Po co małżeństwo? Po to, żebyśmy się nauczyli kochać. Dzięki temu możemy odkrywać Boga i dążyć do świętości – zgodnie odpowiadali Monika i Marcin Gomułkowie, goście kolejnego spotkania z cyklu „Dialogi na rynku”. Jego organizatorem było toruńskie Duszpasterstwo Akademickie „Studnia”, a spotkanie poświęcone sakramentowi małżeństwa i rodzinie miało miejsce 7 grudnia w kościele Ojców Jezuitów.
Podczas spotkania padały pytania m.in. o głoszenie Ewangelii w środkach masowego przekazu. Prowadzony przez gości portal „Początek wieczności” jest bardzo popularny, a Gomułkowie opowiadają w nim o życiu ich rodziny. Jakie są granice prywatności w internecie? Młodzi małżonkowie, rodzice dwójki małych dzieci, odpowiadają, że w mediach przedstawiają tylko wycinek rodzinnej rzeczywistości. To podczas spotkań z młodymi w całej Polsce chcą pokazywać coś więcej. – Nie jesteśmy idealni – zapewniają – ale wiemy, gdzie jest Źródło miłości i jak ją odbudować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Czym w takim razie jest miłość? „Miłosierdziem, kanapkami i wyborem między Roratami a noszeniem Zuzi. Trudem i radością, drogą do świętości”. Małżonkowie zwrócili uwagę, że często próbujemy budować relacje na swoich oczekiwaniach i wyobrażeniach, tym, co chcielibyśmy otrzymać. Tymczasem „małżeństwo nie jest dla mnie, ale dla tych, którzy są mi dani”. Miłość to ciężka praca, „to codzienne podejmowanie decyzji, że będę kochać”. Warto ćwiczyć postawę wdzięczności, zauważać w drugiej osobie okruchy dobra, miłości.
Co jednak robić, gdy w małżeństwie pojawia się rutyna, rozczarowanie, nieporozumienia? Gomułkowie wskazują na moc sakramentów – małżeństwa oraz pokuty i pojednania. Miłość małżeńska i rodzinna uczy obumierania dla siebie, jest więc drogą do nawracania. Także przeżywana wspólnie Msza św. – słuchanie Słowa Bożego, przekazanie sobie znaku pokoju – pomaga, by okazać sobie na nowo przebaczenie i miłość. Zachęcają, by w kryzysie nie uciekać od siebie nawzajem, ale z Bożą pomocą starać się budować dalej, bo „tylko miłość oczyszczona jest w stanie rodzić owoce”.
Podczas spotkania nie zabrakło również pytań o wspólną historię dwojga młodych. Jak zaznaczają, była to droga nawrócenia, a prawdziwej miłości uczyła ich Święta Rodzina. Nic więc dziwnego, że zaręczyli się we wspomnienie św. Józefa, a sakrament małżeństwa przyjęli w święto Matki Bożej Nieustającej Pomocy.