Reklama

Niedziela Łódzka

Szkoła językowa – razem mimo różnic

Niedziela łódzka 9/2019, str. IV

[ TEMATY ]

ŚDM

Piotr Drzewiecki

Młodzi chcą się rozwijać i wspólnie spędzać czas

Młodzi chcą się rozwijać i wspólnie spędzać czas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Światowe Dni Młodzieży to jedno z doświadczeń, które pozostawia niezatarty ślad na bardzo długi czas. Radość, wspólne tańce i śpiewy, modlitwa i poczucie wspólnoty z ludźmi tak różnymi od nas, z którymi tak wiele nas łączy. To wszystko sprawia, że chciałoby się znaleźć jakiś „czasowstrzymywacz”, aby trwało to jak najdłużej, pojawia się pragnienie, by to doświadczenie przenieść na grunt codzienności.

Tak właśnie zadziałał Duch Święty po ŚDM w Paryżu w 1997 r. W odpowiedzi na pragnienie grupy młodych, którzy na francuskiej ziemi doświadczyli radości z bycia razem, powstała pierwsza szkoła języka prowadzona przez Wspólnotę Chemin Neuf w Tigery pod Paryżem. Obecnie młodzi mają możliwość uczyć się nie tylko języka francuskiego, ale i niemieckiego w Berlinie i angielskiego w Storrington na południe od Londynu. – Chcemy być z młodymi, wychodzić do nich, tam gdzie oni są, i dzielić się tym, co Pan Bóg nam dał. Jesteśmy wspólnotą międzynarodową i mamy domy w różnych miejscach na świecie, atrakcyjnych z punktu widzenia młodego człowieka, więc dlaczego by z tego nie skorzystać? – dzieli się s. Kasia Łuszkiewicz ze Wspólnoty Chemin Neuf w Łodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

10-tygodniowy kurs, od października do grudnia, to propozycja dla młodych w wieku od 18 do 30 lat. W tym czasie uczestnicy mają okazję rozwinąć swoje kompetencje językowe, nawet zaczynając od zupełnie podstawowego poziomu, w czasie codziennych zajęć z natywnymi użytkownikami języka, posiadającymi odpowiednie przygotowanie pedagogiczne i doświadczenie w nauczaniu. I choć czas w ciągu dnia podzielony jest na poranną naukę i popołudniowe zajęcia we wspólnocie, to właśnie w zwykłym, codziennym życiu dzielonym, odpowiednio – z Francuzami, Niemcami czy Anglikami, można zyskać najwięcej, również z punktu widzenia językowego. Choć jak podkreśla s. Kasia, „na pewno nie jest standardowa szkoła językowa, gdzie się wyjeżdża tylko dla języka. Dobrze byłoby mieć ochotę odkryć coś nowego”.

Reklama

O otwartości mówi też Wiktor Barwiński, który w grudniu zeszłego roku wrócił do Łodzi po 2,5-miesięcznym pobycie w Storrington, gdzie miał okazję doskonalić swój angielski razem z Francuzami, Hiszpanami i Węgrami. – Jeśli ktoś jest ciekawy świata, chciałby poznać inne spojrzenie na chrześcijaństwo, chciałby poznać ludzi, nauczyć się języka i jest w stanie zaakceptować to, że są pewne zasady tego domu, wspólnego funkcjonowania, myślę, że to odpowiednie miejsce. Te zasady to proste reguły, które ustalają rytm każdego dnia, tak by znalazło się w nim miejsce na modlitwę, wspólny obiad, wieczorne dzielenie w mniejszych grupach czy posługi – ktoś przecież musi wyrzucić śmieci, pozmywać naczynia czy wspomniany obiad przygotować. Zarówno wspólne zgłębianie tajników języka angielskiego, gotowanie czy przerwa na herbatę stanowi o wartości takiego wyjazdu. To są takie proste rzeczy. Jak wtedy, gdy w ramach wieczoru różnych kultur, chciałem upiec dla wszystkich babeczki i miała mi pomagać jedna osoba. A okazało się, że przyszły cztery, bo po prostu fajnie jest być razem. Niby nic wielkiego, ale nagle czujesz, że masz wsparcie w osobach obok – opowiada Wiktor.

Jednym z charyzmatów Wspólnoty Chemin Neuf jest troska o jedność chrześcijan. Wymiar ekumeniczny w sposób naturalny pojawia się więc tam, gdzie spotykają się ludzie różnych narodowości i wyznań, mówiący różnymi językami, i szukają sposobu na to, by się porozumieć. – Oni tam rozumieją co to jest Ekumenizm przez wielkie E i naprawdę tym żyją” – wyjaśnia Wiktor. – To było niesamowite zobaczyć, że ci ludzie z różnych kościołów potrafią pracować razem i robić coś razem. To, że przychodził do nas pastor z kościoła anglikańskiego i nam pomagał – dodaje.

A s. Kasia, której przygoda ze wspólnotą również rozpoczęła się od ŚDM (Madryt 2011) i kursu języka francuskiego, wspomina swoje doświadczenia z wizyty w kościele prawosławnym: – Na moim wyjeździe były dziewczyny z Rosji i pierwszy raz byłam wtedy w cerkwi. One jeździły co niedzielę na swoje nabożeństwo i chciałam im wtedy towarzyszyć, trochę też się czegoś dowiedzieć. Potem byłyśmy też na kawie u popa, więc to jest ten ekumenizm w najprostszym wymiarze bycia razem. Takie poznanie drugiej osoby. Ale szkoła języka to też odkrywanie naszych różnic. Odkrywanie najpierw człowieka, a potem dopiero jego narodowości.

2019-02-27 11:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatańczyli dla Papieża

Niedziela rzeszowska 35/2016, str. 7

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

ŚDM

Archiwum grupy

Zatańczyli dla papieża Franciszka

Zatańczyli dla papieża Franciszka

Młodzieżowa grupa teatralna – „Pod skrzydłami Anioła”, działająca przy jasielskim Ekonomiku, wraz ze swoją podopieczną s. Kariną Pawłowską zatańczyła podczas tegorocznych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie

O niezwykłych przeżyciach i emocjach, opowiadają sami członkowie grupy: – Jadąc z grupą tancerzy, miałam świadomość tego, że próby będą nas ograniczać, ale pomimo ogromnego zmęczenia chciałam wykorzystać każdą wolną chwilę, aby jak najlepiej przeżyć ten czas. Poznałam tam wielu wspaniałych ludzi innych narodowości, dzięki którym zobaczyłam, że słaba znajomość języków obcych wcale nie ogranicza nas w nawiązaniu nowych znajomości. Myślę, że bardzo ważnych dla mnie momentem było pierwsze spotkanie z papieżem Franciszkiem, to nie jest to samo, gdy zobaczymy go w niedzielę w telewizyjnej Jedynce. Stojąc kilka metrów od Papieża, spostrzegłam zwykłego prostego człowieka o ogromnej pokorze i wielkim sercu, człowieka, który po ludzku rozumie problemy innych, który, gdy trzeba, przytuli, gdy potrzeba zwróci uwagę lub milczy, który jest tak wielkim odzwierciedleniem św. Jana Pawła II.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica Wielkiego Czwartku wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy

[ TEMATY ]

Wielki Czwartek

Karol Porwich/Niedziela

Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy.

CZYTAJ DALEJ

„Bądź wieczną lampką” - od 20 lat jasnogórskie bractwo szerzy kult Eucharystii

2024-03-28 16:57

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Bractwo Eucharystyczne

Karol Porwich/Niedziela

Od 20 lat, jak św. Jan Ewangelista, głoszą w swojej codzienności, że Chrystus jest „światłością świata, a kto za Nim idzie, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. To Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne, w którego misji jest szerzenie miłości do Jezusa w Eucharystii.

- Adorujmy Chrystusa, oddajmy Mu cześć, prośmy o powołania kapłańskie, o świętość kapłanów - zachęcają członkowie Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego. - Adoracja jest potrzebna wierzącym, także kapłanom, jak tlen do życia - przekonują. Co miesiąc, w pierwszy czwartek, członkowie bractwa gromadzą się na Jasnej Górze na Mszy św., a następnie na adoracji Najświętszego Sakramentu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję