Reklama

Niedziela Kielecka

Uroczystość Chrystusa Króla – święto Akcji Katolickiej

Niedziela kielecka 47/2018, str. I,IV

[ TEMATY ]

Akcja Katolicka

uroczystość Chrystusa Króla

TD

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Wizerunek Chrystusa Króla w kościele na Baranówku, ołtarz główny, mozaika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ostatnia niedziela roku liturgicznego – 25 listopada – to uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Ustanowił ją papież Pius XI w 1925 r. To zarazem święto Akcji Katolickiej, którą także powołał do życia papież Pius XI (w 1928 r.). Główne założenia stowarzyszenia zostały przedstawione wcześniej, w encyklice „Ubi arcano” w roku 1922.

Ten sam papież w encyklice „Divini Redemptoris” wyznaczył zadania AK na rzecz budowania państwa sprawiedliwości społecznej opartej na nauczaniu Kościoła. Od tego czasu Akcja Katolicka rozwijała się jako stowarzyszenie katolików świeckich w oparciu o struktury Kościoła i w ścisłej współpracy z hierarchią kościelną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Idea pozostała ta sama. Jest to nadal ruch czysto świecki; oczywiście my księża służymy pomocą, jesteśmy na każdym spotkaniu, ale to osoby świeckie nadają rys działalności – mówi ks. dr Grzegorz Sęk, diecezjalny asystent Akcji Katolickiej w diecezji kieleckiej.

W święto Chrystusa Króla gromadzą się członkowie AK na całym świecie. W Polsce nie jest ich już tak dużo jak w okresie międzywojennym – obecnie to ok. 24-25 tys. członków. – W diecezji kieleckiej jest 13 parafialnych oddziałów Akcji Katolickiej i bardzo byśmy sobie życzyli, aby ich było więcej – mówi „Niedzieli” Marek Pycia, prezes diecezjalny stowarzyszenia. Jest kilka oddziałów prężnie działających (m.in. w Kostomłotach, Koniecpolu, Pierzchnicy, Bielinach, Miechowie), ale w każdym wskazane byłoby odmłodzenie środowiska. – Ludzie odchodzą, niektórzy do wieczności, inni ze względu na zły stan zdrowia, a wybór między innymi ruchami czy wspólnotami jest coraz większy – dodaje prezes Pycia. Józef Snochowski – dzisiaj wiceprezes, a przez wiele lat stojący na czele diecezjalnych struktur stowarzyszenia, wspomina m.in. zaangażowanie ks. Adama Perza, który ożywił oddziały w wielu parafiach, przypomina zachętę i wskazówki papieża Jana Pawła II, czy pomoc ze strony bp. Kazimierza Ryczana, któremu na sercu leżały struktury parafialne AK. Prezesi wyrażają wdzięczność bp. Janowi Piotrowskiemu – za troskę i pomysł z medalem, który być może będzie stanowił impuls do rozwoju stowarzyszenia. Bp Piotrowski ustanowił ostatnio Medal Pro Christo Rege et Ecclesia. Nazwiska uhonorowanych Medalem – po raz pierwszy – poznajemy właśnie teraz 25 listopada, podczas uroczystości centralnych w kieleckiej bazylice.

Reklama

– Księdzu biskupowi i Akcji Katolickiej leży na sercu uhonorowanie osób pracujących dla dobra wielu parafii, raczej nie związanych z Caritas czy instytucjonalnymi formami wolontariatu, które przyznają swoje własne nagrody. Są całe rzesze osób udzielających się np. w poradnictwach, w inicjatywach duszpasterskich, często będące na emeryturze. Chcemy dostrzec ich posługę i docenić – tłumaczy ks. Grzegorz Sęk. Medal stanowi „wyróżnienie i podziękowanie dla osób zaangażowanych w posługę duszpasterską i katechetyczną”.

Sama uroczystość Chrystusa Króla należy do stosunkowo młodych. Przed wielką reformą liturgiczną kalendarza, która nastąpiła po Soborze Watykańskim II (1965), uroczystość Chrystusa Króla obchodzono w ostatnią niedzielę października. Papież przeniósł ją (w 1969) na koniec roku liturgicznego, bo bardziej odpowiada atmosferze końca czasów, z jakim kojarzy się koniec roku, przywołując Chrystusa jako powszechnego Pana czasu i wieczności.

„Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus Władcą nam” – w tych śpiewanych wówczas słowach zawiera się clou święta – uznajemy prawdę o Chrystusowym panowaniu w świecie i Kościele. Papież Pius XI, ustalając tę uroczystość, dał jej uzasadnienie przenośne i dosłowne. W perspektywie końca roku liturgicznego przywołującego koniec czasów, Chrystus – z racji bycia Synem Bożym i wypełnienia planu zbawienia – jawi się jako absolutny Pan wszechświata, którego panowaniu nie będzie końca. Jest równy naturą Bogu, jest drugą Osobą Trójcy Świętej, jest Panem nieba i ziemi, Panem najwyższym, bez porównania z innymi królestwami tego przemijającego świata...

W diecezji kieleckiej to uroczystość odpustowa w Kielcach na Barnówku oraz w Krajnie.

2018-11-21 10:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata

1. W ostatnich godzinach życia Chrystus powiedział: " Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu" (J 18, 37). Za kilka godzin umierał na krzyżu jak przestępca, a nad głową miał "winę" wypisaną w trzech językach: "To jest król...". Ci, co stali pod krzyżem wyśmiewali się z tego tytułu. Tymczasem całe życie Jezusa od kołyski, stajenki aż po śmierć znaczone było tajemnicą godności królewskiej. Narodził się w Betlejem. Przybyli do Niego uczeni mędrcy, chodzący w glorii królów. Jako królowi, złożyli Mu dary. A kiedy schodził ze świata, też miał koronę na głowie, ale ta była koroną boleści, udręczenia, męki. Nawet ostatni fizyczny ślad przybity do krzyża - zawiera tę tajemnicę wyrażoną w słowach zapisanych na polecenie Piłata: "Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski".

2. Korona jest symbolem władzy. Niekoniecznie kojarzy się dobrze. Często przypieczętowywała ona niejedną niegodziwość, masakrę niewinnych i krzywdę wielu. Królem czterech stron świata kazał się nazywać w XXIII w. przed Chrystusem władca Akkadu - Sargon I. Faraonów egipskich mianowano królami Południa i Północy i synami bogów. Władcy starożytnej Asyrii, a później Persji nosili tytuły króla królów. Pamiętamy też długie tytuły nowożytnych cesarzy i królów. Kiedy spojrzeć na nie z odległości wieków, wszystkie wydają się małe, śmieszne i puste. Chrystus przyszedł oczyścić koronę, by nadać jej pełnię. Pokazał, że królować, znaczy służyć, być oddanym, szukającym, kochającym. Zupełnie jak pasterz idący na czele stada...

3. Najczęściej tak jest, że władcy pamiętają o obowiązku służby, który wynika z posiadanej władzy i noszonej korony. Później widzą w ludzie powód swojej udręki i kłopotów. Skąd my to znamy? Dobrze więc, że przy końcu roku kościelnego ukazuje się nam przykład Chrystusa Króla, o którym Prefacja mszalna mówi, że Jego królestwo jest królestwem "prawdy i życia, świętości i łaski, królestwem sprawiedliwości i pokoju". Kościół przypomina godność Chrystusa i powinność służenia każdemu. Po to, by przezwyciężać w sobie przejawy pychy. By oderwać się od swojego "królestwa" i dostrzec jeszcze inne wartości, które wypływają z wiary. A każdy chrześcijanin jest powołany do świętości, to znaczy do życia Błogosławieństwami.

4. "Chrystus Wodzem, Chrystus Królem, Chrystus, Chrystus Władcą nam!" - słowa tej pieśni śpiewa się w XXXIV Niedzielę w ciągu roku. Jest to uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata. Znak, że kończy się rok kościelny i niedługo zacznie się Adwent. Uroczystość tę ustanowił papież Pius XI w Roku Jubileuszowym 1925, wyznaczając jej obchód na niedzielę przed uroczystością Wszystkich Świętych. W nowym kalendarzu liturgicznym uroczystość Chrystusa Króla została przesunięta na ostatnią niedzielę roku kościelnego, aby podkreślić prawdę, iż Chrystus na końcu czasów przekaże Ojcu Niebieskiemu wieczne i powszechne królestwo. Ideę królewskiej godności Chrystusa można odnaleźć już w starych obchodach liturgicznych, jak Epifania czy Niedziela Palmowa.

CZYTAJ DALEJ

Nasz pierwszy święty

Niedziela Ogólnopolska 16/2021, str. VIII

[ TEMATY ]

św. Wojciech

Wikipedia/Obraz malarstwa Zbigniewa Kotyłło

Jest nim św. Wojciech, patron Polski, który został wyniesiony do chwały ołtarzy w niecałe 2 lata po męczeńskiej śmierci.

Wojciech żył w drugiej połowie X stulecia. Był Czechem z pochodzenia, niemniej jednak można o nim powiedzieć, że był obywatelem Europy, którą bardzo dobrze znał, bo wiele po niej podróżował. Był świetnie wykształconym duchownym, choć początkowo miał zostać rycerzem. Jako że pochodził z możnego rodu Sławnikowiców, utrzymywał zażyłe relacje z tzw. wielkimi tego świata – zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych, również papieskich. Nigdy jednak nie zaniedbywał ludzi gorzej od siebie sytuowanych, troszczył się o nich, o czym świadczą jego biografowie.

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję