Stare historyczne świątynie o wielosetletnich fundamentach i niejednokrotnie murach, z cennymi, zabytkowymi obrazami i rzeźbami, odzyskują dawny splendor. Natomiast nowsze kościoły są udoskonalane termoizolacją, fotowoltaiką oraz nowoczesnymi systemami grzewczymi. Na te usprawnienia sporo pieniędzy płynie z unijnej i państwowej kasy, dokładają samorząd i dobrzy ludzie z gestem oraz parafianie. Wierni z zadowoleniem akceptują gospodarczą aktywność księdza proboszcza pod jednym warunkiem – efekty muszą być widoczne.
– Łatwo i tanio jest zamalować zmurszałe deski, aby jako tako wyglądały, ale przecież nie o to chodzi – odpowiadają księża proboszczowie i dodają: – To wszystko miałoby typowy charakter ochrony zabytków i dziedzictwa narodowego, gdyby nie nasi wierni, którzy nie tylko dokładają swój wdowi grosz, ale przede wszystkim doposażają świątynie swoim autentycznym bogactwem – wiarą odziedziczoną po przodkach, której się nigdy nie sprzeniewierzyli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Kościoły parafialne odzyskują splendor nie po to, by być przedmiotem muzealnego zachwytu, ale po to, by dalej służyć Bogu i ludziom. Niektórzy chcieliby odgrodzić katolików od jaśnie oświeconego świata. Ku ich zmartwieniu parafie nie stają się turystycznym skansenem. Co więcej, potrafią łączyć nowoczesność z tradycją. I to jest ważne, ponieważ każda parafia niesie na swoich barkach Polskę, a bez wiary i miłości parafian nasza ojczyzna byłaby o wiele uboższa, a byt narodowy mocno wątpliwy.
Parafia św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny we Wręczycy Wielkiej – Nowy kościół parafialny jest dziełem zmarłego proboszcza ks. Zdzisława Radka i wiernych, którzy z dumą pielęgnują pamięć samodzielnych trudów na rzecz wznoszenia świątyni. Budowla liczy sobie 25 lat, ale sama parafia sięga czasów końca II wojny światowej. Wtedy Msze św. były odprawiane w przystosowanej do tego celu remizie strażackiej. Obecnie trwają prace renowacyjne, w które zaangażowani są wierni, a ich sugestie są zawsze pilnie uwzględniane – podkreśla ks. Robert Grohs, proboszcz parafii. Również on sam, jako wykształcony elektryk, dołożył swoją cegiełkę do prac remontowych. 13 maja, w rocznicę zamachu na Jana Pawła II, w miejscowym kościele umieszczono relikwie wielkiego papieża. Dokonał tego ks. Grohs. Jego intencją jest, by kult św. Jana Pawła II dopełniał nabożeństwo do patrona miejsca – św. Józefa, opiekuna rodzin. – Święty Józef jest patronem tych wszystkich, którzy chcą żyć z Panem Bogiem na serio – mówi ks. Grohs.