Reklama

Niedziela Świdnicka

O dzwonach strzegomskich

Na wieży strzegomskiej bazyliki mniejszej znajdują się 3 zabytkowe dzwony, których historia sięga XIV i XV wieku. Od niedawna największy z nich ma nowe serce – mówi ks. prał. Marek Babuśka, proboszcz tamtejszej parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Niedziela świdnicka 10/2020, str. VI

[ TEMATY ]

renowacja

dzwon

Strzegom

bazylika mniejsza

Krystyna Smerd

Krzysztof Kaszub przy dzwonie z jego nowym sercem

Krzysztof Kaszub przy dzwonie z jego nowym sercem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dodajmy, ten jeden z największych średniowiecznych kościołów farnych w diecezji i Polsce kryje w swojej wieży nie jeden, ale aż trzy czynne dzwony o przebogatej historii. Interesująco i z dużą znajomością tematu o dzwonach opowiada pasjonat historii miasta i znawca bazyliki Krzysztof Kaszub.

Nowe serce

– To ja jako pierwszy poinformowałem księdza proboszcza, że urwało się serce środkowego dzwonu i spadło, zatrzymując się we wieży na belkach w pobliżu okna – mówi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby wydobyć dźwięk z dzwonu, wprawiana w ruch jest jego czasza, która uderza o nieruchome serce. Kiedyś liczyła się siła rąk dzwonnika. Obecnie dzwony są sterowane elektronicznie.

Podziel się cytatem

– Zobaczyłem to, gdy byłem tam z grupką licealistów z naszego miasta, którzy chcieli zobaczyć dzwony znane im z donośnego rozlegającego się nad miastem bicia, wzywającego do modlitwy i na Msze św. Wszyscy zmartwiliśmy się widokiem urwanego tak istotnego elementu każdego dzwonu, jakim jest jego serce – wyjaśnia Krzysztof Kaszub.

Reklama

Dodaje, że chodziło o największy z trzech tutejszych dzwonów.

Dzwon powstał w 1405 r. Został odlany w dniu św. Małgorzaty, o czym się dowiadujemy ze znajdującego się na nim napisu. Dalej jest też cytat: – „Słowo stało się Ciałem i zamieszkało miedzy nami. O Królu Chwały, przyjdź w pokoju, dzwon ten na Chwałę Matki Boskiej został poświęcony – Hosanna” – podkreśla pan Krzysztof, cytując tłumaczenie tekstu z łaciny. I to właśnie ten dzwon otrzymał teraz nowe serce. Dzisiaj z powrotem bije on z pełnią swojej mocy, co bardzo cieszy – zauważa. – To nowe serce nie mogło być przypadkowe. Musiało być zrobione z miękkiej stali, a jego waga nie mogła przekroczyć 4 % masy dzwonu, w przeciwnym razie cały dzwon mógłby popękać podczas bicia, co oznaczałoby jego kres – wyjaśnia.

Triada

Od naszego przewodnika dowiadujemy się też, że aby nasza radość była pełna, musimy poznać również sąsiednie dzwony, które się tu znajdują. Wszystkie wiszą w wieży na tym samym poziomie. Drugi dzwon, nazywany dzwonem pogrzebowym, znajduje się po prawej stronie i ma średnicę 123 cm. Łaciński napis głosi, że został odlany w 1424 r., w środę na cztery dni przed Zielonymi Świątkami. Jest więc o 19 lat młodszy od największego dzwonu. Jednak najcenniejszym w tym zestawie jest dzwon trzeci – najmniejszy, umieszczony po lewej stronie, o średnicy 120 cm. To tzw. dzwon Poranka, Południa i Wieczoru z datą 1318 r. – nazywany też dzwonem ojca Przedbora. Napis na płaszczu tego dzwonu głosi, że został odlany na polecenie brata Przedbora, na cześć wiecznej chwały Maryi Panny.

Czwarty dzwon

– Czwarty, a zarazem najmniejszy dzwon, którego przeszłość łączy się z historią kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła, to dzwon z 1692 r. fundacji Hannibala Brossa ze Świdnicy. Został on zabrany przez Niemców uciekających ze Strzegomia w 1945 r. Dzisiaj jest umieszczony w murach miejskich miasta Lübbecke w Niemczech, gdzie osiedlili się dawni mieszkańcy Strzegomia. – Ja go tam widziałem, o tym fakcie informuje zresztą szczegółowy napis pod nim, że jest to dzwon ze Strzegomia – podkreśla Krzysztof Kaszub.

2020-03-03 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Do parafii na Podbeskidziu wrócił dzwon zrabowany w czasie wojny przez Niemców

[ TEMATY ]

dzwon

Bożena Sztajner/Niedziela

Po 72 latach parafianie z Bielan w diecezji bielsko-żywieckiej zobaczyli dzwon, zabrany przez hitlerowców podczas II wojny światowej. Pochodzący z XVI wieku prawie stukilogramowy dzwon, który znajdował się do tej pory pod opieką kurii w niemieckiej diecezji w Eichstaett, wrócił do bielańskiego sanktuarium Chrystusa Cierpiącego. Za kilka miesięcy zostanie zainstalowany przy polowym ołtarzu obok świątyni.

Kustosz sanktuarium ks. Andrzej Zając przyznaje, że radość z powrotu dzwonu jest podwójna. „A to dlatego, że Niemcy oddali nam ten dzwon z radością. Z opowieści innych księży, którzy odzyskiwali dzwony, wynika, że nie zawsze tak bywa. Tymczasem tam w Bawarii powiedziono nam, że cieszą się, iż mogą w końcu oddać nam ten dzwon, przeprosili za to, że tak długo to trwało” – relacjonuje duchowy, który z dwiema innymi osobami przywiózł dzwon z Niemiec. Ks. Zając przyznaje, że procedura odzyskania dzwonu była dosyć mozolna i trwała ponad 4 lata. Po uzgodnieniu wszystkiego z Biurem Katolickim w Berlinie i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Niemiec, podpisano umowę z diecezją o przekazaniu dzwonu. „Niemcy mają trochę związane ręce, bo w sensie formalnym właścicielem dzwonów są… alianci” – wyjaśnił ks. Zając. Proboszcz zaznaczył jednak, że ze strony niemieckiej nie było złej woli, a delegacja bielańskiej parafii przyjmowana była z wielką serdecznością.

CZYTAJ DALEJ

Matka Boża Dobrej Rady

[ TEMATY ]

Matka Boża

pl.wikipedia.org

Matka Bożej Dobrej Rady. To tytuł nadany Najświętszej Maryi Pannie w celu podkreślenia Jej roli jako pośredniczki i wychowawczyni wypraszającej u Boga oświecenie w trudnych sytuacjach. Jej wspomnienie w kalendarzu katolickim przypada 26 kwietnia.

Podstawę kultu Matki Bożej Dobrej Rady stanowią teksty biblijne z ksiąg mądrościowych zastosowane do Najświętszej Maryi Panny, a także teologiczne uzasadnienia św. Augustyna, św. Anzelma z Canterbury i św. Bernarda z Clairvaux o Matce Bożej jako pośredniczce łask, zwłaszcza darów Ducha Świętego. Na początku naszego wieku papież Leon XIII włączył wezwanie „Matko Dobrej Rady” do Litanii Loretańskiej.

CZYTAJ DALEJ

Panie! Spraw, by moje życie jaśniało Twoją chwałą!

2024-04-26 11:09

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Człowiek nierzadko boi „odsłonić się” w pełni, pokazać, kim w rzeczywistości jest, co myśli i w co wierzy, co uważa za słuszne, czego chciałby bronić, a co odrzuca. Obawia się, że ewentualna szczerość może mu zaszkodzić, zablokować awans, przerwać lub utrudnić karierę, postawić go w złym świetle itd., dlatego woli „się ukryć”, nie ujawniać do końca swoich myśli, nie powiedzieć o swoich ukrytych pragnieniach, zataić autentyczne cele, prawdziwe intencje. Taka postawa nie płynie z wiary. Nie zachęca innych do jej przyjęcia. Chwała Boga nie jaśnieje.

Ewangelia (J 15, 1-8)

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję