Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Sanktuarium polskości w Szczecinie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 49/2018, str. II-III

[ TEMATY ]

pomnik

Szczecin

100‑lecie niepodległości

Juliusz Samborski

Ks. inf. Edmund Cybulski odczytuje akt erekcyjny

Ks. inf. Edmund Cybulski odczytuje akt erekcyjny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień narodowego świętowania setnej rocznicy odzyskania niepodległości przez naszą umiłowaną ojczyznę – Polskę rozpoczął się w Szczecinie uroczystą Mszą św. w bazylice św. Jana Chrzciciela pod przewodnictwem abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego, o godz. 9.

We Mszy św. koncelebrowanej uczestniczył bp Henryk Wejman, kapłani z dekanatu Szczecin-Śródmieście, przedstawiciele rodzin zakonnych, władze wojewódzkie z wojewodą Tomaszem Hincem, władze miejskie z prezydentem Szczecina Piotrem Krzystkiem, kombatanci i przedstawiciele Związku Inwalidów Wojennych z prezesem okręgu Stefanem Ćmielewskim, liczne poczty sztandarowe środowisk pracowniczych i organizacji związkowych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszym aktem uroczystości było poświęcenie nowego sztandaru Stowarzyszenia Grudzień’70, Styczeń’71.

W tym miejscu pojawia się pytanie, dlaczego ta uroczystość odbywa się właśnie tu, w bazylice św. Jana Chrzciciela przy ul. Bogurodzicy 3A? Jest to szczególne miejsce i szczególna świątynia, świadek historii tej ziemi. Jak stwierdził jeden z profesorów Uniwersytetu Szczecińskiego, bazylika i jej otoczenie to sanktuarium polskości.

Kościół wybudowany został w protestanckim mieście w ciągu dwóch lat – oczekiwany i wymodlony przez różne narodowości tu zamieszkujące (szczególną rolę w jego wzniesieniu i duszpasterstwie mają Polacy). Konsekrowany był przez kard. Georga Koppa, ordynariusza archidiecezji wrocławskiej, 30 września 1890 r., a już 26 października zostały zarejestrowane: Stowarzyszenie Polsko-Katolickie i Chór „Chopin” z własnymi sztandarami.

W 1918 r. we wschodniej ścianie bazyliki została wmontowania tablica upamiętniająca tych, którzy oddali życie podczas I wojny światowej – na 113 nazwisk jest 77 polsko brzmiących.

18 maja 1935 r. w tym kościele została odprawiona Msza św. za zmarłego marszałka Józefa Piłsudskiego. Tu utwierdzał wiarę swoim świadectwem i nauczaniem czcigodny sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, przybywając do Szczecina na zaproszenie ówczesnego duszpasterza akademickiego o. dr. Władysława Siwka TJ, tu potwierdzał współczesną polskość regionu i jego przywiązanie do Kościoła katolickiego. W naszej świątyni odbywają się Msze św. i trwa modlitwa za Ojczyznę i naród polski.

Reklama

11 listopada po uroczystej Mszy św. w intencji Ojczyzny i narodu polskiego odbyło się odsłonięcie i poświęcenie pomnika „Boże, chroń Polskę”. Na pytanie, dlaczego tu stanął pomnik w 100. rocznicę odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli – trzeba odpowiedzieć: To naszemu pokoleniu przypadł zaszczyt świętowania setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Winniśmy cześć tym, którzy tę wolność wywalczyli i wymodlili: bohaterskim powstańcom, legionistom, żołnierzom, cierpiącym w obozach i łagrach oraz wszystkim, dla których Polska była i jest Matką – Ojczyzną.

Za wspólnotę modlitwy w intencji Ojczyzny i narodu polskiego dziękujemy abp. Andrzejowi Dziędze, bp. Henrykowi Wejmanowi, kapłanom, siostrom zakonnym i osobom życia konsekrowanego, przedstawicielom władz państwowych i samorządowych.

Szczególnie wyrazy wdzięczności kierujemy do tych, dzięki którym pomnik „Boże, chroń Polskę” stanął obok bazyliki jako pieczęć i pamiątka, mam nadzieję na wiele przyszłych pokoleń, które tu będą żyć i gospodarować.

Sługa Boży kard. Stefan Wyszyński uczył: „Jedna jest Polska”, modlił się i świadczył: „Dla mnie po Bogu największa miłość to Polska”. Oby ten pomnik, który stanął przy bazylice św. Jana Chrzciciela, obok której codziennie przechodzi tysiące ludzi, przypominał i uczył o naszej historii. Na jego cokole wyryte są słowa: „Kiedyś (…), gdy zemsty lwie przehuczą ryki,/ przebrzmi głos trąby, przełamią się szyki,/ Gdy orły nasze lotem błyskawicy,/ Spadną w dawnej Chrobrego granicy...!” (Adam Mickiewicz) oraz słowa największego z rodu Polaków św. Jana Pawła II: „Nie sposób zrozumieć historii tej ziemi od Stanisława na Skałce po Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu, jeśli się nie przyłoży do nich tego jeszcze jednego i tego podstawowego kryterium, któremu na imię Jezus Chrystus.

Reklama

Niech każdy, kto będzie przechodził obok tego pomnika, odpowie szczerze, czy może powtórzyć za czcigodnym sługą Bożym kard. Stefanem Wyszyńskim wymienione wyżej słowa oraz te „Kocham Polskę bardziej niż własne serce...”.

Niech odpowiedzialna miłość do Ojczyzny i narodu pielęgnuje historię i tradycję, kształtuje teraźniejszość oraz zawierzenie przyszłości Bożej Opatrzności. Niech głęboko zapadną w naszą pamięć słowa św. Jana Pawła II: „Abyśmy to wielkie dziedzictwo, któremu na imię Polska, umieli nie tylko zachować, ale pomnażać i przekazać przyszłym pokoleniom”.

2018-12-05 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ojczyznę wolną pobłogosław, Panie!

[ TEMATY ]

100‑lecie niepodległości

Joanna Adamik/Archidiecezja Krakowska

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Być oparciem dla innych

2024-04-23 12:35

Magdalena Lewandowska

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

Wspólna modlitwa w kościele św. Maurycego

W parafii św. Maurycego odbyło się ostatnie rejonowe spotkanie zespołów presynodalnych dla rejonu Wrocław-Śródmieście i Wrocław-Południe.

Konferencję na temat Listu do Kościoła w Filadelfii wygłosił Tomasz Żmuda z Oławy. Nie zabrakło też wspólnej modlitwy i spotkania przy stole na dzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję