Reklama

Niedziela Lubelska

Wspólnota wiary i miłości

Trwać będziemy mocno w wierze i przekażemy wiarę dzieciom na następne pokolenia – zapewniali wierni z parafii w Brzeźnicy Bychawskiej. Wdzięczni Bogu za wspólnotę wiary i miłości, świętowali 100. rocznicę powstania parafii

Niedziela lubelska 35/2019, str. 1, 6-7

[ TEMATY ]

parafia

100‑lecie

Paweł Wysoki

Poświęcenie tablicy upamiętniającej stulecie parafi i

Poświęcenie tablicy upamiętniającej stulecie parafi i

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jubileuszowe uroczystości pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika zostały połączone z parafialnym odpustem ku czci Matki Bożej Królowej Aniołów. – Od 100 lat wierni gromadzą się w tej świątyni, by modlić się do Boga. Prosimy o modlitwę o głęboką wiarę dla nas, byśmy w tej wspólnocie potrafili chwalić Boga i żyć Ewangelią – mówił proboszcz ks. Grzegorz Warchuł. – Rok temu świętowaliśmy stulecie niepodległości naszej ojczyzny, odzyskanej po latach zaborów. Dzięki temu powstało wiele instytucji, odrodziło się życie religijne i możliwość erygowania waszej parafii. W kolejne stulecie wiary chcemy wejść z Bożym błogosławieństwem. Proszę o nie dla proboszcza i całej wspólnoty parafialnej – mówił we wprowadzeniu do Liturgii abp Stanisław Budzik. – Deklarujemy, że trwać będziemy mocno w wierze i przekażemy wiarę dzieciom i wnukom na następne pokolenia – zapewniali parafianie.

Wielkie święto

Wraz z mieszkańcami Brzeźnicy Bychawskiej i okolicznych wsi za piękny jubileusz wspólnoty dziękowali zaproszeni goście, m.in. Ewa Zybała, starosta lubartowski, Marek Kubik, wójt gminy Niedźwiada, Marta Kalinowska, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Bohaterów Powstania Warszawskiego, i Janina Biegalska, autorka okolicznościowej publikacji pt. „Królowej Anielskiej śpiewajmy. 100 lat parafii Brzeźnica Bychawska 1919–2019”. Z Metropolitą Lubelskim i obecnym proboszczem ks. Grzegorzem Warchułem dziękczynną Mszę św. sprawowali: ks. Jerzy Latawiec, dziekan dekanatu czemiernickiego, ks. Władysław Poździk, jeden z poprzednich proboszczów, oraz ks. Mirosław Łysko, rodak z Brzeźnicy Bychawskiej. Jubileuszowe spotkanie rozpoczęło się koncertem orkiestry dętej oraz poświęceniem tablicy upamiętniającej 100-lecie parafii. Po Eucharystii odbył się koncert pieśni maryjnej i parafialny festyn. Zwieńczeniem obchodów była pielgrzymka dziękczynna do sanktuariów w Świętej Lipce i Gietrzwałdzie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wiek historii

Parafia pw. Matki Bożej Królowej Aniołów w Brzeźnicy Bychawskiej została erygowana dekretem biskupa podlaskiego Henryka Przeździeckiego 10 września 1919 r.; od 1925 r. należy do diecezji lubelskiej. Wspólnota zawiązała się wokół rozpoczętej ponad 100 lat wcześniej budowy kościoła. Z racji na dużą odległość do świątyni parafialnej w Ostrowie Lubelskim już ok. 1790 r. rozpoczęła się budowa obecnego kościoła. Niestety, właściciele dóbr brzeźnickich nie byli w stanie dokończyć prac; nie sprzyjała temu również ówczesna trudna sytuacja Kościoła katolickiego w zaborze rosyjskim. Przerwaną budowę świątyni, której mury wzniesiono zaledwie do wysokości okien, wznowiono dopiero po stu latach. Przyczynili się do tego mieszkańcy, którzy mimo piętrzących się trudności nie zaprzestali zabiegać o kościół. Dzięki wytrwałej modlitwie i pracy, w 1907 r. na wzniesionych przez przodków fundamentach powstał upragniony dom Boży. We wrześniu 1930 r. konsekrował go bp Marian Fulman. W ołtarzu głównym kościoła znajduje się figura Matki Bożej Anielskiej, a charakterystycznym rysem wspólnoty parafialnej jest głęboka pobożność maryjna.

Lubelski Popiełuszko

Stuletnia historia parafii, szczegółowo opisana w publikacji Janiny Biegalskiej, bogata jest w liczne, często trudne wydarzenia, które wpłynęły na kształt wspólnoty. Najbardziej dramatyczną jest historia proboszcza ks. Jana Szczepańskiego. Kapłan, nazywany dziś „lubelskim Popiełuszką”, został skierowany do Brzeźnicy Bychawskiej w 1947 r. Bp Stefan Wyszyński posłał go z misją powojennej odbudowy i ożywienia parafii. Wierni z radością przyjęli pobożnego, pokornego i chętnego do pomocy bliźnim kapłana. Wkrótce dał się poznać w całym dekanacie lubartowskim z odważnych kazań patriotycznych, w których jako główne zagrożenie dla ojczyzny wskazywał ateizm i komunizm. Wielokrotnie upominany przez państwowe władze, nie zaprzestał głosić prawdy. W nocy z 22 na 23 sierpnia 1948 r. został uprowadzony z plebanii, bestialsko torturowany i wrzucony do rzeki Wieprz. 3 września zmasakrowane ciało zauważyła w rzece mieszkanka Woli Skromowskiej. Pogrzeb zamordowanego księdza stał się wielką manifestacją wiary i sprzeciwu wobec terroru komunizmu. Po śmierci ks. Szczepańskiego bp Wyszyński napisał: „Nikt z nas nie nazwie jej tragiczną; jest to śmierć zaszczytna. Pragnął Bóg przyozdobić sługę swego koroną męczeństwa. Nie wątpimy bowiem, że Brat nasz zginął dlatego, że był kapłanem, sługą ołtarza i Kościoła”.

Szkoła Maryi

Nawiązując do historii parafii, abp Stanisław Budzik dziękował za to, że kolejne pokolenia wiernych wytrwale budowały wspólnotę jednoczącą się wokół ołtarza Chrystusowego i troszczyły się o to, by świątynię wyposażyć, odnowić i czynić ją coraz piękniejszą. – Dziękujemy Bogu za 100 lat trwania parafii, za dar Bożej łaski hojnie wylewany w sakramentach Kościoła; za to, że sami jesteśmy Kościołem, ludem Bożym wybranym i prowadzonym przez Ojca bogatego w miłosierdzie; świątynią Ducha Świętego, który w nas mieszka, umacnia nas i uświęca oraz przypomina o powołaniu do świętości – mówił Pasterz. – Niech parafia będzie środowiskiem życia sakramentalnego, ewangelizacji oraz kształtowania świadomej i dojrzałej wiary, płynącej z osobistej relacji z Chrystusem, która ostoi się wobec trudności – podkreślał. Jako wzór do naśladowania na kolejne stulecie, Ksiądz Arcybiskup wskazał Maryję. – Wpatrujmy się w Maryję i pamiętajmy, że najpiękniejszym sposobem oddawania czci Matce Bożej jest naśladowanie Jej życia. Prawdziwa pobożność nie wyczerpuje się w modlitwach, pieśniach i pielgrzymkach; to, co przeżywmy w świątyni, musi mieć odniesienie w naszym życiu osobistym, rodzinnym, społecznym. Trzeba nam zapisać się do szkoły Maryi i uczyć się takiej wiary, która jest nie tylko wyznaniem warg, ale postawą życiową obejmującą wszystkie dziedziny życia; wiary, która ostoi się w godzinie próby i w obliczu cierpienia – podkreślał.

2019-08-27 12:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rówieśniczka świętego papieża

Niedziela częstochowska 36/2020, str. VIII

[ TEMATY ]

pobożność

100‑lecie

Archiwum rodzinne

Helena Kasprzyk z własnoręcznie wyhaftowanym herbem św. Jana Pawła II

Helena Kasprzyk z własnoręcznie wyhaftowanym herbem św. Jana Pawła II

Urodziła się dwa dni później niż św. Jan Paweł II. Była w Częstochowie podczas jego pielgrzymki do Polski. Dziś otoczona miłością rodziny nie rozstaje się z różańcem.

Życie przepełnione wiarą i miłością do Boga i rodziny, umiłowanie do śpiewu i hafciarstwa wyróżniają Helenę Kasprzyk z parafii Stygmatów św. Franciszka z Asyżu w Ostrowach nad Okszą, która urodziła się 20 maja 1920 r. Przez wiele lat zaangażowana w życie parafii, śpiewała w chórze, wyszywała stroje dla asysty. Zawsze z dumą podkreśla, że jest rówieśniczką Ojca Świętego, a on sam jest kimś wyjątkowym w jej życiu. Doczekała się sędziwych lat i 100. rocznicy urodzin, otoczona miłością i troskliwą opieką dzieci i ich rodzin, a szczególnie tych, u których mieszka – syna Kazimierza i synowej Doroty. O jej spełnionym życiu oni właśnie opowiadają: – Doczekała się dużej rodziny (6 dzieci, 14 wnucząt, 22 prawnucząt). Przez całe życie jest osobą wierzącą i religijną, dopóki mogła (jeszcze kilka lat temu), uczestniczyła codziennie we Mszy św., od wielu lat jest stałym czytelnikiem Niedzieli. Chętnie uczestniczyła w pielgrzymkach pieszych czy autokarowych, zbierała pamiątki, książki, albumy i opracowania, szczególnie te związane z osobą naszego papieża. Przeżyła w życiu wiele dobrych chwil, ale też trudnych (wojna, ucieczka, bieda w początkowych latach swojego życia), ale zawsze ufała Bogu, a osoba Ojca Świętego, zwłaszcza jako rówieśnika, była i jest dla niej podporą.

CZYTAJ DALEJ

Pomorskie/ Podczas ćwiczeń WOT zaginął karabin wyborowy BOR

2024-05-13 18:48

[ TEMATY ]

Wojska Obrony terytorialne

Biuro Prasowe Dowództwa WOT

Żandarmeria Wojskowa i Służba Kontrwywiadu Wojskowego prowadzi postępowanie wyjaśniające w sprawie zagubienia karabinu BOR - poinformowało Dowództwo Obrony Terytorialnej. Do zdarzenia doszło podczas ćwiczeń 7. Pomorskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej.

Informację o zagubieniu karabinu wyborowego BOR jako pierwszy przekazał Onet.pl. Według ustaleń portalu, żołnierze 71. Batalionu Lekkiej Piechoty z Malborka wrócili z poligonu bez karabinu wyborowego BOR, którego używali podczas szkolenia na poligonie w Tczewie.

CZYTAJ DALEJ

Piastunko karmiąca, módl się za nami...

2024-05-13 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Madonna karmiąca, którą w dzisiejszym rozważaniu przypomina nam ks. Jan Twardowski uznawana jest za patronkę domostw. Ludowe przekazy mówiły, że w domu, w którym jest jej obraz, nigdy nie zabraknie chleba.

Rozważanie 14

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję