Reklama

Niedziela Wrocławska

Aktywne ojcostwo, to jest to!

– Nie musisz zabierać dziecka na wycieczkę dookoła świata, aby zbudować z nim dobre relacje. Czasami wystarczy wziąć wędkę i pójść na ryby – przekonuje Andrzej Cwynar, prezes Fundacji dla Rodziny, trener Tato.net i założyciel Ojcowskiego Klubu w Oławie

Niedziela wrocławska 25/2019, str. 8

[ TEMATY ]

ojcostwo

Archiwum Andrzeja Cwynara

Jeden z biwaków ojców i synów

Jeden z biwaków ojców i synów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dwudziestego trzeciego czerwca obchodzimy Dzień Ojca. Andrzej Cwynar, na co dzień mąż i tata trójki dzieci, zadaje sobie sprawę z tego, jak ważne jest budowanie relacji z dzieckiem. Do aktywnego ojcostwa zachęca innych rodziców organizując warsztaty, biwaki i wędrówki ojców z dziećmi. – Chcę pomóc budować rodziny silne obecnością ojców i małżonków. Przekonać ludzi, że można to zrobić, że warto zawalczyć – i są na to sposoby. Wystarczy podjąć decyzję i być konsekwentnym. To się opłaca – mówi.

Spełniony tata

Każda inicjatywa, która zbliża tatę do rodziny jest dobra. Nie trzeba stawać na głowie i organizować dzieciom nadzwyczajnych rozrywek, potrzeba ze sobą po prostu poprzebywać. To ważne, aby być ze sobą i się zaangażować. Tato.net prowadzi różnego rodzaju warsztaty, które mają usprawnić rolę taty i sprawić, że ojcowie będą spełnieni w swojej roli. – Wśród warsztatów Tato.net bardzo ciekawą propozycją są te dla ojców i córek „Tato & Córka”. To jeden dzień spędzony z córkami (powyżej 13 lat), a zostaje w pamięci na długie lata – zaznacza Andrzej Cwynar. Wśród klasycznych warsztatów, które proponuje Tato.net są: „Bliżej – pełna łączność” i „7 sekretów efektywnego ojcostwa”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ojcowie trzymają się razem

Tato.net patronuje Ojcowskim Klubom. To miejsca, w których ojcowie mogą poprzebywać ze sobą, porozmawiać o swoich dzieciach, o ich wychowaniu, o tym co im wychodzi, a nad czym muszą jeszcze pracować. Andrzej Cwynar prowadzi taki Ojcowski Klub w Oławie. – To miejsce, gdzie raz w miesiącu spotykamy się i rozmawiamy, przerabiamy jakiś temat, formujemy się, ale też dajemy sobie wyzwania, aby być jak najlepszymi ojcami, by pokazać dzieciom, że są dla nas ważne. To klub, który wymusza pracę nad sobą – zaznacza założyciel oławskiego klubu. Raz na trzy miesiące uczestnicy spotkań organizują różne przedsięwzięcia dla swoich pociech.

Warkocz taty

Tak nazywał się warsztat dla ojców z córkami. – Wynajęliśmy salon fryzjerski i panią fryzjerkę, która przez godzinę uczyła ojców, jak robić warkocze swoim córkom. Tej umiejętności może nam dziś pozazdrościć niejedna mama – śmieje się Andrzej Cwynar.

Reklama

Biwak ojców i synów

– Biwaki organizuję z kolegą Michałem (efektywneojcostwo.pl). To dwie doby pod namiotem, z synami w wieku od 8 do 12 lat, gdzie palimy ognisko, jest gra terenowa, chodzimy po górach, strzelamy z łuku. Chętnych na biwaki nie brakuje. Zaczynaliśmy od 8 par, dziś liczba chętnych jest na tyle duża, że musimy ograniczać liczbę miejsc. To pokazuje, że istnieje potrzeba podnoszenia kondycji ojcostwa w rodzinie – puentuje i zachęca każdego tatę do aktywnego włączenia się w życie swoich dzieci.

Tato, nie zatrzymuj się

Andrzej Cwynar zaprasza na warsztaty: „Ojcostwo a praca” – 19 października oraz „7 sekretów efektywnego ojcostwa” – 6-7 grudnia – szczegóły i zapisy na stronie www.dlarodziny.eu.

2019-06-17 13:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem dumny ze wszystkich moich dzieci

Niedziela łódzka 38/2015, str. 3

[ TEMATY ]

wywiad

ojcostwo

rozmowa

Andrzej Duda

Dagmara Zalewska

Prof. Jan Duda

Prof. Jan Duda

O ojcostwie, wychowaniu i przekazywaniu wartości w rodzinie z prof. Janem Dudą, ojcem prezydenta RP Andrzeja Dudy, podczas VII Międzynarodowego Forum Tato.Net rozmawia Dagmara Zalewska

DAGMARA ZALEWSKA: – Panie Profesorze, to pytanie słyszy Pan teraz pewnie często: czy jest Pan dumny ze swojego syna?

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję