Reklama

Okienko na bliźniego

MOPS - nie wiadomo co robić

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Łomża. Ulica Dworna. Ten szary odrapany budynek zna bardzo dobrze wielu mieszkańców naszego miasta. Skromne, więcej niż ubogie wnętrze, metalowe, drabiniaste schody, szare linoleum na podłogach. I tłum szarych, zmęczonych i głodnych ludzi na korytarzach. Społeczna Pomoc. Kiedyś te słowa kojarzyły się z zawinioną alkoholizmem i niechęcią do podjęcia pracy biedą, z ludźmi, których nazywano menelami, z patologią i negatywnym stosunkiem do wszystkich mających na celu poprawę życiowej sytuacji działań.
Dziś jest inaczej. Na korytarzach i pod okienkiem kasy wypłacającej zasiłki dla niemogących utrzymać się samodzielnie spotyka się zwykłych, takich jak my i nasi sąsiedzi, ludzi. Co się stało, że te stateczne, godne szacunku osoby stoją w kolejkach i składają podania, prosząc o społeczną pomoc? Jaki kataklizm spowodował nagłe zubożenie, sprowadzenie do stanu, w którym z własnej ciężkiej pracy nie mogą się utrzymać?
"W Ustawie o Pomocy Społecznej określone są zasady, jakim osobom i rodzinom udziela się pomocy - mówi dyrektor MOPS mgr Janina Picewicz-Znosko. - Jest to ubóstwo, sieroctwo, bezdomność, potrzeba ochrony macierzyństwa i wielodzietności, bezrobocie, niepełnosprawność, długotrwała choroba, bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych, prowadzenie gospodarstwa domowego w rodzinach niepełnych i wielodzietnych, alkoholizm, narkomania, klęski żywiołowe lub ekologiczne oraz trudności w przystosowaniu do życia po opuszczeniu zakładu karnego. Ale największą grupę w ubiegłym roku stanowiły, niestety, osoby zakwalifikowane z tytułu bezrobocia. Liczba rodzin kwalifikujących się do pomocy z roku na rok wzrasta. W ubiegłym roku były to 1432 rodziny".
Główne źródła utrzymania rodzin korzystających z pomocy to:
- zasiłek rodzinny - 238 rodzin
- zasiłek z Powiatowego Urzędu Pracy - 175 rodzin
- alimenty - 236 rodzin
- wynagrodzenie za pracę - 368 rodzin
- dodatek mieszkaniowy - 273 rodziny
- zasiłek z MOPS - 958 rodzin.
"Jest to zjawisko bardzo niepokojące - mówi Pani Dyrektor - dlatego, że środki przyznawane na pomoc społeczną są w stosunku do potrzeb stanowczo za małe".
Budżet na rok bieżący, przeznaczony na zadania zlecone (zadania zlecone przez wojewodę finansowane z budżetu państwa i zadania własne gminy, jak obowiązkowe świadczenia typu zasiłek stały, zasiłek stały wyrównawczy, renta socjalna, gwarantowany zasiłek okresowy, macierzyński zasiłek okresowy) wynosi 4 miliony 224 tys. 996 zł. Ośrodek otrzymuje te pieniądze dotacjami miesięcznymi, czyli jedną dwunastą środków co miesiąc. W styczniu otrzymano 352 tys. 83 zł. W pierwszej kolejności opłacono świadczenia obligatoryjne, tj. ok. 320 tys. Pozostała kwota, ok. 14 tys., a należało się liczyć z tym, że przez cały styczeń wpływają wnioski o świadczenia obligatoryjne, rozdysponowana została na zasiłki okresowe. Jeśli przyznany jest zasiłek okresowy na dwa miesiące, to taką samą kwotę należy zabezpieczyć i na następny miesiąc. "Na dzień dzisiejszy nie mamy już nic na zasiłki okresowe - mówi Pani Dyrektor - została przekroczona kwota. Doszły świadczenia obligatoryjne i już tych pieniędzy, jeśli byłyby przytrzymane, nie można by było przeznaczyć na zasiłki okresowe dla nikogo. A jednak wypłaciliśmy trochę zasiłków okresowych. Ale teraz należy wyrównać za styczeń świadczenia obligatoryjne i mamy - ZERO! Natomiast dotacje na zasiłki jednorazowe celowe są na takim samym poziomie jak w roku ubiegłym".
MOPS w pierwszej kolejności płaci za dożywianie dzieci w szkołach. Wiele jest bowiem dzieci głodnych i zaniedbanych, należy więc zarobić wszystko, by miały one codziennie przynajmniej jeden gorący posiłek. W czasie ferii i wakacji również wydawane są gorące posiłki dla dzieci w Szkole Podstawowej nr 10 i w Gimnazjum nr 4.
"Jeżeli dotacja miesięczna wynosi 47 tys. zł, w granicach 31 tys. z tej sumy przeznacza się na dożywianie dzieci w szkołach - informuje Pani Dyrektor - zostaje nam do dyspozycji na zasiłki jednorazowe celowe ok. 17 tys. zł. Ale w styczniu nie było i tych pieniędzy, ponieważ pod koniec ubiegłego roku wpłynęło bardzo dużo wniosków o pomoc jednorazową i o opał".
Ogłoszony przez MOPS przetarg wygrał jeden ze składów opału dający termin płatności 90 dni. Tym sposobem sytuacja została uratowana na tyle, że można było dać ludziom opał, a składowi opału płacić z pozostałych pieniędzy rozłożonych w czasie.
"Ludzie dostali po pół tony opału. Ale mróz jest na dworze, zima trzyma, więc ponownie proszą. W styczniu wpłynęło ponad 600 podań o zasiłki. Więc ile może wynosić ten zasiłek? Wertujemy więc podania i wywiady, po raz kolejny badamy sytuację w rodzinach, musimy wybierać pomiędzy biednym a biednym, zdecydować komu i ile dać w pierwszej kolejności. To są straszne dylematy. A ludzie są bardzo, bardzo biedni i w tragicznych sytuacjach".
"W tej chwili zasiłek wynosi 80, 100, w wyjątkowej sytuacji 200 zł, ale jak nawet za 200 zł wyżywić 4-, 6- czy 7-osobową rodzinę? W ubiegłym roku średnia wysokość zasiłku okresowego wynosiła 134 zł. Takimi pieniędzmi dysponujemy - mówi Pani Dyrektor, a potem z bólem i troską dodaje. - Musi być praca! Bo tu innego wyjścia po prostu nie ma. Sytuacja jest straszna i niczego się nie załatwi zasiłkami i pomocą. Widzimy, jak stoi budżet państwa, jak stoją finanse miasta. Może należałoby zrezygnować z inwestycji? Nie wiadomo co robić. Na jedzenie nie wystarcza, naukę dzieci kończą na poziomie szkoły podstawowej, bo chociaż są wyższe szkoły i uczelnie na terenie miasta, to są to poważne koszta i nikt z naszych podopiecznych na kształcenie dzieci nie może sobie pozwolić. To jest błędne koło. Rozwiązaniem sytuacji byłoby może stworzenie frontu robót publicznych. Ale i na to nie ma pieniędzy. Nie wiadomo co będzie, nie wiadomo co robić. A zapowiada się, że będzie jeszcze gorzej".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

Komunia prezentem na wieki

2024-05-07 18:26

ks. Łukasz

Poświęcenie krzyża na Golgocie w Skarbimierzu

Poświęcenie krzyża na Golgocie w Skarbimierzu

Podczas wizytacji kanonicznej bp Maciej Małyga poświęcił stacje Drogi Krzyżowej, znajdujące się przy kościele św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Skarbimierzu.

Podczas Mszy świętej obecne były dzieci pierwszokomunijne, który przeżywają swój biały tydzień. W homilii najpierw biskup zwrócił się do dzieci wspominając, że na swoją pierwszą Komunię otrzymał piłkę, która w którymś momencie się zepsuła, ale ten prezent, jakim była Komunia Święta jest prezentem stałym.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję