Reklama

Dookoła Polski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prokuratorzy jadą do Smoleńska

Wiadomość, że władze rosyjskie zgodziły się na udział polskich prokuratorów w czynnościach procesowych związanych z katastrofą smoleńską, na pierwszy rzut oka jest przełomowa. Sam fakt, że władze Rosji uwzględniły wniosek polskich prokuratorów, mógłby wyglądać nawet na zmianę polityki państwa Putina wobec wyjaśniania katastrofy smoleńskiej. Mógłby, gdyby nie to, że w kontaktach, relacjach, układach z Rosją, tak jak kiedyś z Sowietami, od których ta pierwsza nigdy się nie odcięła, trzeba zachować ostrożność. Nic nie wiemy na temat czynności, które będą realizowane w Rosji – polska prokuratura nie chce udzielać szerszych informacji na ten temat. Nie wiadomo, kto weźmie w nich udział ani kiedy zostaną przeprowadzone. Nieoficjalnie mówi się, że polscy prokuratorzy mają w ciągu kilku tygodni pojechać do Rosji i dokonać badania wraku tupolewa, rozbitego pod Smoleńskiem.

Posłanka Małgorzata Wypych, której mąż Paweł zginął w katastrofie, dopuszczenie Polaków do zbadania wraku samolotu ocenia pozytywnie: eksperci mogą dokonać badań szczątków samolotu, w których kryje się sporo informacji. Postęp techniki pozwala dziś na bardziej rozległe ustalenia niż osiem lat temu. Pewne szczegóły nie do wykrycia i analizy, dotyczące wraku, dziś mogą zostać zbadane – zaznacza p. Wypych, zastrzegając, że rosyjska zgoda nie jest przypadkowa. – Rosja gra wrakiem – ocenia. Antoni Macierewicz, przewodniczący sejmowej podkomisji smoleńskiej, nie ma złudzeń: rosyjska zgoda nie jest przełomem ani krokiem do przodu. – Mamy do czynienia z bezczelną i tradycyjną już grą rosyjską, którą znamy w Polsce od wieków – zaznacza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wojciech Dudkiewicz

Zawracają kijem Wisłę

Anarchizowanie państwa przez nadzwyczajną kastę sędziów trwa. Rzekome zawieszenie stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia w stan spoczynku sędziów SN, którzy ukończyli 65. rok życia, i zwrócenie się w ich sprawie do Trybunału

Reklama

Sprawiedliwości UE trudno ocenić inaczej niż jako próbę zachowania przez grupę sędziów wpływów w państwie. Michał Laskowski, rzecznik SN i wspomnianej grupy, mówił, że decyzja ma spowodować, iż Krajowa Rada Sądownictwa i prezydent nie mogą podejmować czynności w sprawie sędziów, którzy ukończyli 65. rok życia. Wszystko dobrze, tyle że Konstytucja RP nie przyznaje żadnemu z organów kompetencji do zawieszania stosowania obowiązującego prawa wobec innych organów. „Nawet gdy Trybunał Konstytucyjny rozpatruje sprawę pytania prawnego sądu, zawieszeniu ulega postępowanie prowadzone przed sądem, a nie stosowanie zakwestionowanych przepisów” – napisała w oświadczeniu Kancelaria Prezydenta RP, a prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska podsumowała, że sędziowie SN naruszyli konstytucję. – Polski system prawny nie przyznaje sędziom kompetencji do zawieszenia stosowania przepisów – powiedziała dziennikarzom.

wd

Powalczą z dopalaczami

Fala zgonów i zatruć dopalaczami spowodowała szybką nowelizację prawa, która pozwoli na bardziej skuteczną walkę z niebezpiecznymi substancjami. Prezydent RP podpisał nowelizację ustawy ograniczającą wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu takich środków. Powoduje ona, że dopalacze będą traktowane na równi z narkotykami. Nowela zakłada karanie za posiadanie nowej substancji psychoaktywnej, szybszą aktualizację wpisywanych do wykazu Nowych Substancji Psychoaktywnych dopalaczy. W efekcie ma to przyspieszyć delegalizację kolejnych dopalaczy, które w ostatnim czasie najpewniej spowodowały śmierć 10 młodych osób i liczne zatrucia. Zatrzymano 9 osób handlujących tymi środkami. Minister Zbigniew Ziobro zaznaczył, że prokuratura w sprawach dotyczących skutków dopalania będzie traktować handlujących dopalaczami jak zabójców.

jk

Plan dla rolników

Wsparcie dla rolników np. w przypadku nadurodzaju czy niskich cen płodów rolnych, poszerzenie możliwości bezpośredniej sprzedaży i zwiększenie dopłat do paliwa rolniczego – to najważniejsze z propozycji rządowego Planu dla wsi. Przełomowe jest umożliwienie większej bezpośredniej sprzedaży przez samych rolników, m.in. przez dwukrotne zwiększenie nieopodatkowanej wielkości obrotu płodami rolnymi. Rolnik będzie mógł sprzedawać bezpośrednio swoje produkty nie tylko jak dotąd, we własnym ogródku czy domostwie, ale także np. do restauracji, stołówek czy wiejskich sklepików. Jeszcze w tym roku ma powstać Narodowy Holding Spożywczy, który ma stabilizować rynek rolny. Holding ma być jedną z form zachęcenia producentów rolnych, by stali się również przetwórcami.

Reklama

wd

Zmodyfikują orła i koronę

Szykują się zmiany w symbolice narodowej. Ministerstwo planuje stworzyć wizerunki orła w kilku wersjach oraz przedstawić nowe partytury i nagrania Mazurka Dąbrowskiego. Zmiany mają dotyczyć m.in. flagi powiewającej dziś nad Pałacem Prezydenckim. Ma ją zastąpić Chorągiew Rzeczypospolitej, gdzie wizerunek orła znajduje się na czerwonym tle i w obramowaniu wężyka generalskiego. Skorygowany ma być wygląd orła w godle. Nieoficjalnie wiadomo, że planowane jest usunięcie półcieni oraz modyfikacja korony, która, zdaniem heraldyków, jest błędnie odwzorowana. W nowelizowanej ustawie mają być doprecyzowane zasady korzystania z symboli narodowych. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego chce zakazać wykorzystywania w państwowych urzędach niedozwolonych „przeróbek” godła.

jk

Warszawa – Powązki

Modlitwa w godzinie „W” przy pomniku Gloria Victis

W intencji powstańców warszawskich modlono się w godzinie „W” pod pomnikiem Gloria Victis (Chwała Zwyciężonym) na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

– Niech przykłady heroicznej miłości Ojczyzny i wierności Chrystusowi będą źródłem natchnień dla nas i dla kolejnych pokoleń Polaków – mówił w 74. rocznicę bohaterskiego zrywu biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.

Na uroczystość przybyli prezydent Andrzej Duda, marszałek Senatu Stanisław Karczewski, premier Mateusz Morawiecki, przedstawiciele rządu, parlamentu, generałowie Wojska Polskiego oraz kombatanci. Obecni byli też kard. Kazimierz Nycz i bp Józef Guzdek.

Reklama

O godz. 17 rozległo się wycie syren alarmowych. Po wysłuchaniu hymnu państwowego pamięć powstańców uczczono salwą honorową. Modlitwę w ich intencji poprowadził bp Guzdek.

– Panie Jezu Ukrzyżowany i Zmartwychwstały, podzieliłeś los powstańczej Warszawy. Jednak ręka roztrzaskanej figury, leżącej na bruku Krakowskiego Przedmieścia, wskazywała na słowa wyryte na cokole pomnika: „Sursum corda” – W górę serca – powiedział w krótkiej refleksji poprzedzającej modlitwę.

Doroczna uroczystość pod pomnikiem Gloria Victis jest od wielu lat centralnym punktem obchodów rocznicowych Powstania Warszawskiego. Cmentarz Wojskowy na Powązkach odwiedza w tym dniu kilkanaście tysięcy ludzi. Tradycja odwiedzania kwater powstańczych liczy już kilkadziesiąt lat i była kultywowana także w okresie PRL, wbrew władzom.

KAI

Z Ukrainy na Jasną Górę

Dzięki Kościołowi zachowali polskość

Z Ukrainy, z miast Równe i Rohatyn, 31 lipca br. przybyła na Jasną Górę grupa polskich dzieci i młodzieży. Część z nich należy do scholi „Faustyna”, działającej w parafii świętych Apostołów Piotra i Pawła i Miłosierdzia Bożego w Równem. Dzieci co roku mają w Polsce zorganizowany letni wypoczynek dzięki pomocy Klubu Inteligencji Katolickiej w Krapkowicach i staraniom Krystyny Brzezińskiej, prezes klubu.

– Dzisiaj mamy to wielkie szczęście być na Jasnej Górze u stóp Matki Bożej i zaśpiewać i po ukraińsku, i po polsku – powiedziała s. Mateusza Nawrocka ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej, która na Ukrainie jest od ponad 25 lat.

– Wszystkie dzieci są zachwycone, bo często słyszą: Jasna Góra, Częstochowa, a dzisiaj mają tę możliwość, że mogą tutaj być, być tak blisko Matki Bożej. Są to dzieci z polskich rodzin, przeważnie mają Kartę Polaka, w domu rozmawiają w polskim języku, chodzą do kościoła – wyjaśniła Angelika Federowa, dyrygentka scholi „Faustyna”. Podkreśliła, że dzięki przyjazdom do Polski dzieci poznają historię swoich przodków. – Moja rodzina jest z Polski. Mój dziadek jest z Krakowa, moja babcia też, oni tam wyrośli, mieli tam swój dom, a teraz wszyscy żyjemy na Ukrainie – powiedziała Kasia z Równego. – Jesteśmy szczęśliwi, że możemy tu być, że przyjechaliśmy do Częstochowy. Dzięki Kościołowi polskość na Ukrainie została zachowana – wyznała s. Nawrocka. – Dzięki starszym ludziom, którzy zachowali wiarę, którzy umieli modlić się tylko po polsku i przekazywali to młodszym pokoleniom, coraz bardziej rozkrzewiają się wiara i język polski, wszyscy szukają swoich polskich korzeni i je odnajdują – dodała.

Reklama

BPJG/O. Stanisław Tomoń OSPPE

Krótko

Powódź niszczy nasze narodowe życie społeczne i duchowe, a my nie widzimy potrzeby budowania wałów – powiedział bp Tadeusz Bronakowski w Miejscu Piastowym podczas 14. Ogólnopolskiej Modlitwy o Trzeźwość Narodu. Przewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Trzeźwości podał, że prawie 4 mln Polaków ma problem z alkoholem, a 11 tys. rocznie umiera z powodu uzależnienia.

W Teresinie pod Warszawą powstaje Światowe Centrum Modlitwy o Pokój. Takich miejsc ma być na świecie 12. Specjalna kaplica adoracji, w której nieprzerwanie będzie trwała modlitwa o pokój, budowana jest w położonym na terenie gminy Teresin klasztorze Franciszkanów w Niepokalanowie. Otwarcie centrum przewidziane jest na 1 września br.

6 sierpnia 2018 r. prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ustanawiającą Medal Stulecia Odzyskanej Niepodległości. Odznaczenie nawiązuje do Medalu Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości, który został ustanowiony w 1928 r. z okazji 10. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Nowe odznaczenie może być nadawane jako „dowód wdzięczności oraz wyraz szacunku dla osób, które położyły szczególne zasługi w służbie Państwu i społeczeństwu”.

Reklama

Polskie Radio uruchomiło nową stronę internetową, poświęconą odzyskaniu przez Polskę niepodległości: www.niepodlegla.polskieradio.pl.

Jasna Góra stała się planem zdjęciowym filmu fabularnego „Klecha” o ks. Romanie Kotlarzu, męczenniku robotniczego protestu z czerwca 1976 r. w Radomiu. Jak mówi reżyser i współproducent filmu Jacek Gwizdała, Jasna Góra była bardzo ważna dla ks. Kotlarza i nie mogło jej zabraknąć w obrazie o tym męczenniku Kościoła w Polsce.

2018-08-08 10:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków z kard. Rysiem

2024-04-29 09:19

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

kl. Krzysztof Wowra

W sobotę, 27 kwietnia, jak co roku, łódzcy klerycy roku propedeutycznego z przełożonymi spotkali się z ks. kard. Grzegorzem Rysiem w Krakowie.

CZYTAJ DALEJ

św. Katarzyna ze Sieny - współpatronka Europy

Niedziela Ogólnopolska 18/2000

W latach, w których żyła Katarzyna (1347-80), Europa, zrodzona na gruzach świętego Imperium Rzymskiego, przeżywała okres swej historii pełen mrocznych cieni. Wspólną cechą całego kontynentu był brak pokoju. Instytucje - na których bazowała poprzednio cywilizacja - Kościół i Cesarstwo przeżywały ciężki kryzys. Konsekwencje tego były wszędzie widoczne.
Katarzyna nie pozostała obojętna wobec zdarzeń swoich czasów. Angażowała się w pełni, nawet jeśli to wydawało się dziedziną działalności obcą kobiecie doby średniowiecza, w dodatku bardzo młodej i niewykształconej.
Życie wewnętrzne Katarzyny, jej żywa wiara, nadzieja i miłość dały jej oczy, aby widzieć, intuicję i inteligencję, aby rozumieć, energię, aby działać. Niepokoiły ją wojny, toczone przez różne państwa europejskie, zarówno te małe, na ziemi włoskiej, jak i inne, większe. Widziała ich przyczynę w osłabieniu wiary chrześcijańskiej i wartości ewangelicznych, zarówno wśród prostych ludzi, jak i wśród panujących. Był nią też brak wierności Kościołowi i wierności samego Kościoła swoim ideałom. Te dwie niewierności występowały wspólnie. Rzeczywiście, Papież, daleko od swojej siedziby rzymskiej - w Awinionie prowadził życie niezgodne z urzędem następcy Piotra; hierarchowie kościelni byli wybierani według kryteriów obcych świętości Kościoła; degradacja rozprzestrzeniała się od najwyższych szczytów na wszystkie poziomy życia.
Obserwując to, Katarzyna cierpiała bardzo i oddała do dyspozycji Kościoła wszystko, co miała i czym była... A kiedy przyszła jej godzina, umarła, potwierdzając, że ofiarowuje swoje życie za Kościół. Krótkie lata jej życia były całkowicie poświęcone tej sprawie.
Wiele podróżowała. Była obecna wszędzie tam, gdzie odczuwała, że Bóg ją posyła: w Awinionie, aby wzywać do pokoju między Papieżem a zbuntowaną przeciw niemu Florencją i aby być narzędziem Opatrzności i spowodować powrót Papieża do Rzymu; w różnych miastach Toskanii i całych Włoch, gdzie rozszerzała się jej sława i gdzie stale była wzywana jako rozjemczyni, ryzykowała nawet swoim życiem; w Rzymie, gdzie papież Urban VI pragnął zreformować Kościół, a spowodował jeszcze większe zło: schizmę zachodnią. A tam gdzie Katarzyna nie była obecna osobiście, przybywała przez swoich wysłanników i przez swoje listy.
Dla tej sienenki Europa była ziemią, gdzie - jak w ogrodzie - Kościół zapuścił swoje korzenie. "W tym ogrodzie żywią się wszyscy wierni chrześcijanie", którzy tam znajdują "przyjemny i smaczny owoc, czyli - słodkiego i dobrego Jezusa, którego Bóg dał świętemu Kościołowi jako Oblubieńca". Dlatego zapraszała chrześcijańskich książąt, aby " wspomóc tę oblubienicę obmytą we krwi Baranka", gdy tymczasem "dręczą ją i zasmucają wszyscy, zarówno chrześcijanie, jak i niewierni" (list nr 145 - do królowej węgierskiej Elżbiety, córki Władysława Łokietka i matki Ludwika Węgierskiego). A ponieważ pisała do kobiety, chciała poruszyć także jej wrażliwość, dodając: "a w takich sytuacjach powinno się okazać miłość". Z tą samą pasją Katarzyna zwracała się do innych głów państw europejskich: do Karola V, króla Francji, do księcia Ludwika Andegaweńskiego, do Ludwika Węgierskiego, króla Węgier i Polski (list 357) i in. Wzywała do zebrania wszystkich sił, aby zwrócić Europie tych czasów duszę chrześcijańską.
Do kondotiera Jana Aguto (list 140) pisała: "Wzajemne prześladowanie chrześcijan jest rzeczą wielce okrutną i nie powinniśmy tak dłużej robić. Trzeba natychmiast zaprzestać tej walki i porzucić nawet myśl o niej".
Szczególnie gorące są jej listy do papieży. Do Grzegorza XI (list 206) pisała, aby "z pomocą Bożej łaski stał się przyczyną i narzędziem uspokojenia całego świata". Zwracała się do niego słowami pełnymi zapału, wzywając go do powrotu do Rzymu: "Mówię ci, przybywaj, przybywaj, przybywaj i nie czekaj na czas, bo czas na ciebie nie czeka". "Ojcze święty, bądź człowiekiem odważnym, a nie bojaźliwym". "Ja też, biedna nędznica, nie mogę już dłużej czekać. Żyję, a wydaje mi się, że umieram, gdyż straszliwie cierpię na widok wielkiej obrazy Boga". "Przybywaj, gdyż mówię ci, że groźne wilki położą głowy na twoich kolanach jak łagodne baranki". Katarzyna nie miała jeszcze 30 lat, kiedy tak pisała!
Powrót Papieża z Awinionu do Rzymu miał oznaczać nowy sposób życia Papieża i jego Kurii, naśladowanie Chrystusa i Piotra, a więc odnowę Kościoła. Czekało też Papieża inne ważne zadanie: "W ogrodzie zaś posadź wonne kwiaty, czyli takich pasterzy i zarządców, którzy są prawdziwymi sługami Jezusa Chrystusa" - pisała. Miał więc "wyrzucić z ogrodu świętego Kościoła cuchnące kwiaty, śmierdzące nieczystością i zgnilizną", czyli usunąć z odpowiedzialnych stanowisk osoby niegodne. Katarzyna całą sobą pragnęła świętości Kościoła.
Apelowała do Papieża, aby pojednał kłócących się władców katolickich i skupił ich wokół jednego wspólnego celu, którym miało być użycie wszystkich sił dla upowszechniania wiary i prawdy. Katarzyna pisała do niego: "Ach, jakże cudownie byłoby ujrzeć lud chrześcijański, dający niewiernym sól wiary" (list 218, do Grzegorza XI). Poprawiwszy się, chrześcijanie mieliby ponieść wiarę niewiernym, jak oddział apostołów pod sztandarem świętego krzyża.
Umarła, nie osiągnąwszy wiele. Papież Grzegorz XI wrócił do Rzymu, ale po kilku miesiącach zmarł. Jego następca - Urban VI starał się o reformę, ale działał zbyt radykalnie. Jego przeciwnicy zbuntowali się i wybrali antypapieża. Zaczęła się schizma, która trwała wiele lat. Chrześcijanie nadal walczyli między sobą. Katarzyna umarła, podobna wiekiem (33 lata) i pozorną klęską do swego ukrzyżowanego Mistrza.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: ogłoszono program papieskiej wizyty w Weronie

2024-04-29 11:54

[ TEMATY ]

papież

papież Franciszek

Werona

PAP/EPA/ANDREA MEROLA

Nazajutrz po wizycie duszpasterskiej w Wenecji, Stolica Apostolska ogłosiła oficjalny program wizyty papieża w Weronie w dniu 18 maja.

Franciszek wyruszy helikopterem z Watykanu o godz. 6.30, by wylądować w Weronie o godz. 8.00.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję