Reklama

Niedziela w Warszawie

Tryptyk polskiego Kościoła

Bez prymasa Polski kard. Augusta Hlonda nie byłoby prymasa kard. Stefana Wyszyńskiego, a później św. Jana Pawła II. Opatrzność Boża sprawiła, że w bardzo trudnych dla Polski czasach pojawiły się te trzy wielkie postacie

Niedziela warszawska 44/2018, str. VI

[ TEMATY ]

sympozjum

Artur Stelamsiak

Kard. August Hlond powołał w 1930 r. Akcję Katolicką w Polsce. Z okazji 70. rocznicy jego śmierci Akcja Katolicka Archidiecezji Warszawskiej zorganizowała sympozjum pt. „August kardynał Hlond wielki poprzednik Prymasa Tysiąclecia i św. Jana Pawła”

Kard. August Hlond powołał w 1930 r. Akcję Katolicką w Polsce.
Z okazji 70. rocznicy jego śmierci Akcja Katolicka Archidiecezji Warszawskiej
zorganizowała sympozjum pt. „August kardynał Hlond
wielki poprzednik Prymasa Tysiąclecia i św. Jana Pawła”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. August Hlond, prymas Polski, zmarł w warszawskim Szpitalu Sióstr Elżbietanek 22 października 1948 r. Dokładnie 30 lat później Jan Paweł II inauguruje swój wielki pontyfikat. Osobą, która łączy tych dwóch Pasterzy Kościoła bez wątpienia jest kard. Stefan Wyszyński, Prymas Tysiąclecia.

Niestety, niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak ważną postacią w XX-wiecznej historii Polski był sługa Boży kard. August Hlond. Jedną z ważniejszych decyzji w powojennej rzeczywistości było przeniesienie prymasostwa do Warszawy – To było prorocze, bo wyczuwał i widział pierwsze objawy czasu komunizmu, który idzie, i który wymaga obecności nie w dalekim Gnieźnie, ale w Warszawie, przy zachowaniu historycznej tradycji – podkreśla kard. Kazimierz Nycz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kard. Hlond i Jan Paweł II

Wymazywanie ze zbiorowej pamięci kard. Hlonda było celowym zabiegiem reżimu komunistycznego. Jego następca nie miał możliwości, by popularyzować tę wielką postać.

– Ale kard. Wyszyński przyjął myśli prymasa Hlonda i realizował je w swoim programie duszpasterskim. Wspólnym mianownikiem dla Hlonda, Wyszyńskiego i Jana Pawła II była ich maryjność – tłumaczy ks. dr Bogusław Kozioł, wicepostulator procesu beatyfikacyjnego kard. Hlonda.

Duchowny zwraca uwagę na niezwykłą symbolikę dat. Wystarczy przesunąć o 30 lat rok 1948, by zobaczyć zbieżność odchodzenia Prymasa i wybór Jana Pawła II.

– 14 października kard. Hlond trafia do szpitala, a kard. Wojtyła idzie na konklawe. Po południu 16 października stan zdrowia Hlonda nagle się pogarsza, a kardynałowie wybierają Polaka.

22 października św. Jan Paweł II inauguruje swój pontyfikat, a kard. Hlond umiera – wyjaśnia ks. Kozioł.

W zapiskach kard. Augusta Hlonda znajduje się również niezwykłe proroctwo, które bardzo dobrze opisuje pontyfikat św. Jana Pawła II. „Osoba papieża ma być nie zawsze Włochem lecz i innych narodów i ras kolorowych. Nowy papież powinien wyjść z Watykanu. (...) Musi pójść w świat, wsiąść z powrotem w łódź piotrową” – pisał kard. August Hlond. „Powinien wyjść z intymności watykańskiej na pełne życie Kościoła. Uczynić duchowe rządy serc, z nieruchu Stolicy Apostolskiej w ostatnich wiekach, stworzyć światowy ruch ku Chrystusowi i samemu na czele tego ruchu stanąć. Nic na tym powaga papieska nie straci, a zyska wiara i Kościół”.

Reklama

Wyznaczył kard. Wyszyńskiego

Ks. Stefan Wyszyński został mianowany w 1938 r. członkiem rady społecznej przy prymasie Polski kard. Auguście Hlondzie. Po wojnie Prymas otrzymuje z Watykanu pismo mianujące ks. Wyszyńskiego biskupem Lubelskim. – Głównym konsekratorem nowego biskupa w 1946 r. był kard. Hlond. W kolejnych latach spotykali się często podczas obrad KEP – wskazuje ks. Kozioł.

Prymas wielokrotnie chwalił bp. Wyszyńskiego i to on wyznaczył go na swojego następcę. Przekazał swoją wolę ks. Antoniemu Baraniakowi, który wówczas był jego sekretarzem. – Bp Baraniak mówił, że również wolą kard. Hlonda było dalsze połączenie Gniezna z Warszawą. Na początku listopada wysłał pocztą dyplomatyczną dwa listy w tej sprawie do Watykanu. Reakcja była bardzo szybka, bo już 12 listopada 1948 r. papież mianował bp Wyszyńskiego nowym arcybiskupem warszawsko-gnieźnieńskim – mówi ks. Kozioł.

W tym czasie spotkali się polscy biskupi, by zaproponować Ojcu Świętemu kandydatów na biskupów, ale także rozdzielnie dwóch kościelnych stolic. Po głosowaniu zaproponowali: na Warszawę bp. Wyszyńskiego, a do Gniezna bp. Dymka. – Ale ta dyskusja odbyła się 16 listopada, czyli już po decyzji papieża, o której polscy hierarchowie jeszcze nie wiedzieli – podkreśla ks. Kozioł.

Później, już jako prymas, kard. Wyszyński wielokrotnie podkreślał, że od poprzednika przejął maryjny wymiar swojego pasterzowania. – Uważam się za nieudolnego następcę kard. Hlonda. Uważam się za wykonawcę jego duchowego testamentu, a zwłaszcza jego woli, by wszystko, co dzieje się w Polsce dla obrony Kościoła Chrystusowego było pod opieką Najświętszej Mari Panny. Jeżeli przyjdzie zwycięstwo, to przyjdzie przez Maryję – mówił kard. Wyszyński.

Reklama

Zwycięstwo przez Maryję

Ks. dr Bogusław Kozioł miał wiodący wykład na sympozjum, jako kapłan zaangażowany w proces beatyfikacyjny kard. Hlonda. Apelował też o modlitwę, bo potrzebny jest cud za przyczyną Sługi Bożego. Wskazał, że jest on jedną z postaci tryptyku wybitnych pasterzy polskiego Kościoła.

„Kiedy w dniu 16 października 1978 r. konklawe kardynałów wybrało Jana Pawła II, prymas Polski kard. Stefan Wyszyński powiedział do mnie: «Zadaniem nowego papieża będzie wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie». (...)Wypowiedział je Człowiek, który przeszedł do historii, jako Prymas Tysiąclecia. Wielki Prymas. Byłem świadkiem Jego posłannictwa, Jego heroicznego zawierzenia. Jego zmagań i Jego zwycięstwa. «Zwycięstwo, kiedy przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję» – zwykł był powtarzać Prymas Tysiąclecia słowa swego poprzednika kard. Augusta Hlonda” – napisał w roku jubileuszowym św. Jan Paweł II w swoim testamencie.

2018-10-31 08:30

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalwaryjskie sympozjum w Praszce

Niedziela częstochowska 15/2015, str. 1, 7

[ TEMATY ]

sympozjum

Archiwum ks. Stanisława Gasińskiego

Sympozjum w Praszce

Sympozjum w Praszce

„Sanktuarium kalwaryjskie w służbie pielgrzymującego Kościoła” to tytuł sympozjum naukowego, które odbyło się 25 marca br. na Kalwarii w Praszce. Wpisuje się ono doskonale w przygotowania do koronacji koronami papieskimi Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia 12 września 2015 r.

Sympozjum rozpoczęła Msza św. z uroczystości Zwiastowania Pańskiego przed obliczem Kalwaryjskiej Matki Zawierzenia. – Celem spotkania jest m.in. pogłębienie świadomości wagi czekającej nas uroczystości koronacyjnej oraz powiększanie bogactwa myśli, których źródłem jest nasze sanktuarium – mówił na powitanie ks. prał. Stanisław Gasiński, kustosz tego miejsca. Podkreślił też, że Bóg wybrał to miejsce, aby służyło pielgrzymującemu Kościołowi, pomagając Jego członkom wstępować na Kalwarię, by uczyć się tu krańcowej wierności Bogu. Na czas sympozjum wszystkim pobłogosławił abp senior Stanisław Nowak. W Eucharystii uczestniczyły m.in. poczty sztandarowe z Publicznego Gimnazjum im. św. Jana Pawła II oraz z Publicznej Szkoły Podstawowej nr 3 im. kard. Stefana Wyszyńskiego w Praszce.

CZYTAJ DALEJ

Św. Katarzyna ze Sieny

Niedziela łowicka 41/2004

[ TEMATY ]

św. Katarzyna

Sailko / pl.wikipedia.org

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

Grób św. Katarzyny w rzymskiej bazylice Santa Maria Sopra Minerva, niedaleko Piazza Navona

25 marca 1347 r. Mona Lapa, energiczna żona farbiarza ze Sieny, urodziła swoje 23 i 24 dziecko, bliźniaczki Katarzynę i Joannę. Bł. Rajmund z Kapui napisał we wstępie do życiorysu Katarzyny: „Bo czyż serce może nie zamilknąć wobec tylu i tak przedziwnych darów Najwyższego, kiedy patrzy się na tę dziewczynę, tak kruchą, niedojrzałą wiekiem, plebejskiego pochodzenia...”.

Rezolutność i wdzięk małej Benincasy od początku budziły zachwyt wśród tych, z którymi się stykała. Matka z trudnością potrafiła utrzymać ją w domu. „Każdy z sąsiadów i krewnych chciał ją mieć u siebie, by słuchać jej rozumnych szczebiotów i cieszyć się jej dziecięcą wesołością”

CZYTAJ DALEJ

BBN: prezydent mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych

2024-04-30 19:02

[ TEMATY ]

wojsko

Andrzej Duda

Jakub Szymczyk/KPRP

Prezydent Andrzej Duda mianował gen. broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a gen. bryg. Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej - poinformowało we wtorek wieczorem Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Akty mianowania zostaną wręczone 3 maja.

Jak przekazało BBN na platformie X, na stanowisko dowódcy generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych mianowany został gen. broni Marek Sokołowski, czasowo pełniący obowiązki dowódcy generalnego RS.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję