Reklama

Wiadomości

Plastikowa wyspa na Pacyfiku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szacuje się, że do wód oceanicznych trafia rocznie ok. 8 mln ton plastikowych śmieci. Część z nich osiada na wybrzeżach, reszta przemieszcza się wraz z wodami w głąb oceanów. Śmieci, dryfując po powierzchni zbiornika wodnego, tworzą olbrzymie plastikowe plamy. Te plastikowe potwory to efekt naszych wspólnych działań. Jeżeli w dalszym ciągu będziemy w niekontrolowany sposób zanieczyszczać oceany plastikiem, to w 2050 r. jego łączna masa będzie większa niż masa ryb!

Plama

W 1997 r. niejaki Charles Moore odkrył niecodzienne zjawisko: unoszącą się na powierzchni Oceanu Spokojnego olbrzymich rozmiarów plamę plastikowych śmieci. Plama niczym Latający Holender pojawiała się znienacka, a potem niespodziewanie znikała. Początkowo posądzono Moore’a o halucynacje, a nawet o chęć wzbudzenia taniej sensacji w mediach, jednak z upływem czasu coraz więcej osób zaczęło potwierdzać doniesienia z 1997 r. W końcu przyparci do muru naukowcy zostali zobligowani do wytropienia plamy na oceanie. Dziś nie ma już wątpliwości, że Moore mówił prawdę. Ogromnej wielkości śmietnisko dryfuje sobie spokojnie po powierzchni północnej części oceanu. Można się na nie natknąć między Kalifornią a Hawajami. Odpady straszą nie tylko swoją brzydotą, ale przede wszystkim wielkością. Dziś osiągnęły już kolosalny rozmiar – niektórzy naukowcy szacują, że ich łączna powierzchnia przekracza 5-krotnie powierzchnię Polski. Jak podaje organizacja The Ocean Cleanup, zajmująca się oczyszczaniem oceanów, łączna liczba dryfujących śmieci wynosi 1,8 bln sztuk, które w sumie ważą ok. 80 tys. ton.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak powstają plastikowe wyspy?

W morzach i oceanach znajdują się ogromne ilości rozmaitych odpadów, część z nich stanowią tworzywa sztuczne. Śmieci w ilości od 1,15 do 2,41 mln ton rocznie przedostają się do mórz i oceanów wraz ze spływem rzecznym. Mniejsze odpady mogą być nawet transportowane za pomocą mas powietrza. Znaczna część śmieci trafia bezpośrednio do morza w wyniku złego użytkowania lądu. Gdy odpady trafią już do zbiornika wodnego, zaczyna na nie działać wiatr, a potem fale i prądy morskie. Wzbudzone w ruch śmieci mogą być w ten sposób przenoszone na dalekie odległości. Co więcej, niektóre cząstki plastiku utrzymują się na powierzchni wody, a inne mogą w niej być bardziej zatopione. I tak np. w rejonach otwartego morza czy oceanu więcej śmieci można zaobserwować na powierzchni wody. Tworzą one coś w rodzaju luźnej zawiesiny, która przypomina swoim wyglądem nieestetyczną zupę. Już w strefie przybrzeżnej plama może natomiast ulegać zagęszczeniu i wchodzić bardziej w głąb słupa wody. Co gorsza, plastikowe śmieci mogą być porastane przez organizmy żywe zwane peryfitonami (są to zespoły drobnych organizmów, w tym bezkręgowców, glonów, grzybów, bakterii). Obciążone w ten sposób odpady opadają na dno zbiornika i zaśmiecają podwodny ekosystem.

Reklama

Co z tymi prądami?

Plastikowa wyspa w północnej części Oceanu Spokojnego to niejedyne takie zjawisko na świecie. Podobne skupiska odpadów znajdują się na wszystkich oceanach. Ostatnio zidentyfikowano plastikowy wykwit na Morzu Śródziemnym. Zastanawia jednak, że skupiska śmieci częściej występują w określonych częściach globu, a w innych nie ma ich wcale. Jest to spowodowane okresowymi prądami morskimi/oceanicznymi. Dla przykładu, prądy w północno-zachodniej części Morza Śródziemnego kierują masy wody wraz ze śmieciami wzdłuż włoskiego wybrzeża, a następnie w okolicę wyspy Elby. Potem cała zawartość wód jest wtłaczana do Kanału Korsykańskiego, który stanowi coś w rodzaju docelowego zlewiska. Tam następuje nagromadzenie wszystkich śmieci. Podobnie wygląda sytuacja z prądami występującymi we wszystkich oceanach. Jest to naturalne zjawisko i nie możemy temu w żaden sposób zaradzić.

A jak to wszystko się zaczęło?

W 1862 r. Anglik Alexander Parkes z Birmingham zaprezentował w Londynie pierwsze wykonane z plastiku wyroby użytku codziennego. Materiał ten został nazwany parkesiną. A potem jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać kolejno: celuloidy, polistyreny, polichlorki winylu (PCV), polietyleny itp. Dlaczego produkujemy plastik? Proces powstawania tworzyw sztucznych nie obciąża środowiska. Produkcja opakowań z plastiku jest energooszczędna, szybsza i o wiele tańsza od produkcji z wykorzystaniem materiałów naturalnych. Dziś produkuje się ok. 359 mln ton plastiku rocznie. Jeszcze w latach 1988 – 2010 produkcja ta wynosiła 75-245 mln ton. Proces degradacji tych wyrobów może trwać nawet do 500 lat.

Tylko 9% plastików jest przetwarzanych w procesie recyklingu, ok. 12% ulega spaleniu. Reszta trafia na składowiska odpadów, a także do naszych lasów, rzek, mórz i oceanów.

Podziel się cytatem

Reklama

Plastikowe niebezpieczeństwo

Plastikowe wyspy nie tylko zakłócają walory estetyczne ekosystemu wodnego, ale też są realnym zagrożeniem dla organizmów żywych. Coraz więcej plastikowych śmieci trafia do żołądków morskich zwierząt. Zgodnie z wyliczeniami kalifornijskiej organizacji Turtle Island Restoration Network rocznie ginie ok. 100 tys. morskich gadów i ssaków, a wszystko to z powodu plastiku. Tworzywa sztuczne zabijają również ptaki morskie i ryby. Zwierzęta często mylą syntetyki z morskim pokarmem i połykają je. Niestrawne elementy zapychają wówczas ich układ pokarmowy i w konsekwencji powodują śmierć.

Reklama

Czy jest jakaś alternatywa?

Organizacja The Ocean Cleanup została utworzona w 2013 r. Założycielem był Boyan Slat, który od początku jej istnienia zgromadził na ten cel przeszło 31,5 mln dol. Organizacja wykorzystuje pasywną metodę zbierania śmieci morskich przy pomocy 600-metrowych dryfujących systemów pływających, które poruszają się pod wpływem wiatru i fal. Trzymetrowy ekran zanurzony pod pływająca rurą wychwytuje zanieczyszczenia. Pierwszy taki system został wypuszczony do Pacyfiku w 2018 r. Szacuje się, że w ciągu kolejnych 5 lat zbierze on ok. 50% śmieci. Inny projekt dotyczy statków, które będą automatycznie zbierać śmieci z rejonów wód przybrzeżnych. Japończycy i Amerykanie planują przerabiać zebrany z wody plastik na olej napędowy. O ile nie brakuje ciekawych rozwiązań dotyczących oczyszczania wód powierzchniowych, o tyle problem wód głębinowych i samego dna wciąż czeka na swoje rozwiązanie.

Naukowcy starają się coraz więcej pracować nad rozmaitymi bioplastikami i opakowaniami biodegradowalnymi, jednakże najważniejsze wyzwanie stoi przed nami. Czy będziemy w stanie zmienić nasze nawyki i skończymy z zaśmiecaniem naszych lokalnych podwórek? Czy nauczymy się segregować odpady? Czy zgodzimy się zastąpić artykuły plastikowe surowcami naturalnymi? To tak niewiele, ale w skali globalnej byłby to ogromny krok na przód.

2019-12-31 08:43

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzymskie obchody setnej rocznicy narodzin dla nieba św. Józefa Sebastiana Pelczara

2024-04-19 16:24

[ TEMATY ]

Rzym

św. bp Józef Sebastian Pelczar

100. rocznica

Archiwum Kurii

Św. Józef Sebastian Pelczar

Św. Józef Sebastian Pelczar

Mszą św. w kaplicy Polskiego Papieskiego Instytutu Kościelnego w Rzymie wieczorem 18 kwietnia zainaugurowano jubileuszowe spotkanie poświęcone św. Józefowi Sebastianowi Pelczarowi.

Polski Papieski Instytut Kościelny w Rzymie oraz Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego (Siostry Sercanki) to dwie instytucje obecne w Rzymie, u początku których stoi były student rzymski, a potem profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz biskup przemyski, dziś święty Józef Sebastian Pelczar. To właśnie ks. prof. Pelczar wraz z s. Ludwiką, dziś błogosławioną Klarą Szczęsną, w 1894 r. założyli w Krakowie Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Jezusowego.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję