Idea modlitwy rodziców za dzieci powstała w Gdańsku, ale i na Roztoczu przyjęła się z ogromnym entuzjazmem.
– W trakcie tej modlitwy prosimy Pana Jezusa przez wstawiennictwo Jego Matki i świętych patronów o uzdrowienie relacji rodzice-dzieci, o to, aby skutki naszych, czyli rodziców, grzechów, nie dotykały dzieci oraz o pełnię błogosławieństwa Bożego dla naszych pociech. Przez lata modlitwy ukształtowały się intencje tej modlitwy, potwierdzone licznymi świadectwami. Kilkoro rodziców z Krasnobrodu, usłyszawszy świadectwa ogromnej mocy tej modlitwy i mając świadomość licznych zagrożeń czyhających dziś na dzieci, zapragnęło zapoczątkować i rozpowszechnić taki rodzaj modlitwy na roztoczańskiej ziemi w domu naszej Matki, Pani Krasnobrodzkiej. Pomysł ten z radością pobłogosławił gospodarz tego miejsca, ks. Eugeniusz Derdziuk, obejmując tym samym duchową opiekę nad tym dziełem – wyjaśniła inicjatorka, Marzena Kałuża.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Miłość rodziców
Szczególnym patronem róż różańcowych w Krasnobrodzie jest św. Jan Paweł II. Jak przyznają inicjatorzy oraz członkowie róż, opieka Matki Bożej nad ich dziećmi doskonale wpisuje się w charakter krasnobrodzkiego sanktuarium. Współczesność jest dla młodych ludzi niebezpieczna i bardzo niepewna. To właśnie modlitwa ma dać im nie tylko poczucie opieki Maryi i Opatrzności Bożej, ale i stanowi rodzicielski wymiar miłości.
Reklama
– Wierzę, że modlitwa potrafi zdziałać cuda. A matka nie może dać dziecku cenniejszego daru niż modlitwa za niego – przyznała Agnieszka Kostrubiec, członkini róży różańcowej, która obecnie w modlitwie powierza piątkę swoich dzieci.
Pod znakiem Fatimy
50. Róża powstała 13 maja 2020 r. podczas nabożeństwa fatimskiego, sprawowanego tradycyjnie przy kaplicy objawień w Krasnobrodzie, czyli tzw. kaplicy na wodzie.
– Z wielką radością mogliśmy przyjąć przyrzeczenie rodziców, którzy utworzyli 50. różę. W każdej róży jest dwadzieścia osób, czyli tysiąc rodziców modli się za swoje dzieci. W różach modlą się także rodzice chrzestni. Nie wszyscy mamy dzieci, ale chyba każdy z nas jest rodzicem chrzestnym. Rodzice ofiarowali 50 białych róż, które złożyli przed ołtarzem przy kaplicy na wodzie. Niech wszystkim rodzicom modlącym się w różach Bóg błogosławi, a Niepokalana Matka, która tak prosi o Różaniec, otula te dzieci – powiedział kustosz sanktuarium, ks. prał. Eugeniusz Derdziuk.
Nie dla wszystkich modlitwa różańcowa jest prosta, jednak z każdym dniem umożliwiała zgłębianie tajemnic miłości.
Reklama
– Różaniec do tej pory nie był mi szczególnie bliski. Mając świadomość swoich słabości jako człowiek i jako matka chciałam, żeby ktoś zaopiekował się moimi dziećmi. Bałam się tylko tego zobowiązania, codziennego odmawiania dziesiątki Różańca. Okazało się jednak, że to wciąga. Kto jak nie Ona, jak Maryja, zaopiekuje się moimi dziećmi. Miałam już małego Dominisia i byłam w ciąży oczekując na Madzię. To właśnie wtedy postanowiłam przyłączyć się do róży – wyjaśniła Dominika Burak, obecnie mama trójki wspaniałych dzieci i inicjatorka róży różańcowej modlącej się za swoich współmałżonków. Aktualnie przy krasnobrodzkim sanktuarium powstaje druga tego typu róża.
Apel Matki Bożej, by Jej dzieci odmawiały Różaniec jest wciąż żywy. Z radością i nadzieją należy spoglądać w miejsca, w których wierni w imię Boga poświęcają swoją modlitwę w intencji swoich bliskich.
– Nie ma silniejszej modlitwy od tej, gdy rodzice modlą się za swoje dzieci – powiedział ks. prał. Eugeniusz Derdziuk.