zawiezie itd. Gdy powiedzieliśmy, że sami je zawieziemy, przyszła z całą reklamówką zabawek. Przydały się dzieciom ze świetlicy, gdzie prowadziliśmy zajęcia...

Mecz na rozgrzewkę

Na te misje jedziemy w dwóch grupach – osobno dziewczyny (w tym roku one jadą na Litwę), osobno chłopcy (w marcu udają się do Rumunii). Myślę, że to dobre rozwiązanie, sprzyjające skupieniu. To w końcu Wielki Tydzień, a nie czas kolonijnych przygód.

W naszej zeszłorocznej grupie było 11 chłopaków – najmłodszy był w klasie maturalnej. Z początku widać było między nami różnicę wieku. Przez trzy pierwsze dni trzeba było się zgrać. Potem zrozumieliśmy się nawzajem, a po tych 9 dniach nie chcieliśmy się rozstawać. Towarzyszyło nam dwóch księży Legionistów Chrystusa – o. Matthew (rodem z Nowej Zelandii) i o. Wawrzyniec.

Reklama

Pierwszy dzień na misjach był „rozpoznawczy”. Graliśmy w piłkę z miejscowymi chłopakami. Na drugi dzień była już Niedziela Palmowa. Dwóch spośród nas czytało Pasję w głównym kościele w Ejszyszkach. Tam organizowaliśmy też wieczorne czuwania.

Odwiedzamy Polaków

Na Eucharystie jeździliśmy do mniejszych miejscowości i tam posługiwaliśmy podczas Triduum Paschalnego. W jeden dzień dwóch z nas pojechało do szpitala, czytać i śpiewać podczas nabożeństwa. Ja, Grzesiek i Karol byliśmy odpowiedzialni za zajęcia w świetlicy. Na początku przyszło niewiele dzieci, ale z czasem ich przybywało. Bawiliśmy się z nimi, układaliśmy tor przeszkód. Potem one przyszły na Mszę św., a jeden z miejscowych chłopaków, Jarek, pomagał podczas liturgii.

Ewangelizowaliśmy niedaleko Ejszyszek. Odwiedzaliśmy Polaków – praktycznie całą parafię stanowili nasi rodacy. Gdy szliśmy drogą, czekali na nas już przy furtce, witali serdecznie w domach, częstowali swojskim chlebem, kiełbasą, konfiturami... Rozmawiali z nami prawie jak z księżmi, obdarzali zaufaniem. Szukając wsparcia, często opowiadali o trudnych relacjach rodzinnych.

Jedna starsza pani specjalnie poszła do sklepu rano i nakupiła słodyczy, aby mieć czym nas przywitać. Opowiadała nam o zmarłej siostrze, z którą nie zdążyła się pogodzić. Teraz codziennie modli się za nią. Pomodliliśmy się więc razem z tą panią. Zawsze modliliśmy się na końcu spotkań, prosząc, by gospodarze podali swoje intencje. Pamiętam też wiekowe małżeństwo. Pan opowiadał, że widział Piłsudskiego. Marszałek przyjechał do punktu wymiany koni.

Poznaliśmy różne historie Polaków żyjących poza Ojczyzną. Przekonaliśmy się, jak ci ludzie pięknie mówią po polsku. Ogólnie, mieliśmy wrażenie, że te wioski są nieco wymarłe – są w nich tylko starsze osoby i dzieci. Młodzi pracują w Wilnie lub w Polsce.

Reklama

Jak w niebie

Polecam taki wyjazd młodym osobom, które chcą zobaczyć inne życie i doświadczyć namiastki misji. Można inaczej, pod względem duchowym, przeżyć ten świąteczny czas. Sam nabrałem dużo pokory. Nauczyłem się relacji w grupie oraz jak zrozumieć innych i próbować się dogadać. Mamy różne osobowości i historie, możemy więc wiele od siebie zaczerpnąć. Księża, którzy z nami jadą, są fajni, prawdziwi, ich postawa mnie przekonuje. Nabrałem też poczucia, że mam szczęście, mogąc żyć we własnej Ojczyźnie.

Dni spędzone na Litwie uświadomiły mi, że ewangelizacja ma różne płaszczyzny. Można ewangelizować życiem, postawą, uśmiechem, rozmową, po prostu byciem. Nie trzeba znać całego Pisma Świętego na pamięć, żeby móc coś z siebie dać. Przedstawiciele społeczności, u której gościliśmy, dziękowali nam. Dla nich nasza obecność jest ważna. W Wielki Czwartek po czuwaniu, na którym czytaliśmy i śpiewaliśmy, podeszła do nas pani poruszająca się o kulach. Powiedziała, że przez te dwie godziny czuła się jak w niebie...

2018-02-21 10:32

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Imię Syna...

Ponad 70 tys. młodych z całej Polski i innych krajów uczestniczyło w XVIII Spotkaniu Młodzieży na Polach Lednickich. W tegorocznym czuwaniu młodym towarzyszyły Krzyż Światowych Dni Młodzieży oraz ikona „Salus Populi Romani”, które od kwietnia 2014 r. peregrynują po Polsce. W sobotę 7 czerwca pierwsi pielgrzymi docierali na Lednicę już od wczesnych godzin rannych. Koło południa Pola Lednickie zamieniły się w ogromny konfesjonał, na którym wśród trawy i kurzu spowiadali się młodzi.

CZYTAJ DALEJ

Czego uczy nas świętość Jana Pawła II? Msza św. z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża

2024-04-27 17:55

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

@VaticanNewsPL

Odważny, zdecydowany, konsekwentny, człowiek pokoju, obrońca rodziny, godności każdego ludzkiego życia, prawdziwy i szczery przyjaciel młodych oraz wielka pobożność Maryjna - tak scharakteryzował św. Jana Pawła II kard. Angelo Comastri. Emerytowany archiprezbiter bazyliki watykańskiej w homilii podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra z okazji obchodów 10. rocznicy kanonizacji papieża Polaka starał się odpowiedzieć na pytanie: Czego uczy nas świętość Jana Pawła II - niezwykłego ucznia Jezusa w XX wieku?

Hierarcha nawiązał do dnia pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005 roku na Placu Świętego Piotra, wspominając księgę Ewangelii, której strony zaczął przewracać wiatr. "W tym momencie wszyscy zadaliśmy sobie pytanie: `Kim był Jan Paweł II? Dlaczego tak bardzo go kochaliśmy?`" - powiedział kardynał i dodał: "Niewidzialna ręka przewracająca Ewangeliarz zdawała się mówić nam: `Odpowiedź jest w Ewangelii! Życie Jana Pawła II było nieustannym posłuszeństwem Ewangelii Jezusa, i z tego powodu - mówił nam wiatr! - z tego powodu go umiłowaliście!`"

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję