Reklama

Niedziela Podlaska

Ornaty w drohiczyńskim Muzeum Diecezjalnym

Muzeum Diecezjalne w Drohiczynie już od kilkunastu lat wpisuje się w dzieło ewangelizacji. Eksponowane tu przedmioty uczą o Bogu i Kościele. Szczególnie bogata jest kolekcja szat liturgicznych, które stanowią świadectwo wiary wielu pokoleń w Eucharystię.

Niedziela podlaska 4/2020, str. IV

[ TEMATY ]

Drohiczyn

muzeum

ornaty

szaty liturgiczne

Muzeum Diecezjalne

Ks. Zenon Czumaj

Część Vestiarium w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Część Vestiarium w Muzeum Diecezjalnym w Drohiczynie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spośród dziesięciu sal, dostępnych obecnie dla zwiedzających Muzeum Diecezjalne w Drohiczynie, największa mieści więcej osób niż niektóre kościółki naszej diecezji. Do 1832 r., jak cały budynek przy kościele pofranciszkańskim, była częścią klasztoru. Po jego kasacie przez władze carskie mieściły się tu różne instytucje, służące zaborcy. Sto lat temu stała się jedną z klas drohiczyńskiego liceum. W 1994 r. „grała” rolę celi św. Faustyny Kowalskiej w filmie fabularnym o Sekretarce Bożego Miłosierdzia. Po utworzeniu w styczniu 2004 r. muzeum została jednym z pomieszczeń wystawowych.

Vestiarium

Po reorganizacji ekspozycji w 2013 r., sala została przeznaczona na prezentowanie tkanin, otrzymując łacińską nazwę Vestiarium, tj. miejsce, gdzie znajdują się szaty. Na twarzach wchodzących często można zauważyć wyraz zdumienia, gdyż wiele osób nie spodziewa się, że w tak małym miasteczku jak Drohiczyn, w niepozornie wyglądającym budynku poklasztornym, można ujrzeć takie skarby.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jest tu blisko setka różnych zabytków, przy czym niektóre sięgają trzech metrów szerokości. Najstarsze liczą ponad 400 lat; najmłodsze pochodzą z początku XX wieku. Ich wspólną cechą jest materiał, z jakiego zostały wykonane – to delikatne nici. Dzięki misternej pracy przedstawicielek minionych pokoleń (bo w większości wykonały to kobiety), nitki stały się cząstką prawdziwych dzieł sztuki.

Imponujące zbiory

Reklama

Wśród eksponowanych zabytków są różne elementy łacińskiego stroju liturgicznego: kapy, dalmatyki i stuły, welony kielichowe i palki, alby i komże oraz mało dziś znane manipularze. Trzon zbiorów stanowią ornaty. Na stałe jest ich prawie 60, ale to tylko mała cząstka całego zbioru muzealnego. W magazynach znajdziemy jeszcze około pół tysiąca paramentów, z czego samych ornatów jest ponad 300.

Skąd taka liczba? Otóż w każdej parafii powiększa się liczba sprzętów, nieużywanych już w liturgii. Najczęstszą przyczyną jest ich poważne uszkodzenie lub zwyczajne zużycie materiału, a szacunek wobec świętych czynności wymaga, aby posługiwać się rzeczami jak najlepszymi. Czasem odpowiednia reperacja okazuje się tak kosztowna, że łatwiej kupić coś nowego. Jednocześnie pojawia się kłopot z przedmiotami o wyjątkowej wartości artystycznej lub gdy są unikatową pamiątką; nie tylko trzeba znaleźć miejsce na ich przechowanie, ale często wymagają specjalnych warunków.

W tym celu ponad 100 lat temu zaczęto zakładać muzea diecezjalne, które miały charakter składów. Z czasem gromadzone zabytki zaczęto prezentować, a muzea kościelne stały się ośrodkami kultury religijnej. Taką podwójną rolę pełni także ośrodek w Drohiczynie.

Pochodzenie zabytków

Zbiory szat w drohiczyńskim muzeum pochodzą zasadniczo z trzech źródeł. Pierwszą grupę stanowią przedmioty, przywiezione po II wojnie światowej, z części diecezji pińskiej, która znalazła się w granicach Związku Sowieckiego (Białoruś). Początkowo trafiały w różne miejsca, w zależności od tego, gdzie zatrzymywali się repatrianci – księża i wierni – z poszczególnych parafii. Większość została zebrana w Drohiczynie w latach 50. XX wieku staraniem ks. inf. Michała Krzywickiego, ale niektóre sprowadził tutaj dopiero bp Antoni Dydycz.

Reklama

Druga grupa – najliczniejsza – to nieużywane paramenty z parafii diecezji drohiczyńskiej. Ich przenoszenie do nadbużańskiego grodu rozpoczął ks. Krzywicki, a przy wsparciu kolejnych biskupów kontynuował ks. inf. Eugeniusz Beszta-Borowski, główny organizator i pierwszy dyrektor Muzeum Diecezjalnego. Przekazywanie w depozyt jest kontynuowane także obecnie. Szaty pozostają własnością parafii, z których pochodzą. W stolicy diecezji są tylko przechowywane i w części udostępniane zwiedzającym. Uzupełnienie tych zbiorów stanowią nieliczne, ale nieraz bardzo cenne pod względem historycznym, przedmioty ofiarowane przez prywatnych darczyńców.

Unikatowa ekspozycja

Wystawa w Vestiarium składa się z dwóch części. W pierwszej można zobaczyć szaty, zdobione różnymi technikami. Wzrok przyciągają hafty, a starannie wykończone detale każą pochylić głowę przed ich twórcami. Druga część to chluba muzeum i diecezji – największa na świecie kolekcja ornatów, uszytych z pasów kontuszowych. Niektórzy przyjeżdżają z daleka, aby zobaczyć ów wyjątkowy zbiór – dziedzictwo kultury sarmackiej dawnej Rzeczypospolitej.

Szaty mają przedstawiać Majestat tak wielkiej Ofiary i pobudzić umysły wiernych do kontemplacji najwyższych tajemnic, kryjących się w tej Ofierze. Sługa Boży Pius XII, Mediator Dei.

Podziel się cytatem

W każdej z tych szat kryje się odrębna historia konkretnych ludzi. To symbole próśb lub podziękowań, a przed wszystkim piękne (także zewnętrznie) świadectwa wiary w obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Gdy rozpoczynamy z całym Kościołem w Polsce trzyletnie zgłębianie tajemnicy Eucharystii, przynajmniej niektóre z tych świadectw będzie można bliżej poznać na łamach Niedzieli Podlaskiej.


Najwspanialsza szata kapłańska
Szaty święte – ubiory, których używają duchowni przy sprawowaniu Najświętszej Ofiary – to paramenty. Ornat jest najwspanialszą szatą kapłańską. Zowiemy ją tak po polsku od łacińskiego słowa ornatus, czyli zdobny ubiór. Powstał on ze zwykłego rzymskiego płaszcza, który się nazywał paenula, tj. opończa. Grecy zwali ją także planeta, bo się obraca około ciała i jest ruchomą, niby ciało niebieskie. Łacińską nazwą najzwyklejszą tej szaty jest casula – „mały domek”, w którym był człowiek jakby zamknięty. O takim płaszczu mówi św. Paweł, a obrazy katakumbowe podają nam szereg modlących się, weń przybranych. Z użycia codziennego przeniesiona do kultu, stawała się coraz zdobniejszą i bogatszą.
Ozdobą starożytnego ornatu były zwieszające się od ramion wstęgi purpurowe. W średnich wiekach wstęgi te zastąpiono pasami, przerzynające przód i tył ornatu, ozdobny w perły, hafty złote i srebrne na jedwabnym tle, kwiaty i symbole, obrazy Pana Jezusa i Matki Bożej, przedstawienia nieraz całych scen z życia Świętych Pańskich i gammadie – rodzaj krzyżyków.
Począł się zmieniać i kształt ornatu. Dla większej swobody w ruchach rąk podcinano go z boków. Zwyczaj ten powstał w X wieku, choć w XIII jeszcze całe ramiona okrywał. Od XV wieku zaczynają ornaty być tak obcięte z boków, iż ledwie ramiona okrywają, a długość nie zawsze do kolan dochodzi.
Ornat jest symbolem miłości doskonałej i powszechnej, obejmującej całą duszę kapłana, jak szata obejmuje całe jego ciało.
Bł. Antoni Julian Nowowiejski (Encyklopedia Kościelna, t. 17, Warszawa 1891, s. 456)

2020-01-21 12:48

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Symbolika ornatu i jego kolorów

Pytanie czytelnika: Zwykle przy ołtarzu kapłan jest w ornacie. Mam pytanie: Skąd się wziął ornat, co on symbolizuje i dlaczego jest w różnych kolorach?
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba czytania znaków

2024-11-28 12:06

[ TEMATY ]

adwent

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Tym, co pozwala nam widzieć znaki, jakie dokonują się w nas i w świecie, i zarazem pozwala nam właściwie ich odczytywać, jest MODLITWA. Kiedy się modlę widzę siebie i to, co mnie otacza, ale widzę również Boga i to, co On może.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Będą znaki na słońcu, księżycu i gwiazdach, a na ziemi trwoga narodów bezradnych wobec huku morza i jego nawałnicy. Ludzie mdleć będą ze strachu w oczekiwaniu wydarzeń zagrażających ziemi. Albowiem moce niebios zostaną wstrząśnięte. Wtedy ujrzą Syna Człowieczego, nadchodzącego w obłoku z mocą i wielką chwałą. A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie. Uważajcie na siebie, aby wasze serca nie były ociężałe wskutek obżarstwa, pijaństwa i trosk doczesnych, żeby ten dzień nie spadł na was znienacka jak potrzask. Przyjdzie on bowiem na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym».
CZYTAJ DALEJ

Jak wybrać idealny materac - komfortowy sen i odpowiedni wypoczynek

2024-11-29 09:04

[ TEMATY ]

wypoczynek

materace

Materiał sponsora

Wybór materaca nie jest rzeczą łatwą - a szczególnie, gdy trzeba dopasować model do potrzeb dwóch osób! Co warto wiedzieć przed wyborem, aby móc później cieszyć się zdrowym snem?

Sen odgrywa kluczową rolę w naszym codziennym życiu, wpływając nie tylko na zdrowie kręgosłupa, ale także na jakość wspólnie spędzanego czasu, zwłaszcza tych wyjątkowych poranków w łóżku. Komfortowy nocny wypoczynek daje energię i dobre samopoczucie, które przekładają się na lepsze relacje i pozytywny start każdego dnia. Dlatego wybór idealnego materaca to inwestycja nie tylko w zdrowie, ale także w komfort wspólnego życia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję