Reklama

Niedziela Przemyska

Anioł Stróż Polski w Przemyślu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tajemniczy chłopiec na ulicach Przemyśla, który przepowiada wydarzenia ważne dla całego polskiego narodu. Nie, to nie wróżbita, który chce zaspokoić chorą ciekawość ludzi ani polityczny jasnowidz. Po co zatem przybył i dlaczego ogłasza rzeczy, jakie mają się zdarzyć? Kim jest? Jaka jest jego misja? Na kim chce zrobić wrażenie?

A wrażenie zrobił, i to duże, o czym przekonują naoczni świadkowie. Jednym z nich był bł. ks. Bronisław Markiewicz. W chwili spotkania z niezwykłym Nieznajomym miał 21 lat. Działo się to w trudnym i bardzo znaczącym dla Polaków 1863 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdyby wówczas istniały takie środki przekazu, jakie mamy obecnie, na pewno przemyską prasę obiegłaby wiadomość o nieznanym chłopcu, ubranym po wiejsku, który z twarzą rozjaśnioną nieziemskim światłem prorokuje o losach Polski i Polaków. I pewnie wtedy też rozgrzałyby się internetowe fora, w których wielu „postępowych” wyśmiewałoby naiwność ludu, „moherową pobożność”, zbyt duży wpływ Kościoła na sprawy społeczne i polityczne, itd.

Ponad 150 lat od tamtego wydarzenia widzimy już, że większość przepowiedni tajemniczego chłopca spełniło się dokładnie tak, jak zostały opisane w książce ks. Walentego Michułki, wychowanka bł. ks. Markiewicza (W. Michułka, Ks. Bronisław Markiewicz, London 1959, wyd. I, s. 26-32). Niektóre dotyczyły czasów współczesnych bł. ks. Bronisławowi. Inne zapowiadały wydarzenia, jakich nie sposób było wówczas przewidzieć. Mówiły o strasznych wojnach światowych, o roli wielkich Polaków w dziejach innych narodów, o wyborze Polaka na papieża... Bł. ks. Bronisław uważał, że pod postacią niezwykłego młodzieńca Bóg posłał Anioła, aby przygotować nasz naród na wielkie zmiany i pobudzić ludność do współpracy z Bogiem dla dobra Ojczyzny i Polaków. Choć sam ks. Markiewicz mógł przekonać się o prawdziwości niektórych przepowiedni znacznie później, już wówczas tak mocno przeżył owo spotkanie, że porzucił swoje dotychczasowe plany uniwersyteckiej czy wojskowej kariery i jeszcze w tym samym roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.

Reklama

Niewątpliwie także tamto spotkanie wpłynęło na gorliwość duszpasterską i zaangażowanie ks. Markiewicza w sprawy społeczne i narodowe. Jako młody wikary przemyskiej katedry szukał nowatorskich na owe czasy sposobów katechizowania najuboższych dzieci z miasta i okolicznych wiosek, zabiegał o duchowy wzrost parafian, ofiarnie posługiwał ubogim, z narażeniem swojego życia służył chorym w czasie epidemii cholery. Będąc proboszczem na innych parafiach diecezji, skutecznie pomagał wiejskiej ludności wydostawać się z biedy i z pijaństwa. A widząc setki sierocych dzieci, założył duży zakład wychowawczy w Miejscu Piastowym, przy którym utworzył szkoły, warsztaty, orkiestrę, teatr, wydawnictwo... Do kontynuacji tego dzieła założył męskie i żeńskie zgromadzenia zakonne św. Michała Archanioła. Wszystko dla Boga i Ojczyzny, która jeszcze wtedy cierpiała pod zaborami.

Wbrew temu, w co chcielibyśmy wierzyć, dziś także nie brak potrzebujących dzieci, zaniedbanej młodzieży, ubogich ludzi... Widzimy też, że polski naród nadal przeżywa różnego typu zagrożenia i niebezpieczeństwa, zarówno te duchowe, jak i polityczne. Różnie też przejawia się troska Polaków o losy naszego kraju, kształtowanego przez stulecia w kulturze chrześcijańskiej. Patrzymy obecnie na różnego typu zabiegi, które w imię rzekomego dobra niewątpliwie szkodzą naszej Ojczyźnie. Nie nam sądzić intencje działających, ale czyny i owoce tych czynów nie pozostawiają wątpliwości, że ich celem nie jest wolność i rozwój Polski i Polaków. Co zatem...?

Pośród Rycerzy św. Michała Archanioła w Przemyślu trwa przekonanie, że tylko w Bogu nadzieja i siła do pokonania złych mocy. A Bóg posługuje się Aniołami, których posyła do każdego osobiście, ale też – jak przekonuje choćby bł. Bronisław Markiewicz – do poszczególnych narodów. Aby przypomnieć tę prawdę i aby nie stracić okazji, by pomóc Ojczyźnie poprzez Anioła Stróża Polski, przemyski oddział Rycerstwa św. Michała Archanioła podjął myśl postawienia figury Anioła Stróża Polski. Za tą ideą poszły konkretne działania kilku zaangażowanych, wytrwałych osób. I dziś możemy cieszyć się aprobatą Kurii Metropolitarnej i Urzędu Miasta. Co więcej, wyznaczone zostało już miejsce dla tej figury – nie byle gdzie, bo przy samej przemyskiej katedrze. Powstał też projekt zaakceptowany przez konserwatora zabytków. Czegoś jednak brakuje, by sfinalizować dzieło... Oczywiście jest ono dosyć kosztowne. Sami przemyślanie, przychylni inwestycji, nie udźwigną tego zadania. Ale liczą na wsparcie innych osób. Wszak chodzi o Anioła Stróża Polski, a nie tylko Przemyśla. Wszystkich, którzy mogliby i chcieli przyczynić się do realizacji tego przedsięwzięcia, bardzo prosimy o pomoc. Każdą ofiarę potraktujmy jako ofiarę złożoną Bogu w intencji naszej Ojczyzny, aby przez Anioła Stróża Polski strzegł jej, ochraniał przed złem, wspomagał w dobrym.

Reklama

Mamy nadzieję, że gdy ta figura powstanie, pozwoli wielu mieszkańcom miasta i licznym jego turystom czy pielgrzymom uświadomić sobie bardziej, że Ojczyzna, jej ziemia, wolność, naród, to dar od Boga, który należy szanować i którego winniśmy strzec. Może pozwoli nam wszystkim spojrzeć szerzej i dalej, tak jak przed laty spoglądał – dzięki Aniołowi Stróżowi Polski – błogosławiony ks. Bronisław Markiewicz? A może niejeden człowiek, spojrzawszy na tę figurę, przypomni sobie o osobistym Aniele Stróżu i nie zaniedba okazji, by skorzystać z Jego pomocy w dokonywaniu wyborów, podejmowaniu decyzji...?

Już w połowie lipca będzie stawiany postument, na którym zostanie ustawiona figura z brązu o wysokości 2 m, autorstwa Piotra Garstki ze Śremu. Informacje na temat wsparcia tego ojczyźnianego dzieła można uzyskać u Janiny Chyłek: nr tel. 518-514-100 i ks. Tadeusza Musza: 606-658-897.

2018-07-10 14:48

Ocena: +11 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bliskie zetknięcie z Aniołem

[ TEMATY ]

Anioł Stróż

anioły

aniołowie

Karol Porwich/Niedziela

Czy doświadczyłem kiedyś sytuacji graniczącej ze śmiercią? Czy rozumiem, że Bóg chciał, abym dalej żył? Jaką wartość w oczach Boga ma moje życie? Czy ma ono wartość w moich oczach? Czy dziękuję za nie Bogu? S. Maria Druch zadaje nam te pytania, a odpowiedź na nie ma nas zbliżyć do Boga i Jego aniołów.

Fragment do medytacji

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna Tekakwitha

2024-04-17 07:59

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Katarzyna Tekakwitha

Katarzyna Tekakwitha

Św. Katarzyna Tekakwitha, zwana też Kateri, była Indianką z plemienia Mohawków. Przyszła na świat w kwietniu 1656 r. Jej ojciec był poganinem, wodzem osady. Matka była chrześcijanką, Indianką z plemienia Algonkinów.

Kateri wcześnie straciła rodziców, którzy zmarli na ospę. Wychowywała się u ciotki i wuja, który został wodzem plemienia. Chrzest przyjęła w wieku 18 lat. Za patronkę obrała sobie św. Katarzynę ze Sieny. Robiła krzyże z zebranych gałęzi, rozdawała je ludziom i umieszczała je w różnych miejscach w lesie. Nie rozstawała się z różańcem, a jej pobożność zrobiła wrażenie nie tylko na Indianach lecz także na Francuzach.

CZYTAJ DALEJ

Papież do zakonnic klauzurowych: nostalgia nie działa

2024-04-18 13:47

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Papież Franciszek złożył hołd katolickim zakonnicom, które żyją w klasztorach klauzurowych, odizolowane od świata. Przyjmując dziś na audiencji w Watykanie grupę karmelitanek bosych w czwartek powiedział, że ich wybór życia nie jest "ucieczką w modlitwę oderwaną od rzeczywistości", ale odważną ścieżką miłości. Jednocześnie ostrzegł zakonnice przed reformami o nostalgicznym wydźwięku.

Franciszek przyjął w czwartek na audiencji w Watykanie delegację około 60 karmelitanek bosych. Zakon powstał w 1562 r. w wyniku reformy zakonu karmelitańskiego przez św. Teresę z Ávili i św. Jana od Krzyża. Zakonnice pracują obecnie nad rewizją konstytucji zakonu. Papież odniósł się do tego w swoim przemówieniu. "Rewizja konstytucji oznacza właśnie to: zebranie pamięci o przeszłości zamiast negowania jej, aby móc patrzeć w przyszłość. W rzeczywistości, drogie siostry, uczycie mnie, że powołanie kontemplacyjne nie prowadzi nas do zachowania starych popiołów, ale do podsycania ognia, który płonie w coraz to nowy sposób i może dać ciepło Kościołowi i światu" - powiedział Franciszek. Przypomniał, że pamięć o historii zakonu i o wszystkim, co konstytucje zgromadziły przez lata, jest "bogactwem, które musi pozostać otwarte na natchnienia Ducha Świętego, na nieustanną nowość Ewangelii, na znaki, które Pan daje nam poprzez życie i ludzkie wyzwania. Jest to ważne dla wszystkich instytutów życia konsekrowanego".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję